rand pisze:

Zapytam się tylko czy któryś z was miał po nawet małych dawkach miał problemy ze wzrokiem, które objawiały się tym, że przy skupieniu wzroku na jakimś punkcie występowalo takie 'tasowanie' wzroku?

TommyHilfiger7 pisze:

@up
Musisz dokładniej sprecyzować co masz na myśli "tasowanie", niewielu tutaj pewnie udzieli Ci odpowiedzi, niemniej ja po 5-MAPB w nieważne jakiej dawce nie zauważyłem jakichkolwiek uchybień w funkcjonowaniu gałek... Pomijając oczywiście fakt, że źrenice wyjebane okrutnie... Najsilniej rozszerza z serii APB według mnie...

Potwierdzam również kłopoty z zaśnięciem, ja takowych doświadczyłem... Najgorzej było, jak spędzałem czas na "high'u" w domu, tłukąc na play'ce... Po kilku godzinach działania (ok. 6-7) starając się zasnąć myślałem, że mnie z nerwów rozniesie z niemożności zaśnięcia... Już w desperacji obaliłem na szybko wino wytrawne które dostałem w prezencie Wigilijnym z firmy, które to obiecałem sobie trzymać kilka lat (był to rocznik 2007)... Ni chuj, nie pomogło, wkurw jeszcze większy... Z rana moja kobitka jak i goście którzy się później zjawili bardzo łatwo zauważyli, że jest ze mną coś nie tak... :/ Dlatego teraz nawet jak cokolwiek mam i ile mam - nie ruszam bez benzo pod ręką...

JestemSoba-Chyba pisze:

Po powrocie do domu zarzuciłem bombkę skład: Etylofenidat ~~20mg, 5-mapb - celowałem w 100-125, ale następnego dnia po obserwacji torby dochodzę do wniosku iż mogłem przyjąć coś koło 75-100mg
Dwie minuty po bombce delikatnie przekąsiłem bo byłem głodny, ale dosłownie - delikatnie przekąsiłem.

Krystuspan pisze:

Moje drugie podejście z MAPB było tydzień temu, wcześniej jakiś miesiąc, dawki takie same około 170 mg. I tak jak za pierwszym razem była fajna empatia i całkiem milusia euforia tak za drugim okrutnie się zawiodłem, jedynie lekka stymulacja psychiczna, podbity humor i rozszerzone źrenice i tak przez jakieś 3-4 godziny, dobrze, że kolega miał meo mipta bo bym się zanudził. Wątpię, że to wina sortu (biały trochę lepiący się proch), bo był z tego samego źródła. Odżywiam się normalnie, dbam u suplementacje, 6-APB i 5-APB działały na mnie wyśmienicie, chyba nie dam drugiej szansy tej substancji.

Szoopen pisze:

Na pierwszy raz zarzuciłem 140mg, z ludźmi których widziałem pierwszy raz w życiu