Zablokowany
Posty: 10 • Strona 1 z 1
  • 377 / 3 / 0
Od kiedy zainteresowałem się tematem chemii mózgu oraz efektach, które zmiany w tym systemie mogą sprezentować od zawsze kusiło mnie, żeby podpuścić lekarzy. W końcu się zebrałem. Zadzwoniłem po karetkę po pretekstem silnych zawrotów głowy których oczywiście nie miałem. Na pytanie lekarza z karetki czy coś brałem powiedziałem nic (Byłem 2h od zażycia 150mg 6-APB poprzedzonego dużymi dawkami 5-HTP i małą dawką amfetaminy (50mg) oraz 16h prędzej 0,25mg alprazolamu. Wiedziałem, że podadzą mi lek (Captopril, lub podobny sercospowalniacz [Bezpiecznie]) który będzie miał zmniejszyć ciśnienie i zwolnić akcję serca (Miałem 180/110 P. 110-130). Wiedziałem, że nie będzie kolidował też z narkotykiem. Dostałem prawdopodobnie tabletkę 25mg - pod język, bo ciśnienie było wysokie. Na pogotowiu przeprowadzono wiele badań (EKG, EEG, ciśnienie etc), brawo, wiedzą, gdzie szukać! Jedyny tekst który według nich oblałem to czas reakcji źrenic. Za wolno, pił pan alkohol? Bierze leki przeciwdepresyjne? Nikt nie pomyślał, że jestem srogo naćpany, a ja sobie siedziałem, miło było. W końcu przepisali mi betahistynę (BUAHAHAHA), mam wrażenie, że b-hisrtna jest dobra na wszystko, moja mama dostała ją od kolejnego 3-ciego lekarza na "kręcenie się w głowie (problemy z błędnikiem), na krótką mete ok, ale jak to ma pomóc w zwalczaniu przyczyny? - uszkodzenie błędnika). Wysłali do domu. Dzisiaj znalazłem zapis ekg, MATKO. Wiedzę zdobywam na bieżąco i umiem dość dokładnie odczytać taki dokument. Zaczynam a słowa układają się po kolei w głowie: Ogólnie Grupa: Amfetaminy/Fenyloalaniny - charakterystyczny zapis, widać niżej. Desynchronizacja półkul średnia. Zaburzenie akcji serca + zaciśnięcie naczyń krwionośnych. Niewielki wpływ na przekaźnictwo dopaminergiczne (Poziom lekko ponad normę) - efekt zażycia amfetaminy przez chorego na ADHD (tak, cierpię -.-) Jestem w 1/4 dokumentu. Doczytanie potwierdziło wyciągnięte wnioski + wykazało specyficzną akcję serca, które zwalniało i delikatnie przyśpieszało (efekt zażycia kaptoprylu podczas najsilniejszych efektów stymulanta) (6-APB). Nie było to jednak niebezpieczne - serce powoli zwalniało, stopniowo wracało do normy. Na wyjściu ze szpitala miałem 130/77 P.72, gdzie moja norma (~160/90 - P. 45-70), co zgadza się z dość sportowym trybem życia, pikawe mam spoko. To co zrobił pan lekarz (Betahistyna + odpoczynek do końca dnia) mogło mi jedynie zaszkodzić (Wzrost ciśnienia, wyrzut histamin mógłby mi spowodować bezsenną noc i zaburzony odpoczynek, sick!). Ja osobiście po całym badaniu wysłałbym się na oddział na 12h, zastosował płukanie żołądka a następnie po solach fizjologicznych i aspirynie 300-500mg ("Małe" zabezpieczenie dla serca, będzie mu łatwiej) wprowadziłbym delikwenta w dość silną sedację na kilka h (Benzodiazepiny (Alprazolam, Diazepam, ew. Klonazepam w dawkach wysokich medycznie, następująco 1mg, 15-20mg, 1-2mg) - oczywiście nie wszystko razem, ew. combo dwóch, neuroleptyki (Chlorprothixen), ew. NaSSA, lecz jednak po odczekaniu min. 8h ze względu na charakterystyczny bardzo silny odwrotny agonizm receptora H1. Przy okazji efekt zażycia n.p Mianseryny (30-60mg) mógłby pomóc w minimalizacji odczucia negatywnych skutków i zmusił do kontynuowania spoczynku po powrocie do domu. Droga podania zależnie od potrzeb - (silne lub słabe negatywne efekty) + Kontrola akcji serca i oddechu. Dodatkowo efekt przeciwdepresyjny mianseryny, mała szansa na ew. skutki przez kilka następnych dni. Następny dzień - jak nowy, betahistyna tak, profilaktycznie przez 14 dni, 16mg dziennie, ale dopiero po 24-30h od narkotyku, zniweluje to skutki nadciśnienia ogólnie rzecz ujmując w mózgu (rozszerzenie naczyń krwionośnych ucha wewnętrznego). W chwili obecnej gdybym znalazł się w sytuacji zagrożenia zdrowia/życia, poszedłbym do kumpla z prywatną apteczką i zalecił co i kiedy podać, ew wszedłbym, lub kazał się wnieść od razu na oddział ze słowami na ustach (Zażyty środek, wiecie co robić?). Wyciągałem ostatnio znajomego z przedawkowania 4-Ho-met (40mg bez tolerki). Alprazolam 1mg wraz z klonazepam 0,5mg zniosły bad tripa, wyłączyły masakrę przed oczami. Po 12h od zażycia wziął Perazynę ~30mg (Nie pytajcie skąd mam ;p) i Kefrenex (Quetiapinum) w dawce 50mg. Przespał ponad 11h, wstał i poszedł do pracy, jak to opisał "lekko przymulony" - niedziwne, kefrenex i perazyna oraz wspomniał o "pojebanych snach" (Kefrenex). Jutro dorzucę fragment zapisu EKG lub EEG, ew dwóch, sami ocenicie, jak bardzo można ufać lekarzom, dlaczego? Ludzie Ci mają ratować życie a dotąd nie wiedzą, co się dzieje z człowiekiem po zażyciu konkretnego, dość popularnego narkotyku (Efekty MDMA, MDA, Amfetaminy, czy jej siosry meta- byłyby bardzo podobne - nieprawda?) Inne stymulacze też mają cechy wspólne ;p

Blokuję temat ze względu na to, że promuje debilne zachowania i nie sądzę, ażeby mógł służyć czemukolwiek sensownemu.
Można się odwoływać
Fatmorgan
Whole life is about "up" and "down".
  • 2775 / 39 / 0
Po pierwsze - ta karetka, którą niepotrzebnie wezwałeś mogła komuś innemu uratować życie debilu

Po drugie - jesteś debilem

Po 3- obyś zdechł od razu jak ci wpadnie do łba kolejny tego typu pomysł.

Po 4 - nie karm kolegów neuroleptykami bo możesz im krzywdę zrobić. To nie cukierki a złośliwy zespół neuroleptyczny się komuś może przytrafić
Ostatnio zmieniony 04 września 2013 przez BS, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik BS nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 377 / 3 / 0
Ratowanie życia? Szczególnie w ten sposób ;) Ale fakt nie uważam tego za odpowiedzialne i nie o tym mówimy, mówiły o służbie zdrowia :D

Owszem, może, kolega jednak brał neuroleptyki prędzej, zalecenie lekarza, nic mu nigdy nie było więc nie widziałem przeciwwskazań na jedno zażycie w dość szczególnej sytuacji.

Po raz 1. - Po co te nerwy, chciałbyś, żeby na pogotowiu przybliżyli Cię do zejścia? Gdzie się udać więc?
Ostatnio zmieniony 04 września 2013 przez Ride, łącznie zmieniany 1 raz.
Whole life is about "up" and "down".
  • 3129 / 26 / 0
Przez takich kretynów jak ty ćpuny na pogotowiu są traktowane jak śmiecie.

A co do betahistyny, to jest to lek, który mi zajebiście pomógł (i nadal pomaga) na powikłania po zapaleniu ucha wewnętrznego, ale trzeba go brać kilka miesięcy.
High, how are you?
  • 2775 / 39 / 0
Ride pisze:
Ratowanie życia? Szczególnie w ten sposób ;) Ale fakt nie uważam tego za odpowiedzialne i nie o tym mówimy, mówiły o służbie zdrowia :D
Widzę, że myślenie nie jest twoją mocną stroną. Odrób lepiej lekcje i się prześpij - niedługo czeka cię kolejny, ciężki dzień w gimnazjum

jak się naćpasz i masz problem z tym związany to mówisz lekarzowi o tym co brałeś i w jakiej dawce
jeśli on nie ma pojęcia jak to działa bo to nowa substancja to mówisz co w działaniu przypomina, kretynie
Ostatnio zmieniony 04 września 2013 przez BS, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik BS nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 377 / 3 / 0
chusajn pisze:
Przez takich kretynów jak ty ćpuny na pogotowiu są traktowane jak śmiecie.

A co do betahistyny, to jest to lek, który mi zajebiście pomógł (i nadal pomaga) na powikłania po zapaleniu ucha wewnętrznego, ale trzeba go brać kilka miesięcy.
Cóż, przypadek raz się znalazł, miałem mega niefajne ciśnienie, więc powód jest wystarczający, moje zachowanie było nieodpowiedzialne, ale NIE O TYM chce dyskutować zakładając ten wątek.

Betahistyna ma swoje plusy (Poniekąd jest to lek, ze względu na medyczne właściwości n.p w Twoim przypadku), owszem, ale lekarze za dużo powodów widzą, do jej przepisania. W sumie jest bezpieczna (dość) ale po co brać coś, co ma tylko załagodzić 1 z 23 objawów?
BS pisze:
Ride pisze:
Ratowanie życia? Szczególnie w ten sposób ;) Ale fakt nie uważam tego za odpowiedzialne i nie o tym mówimy, mówiły o służbie zdrowia :D
Widzę, że myślenie nie jest twoją mocną stroną. Odrób lepiej lekcje i się prześpij - niedługo czeka cię kolejny, ciężki dzień w gimnazjum

jak się naćpasz i masz problem z tym związany to mówisz lekarzowi o tym co brałeś i w jakiej dawce
jeśli on nie ma pojęcia jak to działa bo to nowa substancja to mówisz co w działaniu przypomina, kretynie
Wiem co mówić na pogotowiu w przypadku zagrożenia w wyniku zażycia narkotyku, faktycznie powiedzenie wszystkiego może pomóc, pod warunkiem, że lekarz wie co robić ;)

BTW. Gimnazjum to jest dobry pomysł, jak chcesz wpaść w dragi - polecam ;)

Lekarz powinien chociaż wiedzieć, że coś jest nie tak, ktoś mi mógł narkotyk do soku dolać. Płukanie żołądka chociaż, jak nie wie co podać i specjalistę znaleźć, poradzić się a nie wałkowana B-histyna i do domu.

Napomnę jeszcze, ktoś nie chce gadać w temacie, opieprzajcie mnie gdzie indziej :d
Ostatnio zmieniony 04 września 2013 przez Ride, łącznie zmieniany 4 razy.
Whole life is about "up" and "down".
  • 427 / 2 / 0
o Matko...
(od razu przypomnial mi sie znany filmk kiedys krazacy po necie, ''jestem hardkorem'', bo poziom pajactwa bardzo podobny)

Ride lekarz nie ma prawa wszystkiego wiedziec po samym spojrzeniu na delikwenta, jak i nie musi znac wszystkich dostepnych rc i innych na rynku (pytanie czy w ogole musi) oraz jak oddzialywuja na organizm. A po to sie wypytuje czy cos brales i co oraz jak moze oddzialywac dana substancja zeby podjacjak najszybsze dzialania co do pacjenta czy dowiedzenia sie wiecej na temat uzywki. Jak mnie kareta brala a nie bylo zemna kontaktu to oczywisty byl wjazd na chate zeby bynajmniej sie rozejzec czy nie ma jakis pustych opakowan po lekach czy cos.
A tys sie nacpal i lekarzowi powiedzial ze nic nie brales a teraz go bluzgasz za niekompetencje czy za to jak z toba postapil:) nosz kurwa jestes hardkorem %-D
Ostatnio zmieniony 04 września 2013 przez dekadan, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 32 / / 0
@Ride
Jeśli w przyszłości będziesz naprawdę potrzebował karetki i oby to nie była potrzeba wynikająca z zagrożenia życia, a ta karetka nie będzie nadjeżdżać, to pomyśl sobie, że może kolejny "bystrzak" postanowił się w podobny co Ty sposób zabawić.
Tyle ode mnie, bo już koledzy wcześniej napisali co trzeba. :finger:
Jak pchły skaczą myśli z człowieka na człowieka. Ale nie każdego gryzą.
  • 358 / 35 / 6
Ride jesteś pojebany .... lekarz się pytał na pewno o substancje jakie przyjmujesz ( leki , dragi )
idiota .... a żeby nie dotarła karetka do Ciebie kiedy będziesz jej na prawdę potrzebował ... wielki "znawco" :nuts: :-D
  • 1709 / 11 / 0
Ride pisze:
(...)Ja osobiście po całym badaniu wysłałbym się na oddział na 12h, zastosował płukanie żołądka a następnie po solach fizjologicznych i aspirynie 300-500mg ("Małe" zabezpieczenie dla serca, będzie mu łatwiej) wprowadziłbym delikwenta w dość silną sedację na kilka h (Benzodiazepiny (Alprazolam, Diazepam, ew. Klonazepam w dawkach wysokich medycznie, następująco 1mg, 15-20mg, 1-2mg)(...)
Lekarz się kurwa znalazł od siedmiu boleści. To po pierwsze, po drugie mogłeś sobie zaszkodzić a po trzecie jesteś zjebany.
Zablokowany
Posty: 10 • Strona 1 z 1
Newsy
[img]
Medyczna marihuana. Przerwa tolerancyjna – prosty sposób, by konopie znów działały lepiej

Choć powszechnie uważa się, że jeśli dawka przestaje działać, należy ją zwiększyć – nie zawsze jest to właściwe podejście. U niektórych osób większa dawka działa wręcz odwrotnie, ponieważ ich organizm rozwinął zbyt wysoką tolerancję. Zwiększanie dawki może osłabić działanie terapeutyczne i zwiększyć koszty leczenia. Przerwa tolerancyjna (tzw. tolerance break) oraz zmniejszenie dawek po jej zakończeniu może zwiększyć korzyści terapeutyczne i obniżyć potrzebne ilości konopi nawet o 60%.

[img]
Do 3 gramów marihuany bez recepty? Poszło pismo z Sejmu do rządu

Legalizacja posiadania marihuany na własny użytek w ilości do 3 gramów - taka propozycja wpłynęła do sejmowej Komisji do spraw petycji. - Obowiązujące przepisy penalizują za posiadanie nawet niewielkiej ilości marihuany. Nie odpowiadają one współczesnym realiom społecznym i ustaleniom naukowym - argumentuje autor.

[img]
Nowelizacja ustawy tytoniowej. MZ chce zakazać sprzedaży jednorazowych e-papierosów

Ministerstwo Zdrowia opublikowało projekt nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Jednym z jego głównych założeń jest całkowity zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów, zarówno tych z nikotyną, jak i bez niej.