Gdy mialam z 9 lat zaczelam podkradac niektore leki z szafki mojej mamy. Nikt oczywiscie o tym nie wiedzial poza mna. Pierwszy kontakt z lekami, o ktorych kompletnie nie mialam pojecia jak dzialaja, spowodowal problemy ze snem, podwyzszone tetno. Z tego co pamietam troche mnie rzucilo...
Do 16 roku zycia podbieralam sobie takie jak Clonazepam, Amizepin i inne ktorych nazw nie pamietam. W ktoryms momencie wszystko sie wydalo. Mialam stany, ktore coraz trudniej mozna bylo uznac za normalne. W tym czasie podejrzenia nauczycieli. ktore konczyly sie testem na narkotyki.
Po jakims czasie zaczely sie problemy z psycha bo bralam wiecej i wiecej... Nachodzily mnie mysli samobojcze. Probowalam sie zabic. Po pierwszym razie zostalam zamknieta w zakladzie dla nieletnich. Byl okropny i nie czulam ze z moim problemem jakkolwiek tam pasuje... Same typiary co trafily tam za przeszlosc kryminalna i narkomani (do tego zlodzieje)... Tworzyli grupy osob silniejszych i mogacych Cie zastraszyc gdy z czyms sie nie zgadzasz. A personel jakby gluchy.
Po moich prosbach zostalam wypisana i stwierdzilam ze teraz bedzie lepiej. Szafka z lekami byla doslownie zamknieta na kluczyk...
Po jakims czasie znow to samo. Tylko zaczelam troche popijac ze znajomymi. Mialam sposoby na bezawaryjne wydobycie lekow z szafki. Kolejny raz wzielam tyle ze mialam wstrzas serotoninowy. Pamietam ze mnie zaczelo wykrecac, cos mi sie lalo z buzi i potem stracilam swiadomosc. Obudzilam sie w szpitalu chyba na nefrologii.
Za jakis czas szpital psychiatryczny. Bylam w nim 10 dni i mialam 1 15 minutowa rozmowe, w ktorej stwierdzono zaburzenia osobowosci blizej nie okreslone. I to wszystko... Zadnej pomocy, zadnej terapii...
Ostatni raz zazylam prawie 200 tabsow... Mieszanka czego popadnie.. Pamietam ze dostalam z plaska w twarz i dalej nic. To bylo ostatnie doswiadczenie tego typu... Stwierdzilam z pomoca innych ludzi, ze nie warto sie tak niszczyc.
Tylko ze teraz znow mam problem. Przez bole miesiaczkowe zaczelam brac tramadol bez porozumienia z lekarzem. Wczesniej dawki 200 mg a teraz dochodzi do 600 mg. Plus krople. Chcialabym zastapic to czyms normalnym bez wielkich skutkow ubocznych.. Chodzi o to ze gdy nie biore 2 dni to mnie cos sciska w srodku, zaczynam sie trzesc i denerwowac... Bola mnie miesnie, mam problemy ze snem i watroba. Nie moge jesc bo zaraz puchnie. Nie mam mozliwosci wybrac sie do lekarza (brak ubezpieczenia) wiec prosze was o rade. Jak to zminimalizowac??
dzień 1. 600
2. 450
3. 300
4. 150
5. -
Do tego zaopatrz się w loperamid na ew. biegunkę, czy ketonal na ból mięśni i spokojnie zjedziesz. 600mg/d to mało, schodziłam na sucho z 1.5g/d i dało się przeżyć. Swoją drogą tramal na bolesne miesiączki to dość kiepski pomysł, skuteczniejszy jest zwykły ketonal + ciepła kąpiel (byleby nie gorąca) + powygrzewanie się w łóżku z termoforem na brzuchu.
Tylko bez zadnych dodatkow.
Jesli chodzi o bolesne miesiaczki to nie jest to zwykly bol. Chyba od 4 lat mam tak, ze kazdy ruch sprawia mi bol a dotkniecie brzucha to juz tragedia. Jakbym miala worek kamieni wewnatrz. Czasem zdarzaja sie omdlenia. Wowczas najlepiej gdy leze w lozku no ale nikt za mnie do pracy nie pojdzie. Na poczatku myslalam ze bedzie ok. Ze bede brala tylko podczas miesiaczki. Ale sprawialo mi to takie fajne poczucie blogosci, ze bralam dalej i coraz wiecej. Znam sytuacje gdzie pewien moj znajomy bierze 2 g i twierdzi ze nie moze bez tego zyc. Dziewczyna go zostawila (planowali slub) i wszystko powoli sie sypie. Ja nie chce dojsc do tego momentu.
Dzieki za pomoc
Czym się strułeś, tym się lecz? :D Ja bym odpuścił jakiekolwiek opio, choćby i tak lajtowe i selektywnie działające jak loperamid. Ze sraczką też da się żyć.
Dopesmoker pisze: Ja bym odpuścił jakiekolwiek opio, choćby i tak lajtowe i selektywnie działające jak loperamid.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/marijuanabasic_0.jpg)
Medyczna marihuana. Przerwa tolerancyjna – prosty sposób, by konopie znów działały lepiej
Choć powszechnie uważa się, że jeśli dawka przestaje działać, należy ją zwiększyć – nie zawsze jest to właściwe podejście. U niektórych osób większa dawka działa wręcz odwrotnie, ponieważ ich organizm rozwinął zbyt wysoką tolerancję. Zwiększanie dawki może osłabić działanie terapeutyczne i zwiększyć koszty leczenia. Przerwa tolerancyjna (tzw. tolerance break) oraz zmniejszenie dawek po jej zakończeniu może zwiększyć korzyści terapeutyczne i obniżyć potrzebne ilości konopi nawet o 60%.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/passingjoint.jpg)
Do 3 gramów marihuany bez recepty? Poszło pismo z Sejmu do rządu
Legalizacja posiadania marihuany na własny użytek w ilości do 3 gramów - taka propozycja wpłynęła do sejmowej Komisji do spraw petycji. - Obowiązujące przepisy penalizują za posiadanie nawet niewielkiej ilości marihuany. Nie odpowiadają one współczesnym realiom społecznym i ustaleniom naukowym - argumentuje autor.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mz_chce_zakazac_sprzedazy_e-papierosow.jpg)
Nowelizacja ustawy tytoniowej. MZ chce zakazać sprzedaży jednorazowych e-papierosów
Ministerstwo Zdrowia opublikowało projekt nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Jednym z jego głównych założeń jest całkowity zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów, zarówno tych z nikotyną, jak i bez niej.