Może nie po 5-MAPB ale po 6-APB przeżyłem najgorsze przedawkowanie mojego życia. Czołgałem się do wanny żeby się ochłodzić prysznicem z zimną wodą a ze mnie po prostu ciekło. Później zemdlałem i leżałem całą noc w przedpokoju. Później kilka dni jakiejś delirki. Biały sort. Źrenice jak u ufoludka, jeszcze przyjechała do mnie znajoma i patrzyła jak umieram, chciała mnie już rozbierać i nieść do wanny ale ją wyprosiłem i sam to zrobiłem. Lipa niesamowita. Za to po 5MAPB przeżyłem 3 dniową derealizację. Chodziłem bez filmu i nie pamiętam nic z tego okresu także wiesz, trzeba uważać. Zwłaszcza jak masz tendencje do brania na umór i ucieczki w mocne fazy.
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
vortexxix pisze:Światło: I tylko jeden raz tego próbowałeś?
Pytając o wrażenia zaawansowanych użytkowników wychodzę z założenia, że jeśli ktoś przerobił tego ponad 50 g i jest w stanie pisać na forum, to nie jest najgorzej i można ze spokojną głową przetestować tego "mapeta" :-D
serotoninowy pisze:Jedyne martwiace doniesienia to ze 5mapb moze byc mutogenne zreszta tak jak inne benzofurany.
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
Pamiętacie mapety? Cookie Monster, Zwierzak, Gonzo, Kermit, Beaker - oni wszyscy kiedyś byli normalnymi ludźmi, a potem o jeden raz za dużo wciągnęli 5-MAPB
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-01-17_11-55-24.jpg)
„Wokół marihuany medycznej wciąż jest wiele stereotypów, a największą bolączką jest dezinformacja”
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mandarynki.jpg)
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował
"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jrt-treated-cortical-neuron.jpg)
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.