Z psychodelikami to zostawiam sobie je na specjalne okazje, a i tak nie zawsze gdy potrzebuje, to są. W życiu prawdziwe psychodeliki brałem ze cztery razy (2x MXE i jakieś ziółka które przynosili znajomi co po nich były haluny) więc ta opcja odpada. Właśnie dlatego chodzi mi o zastrzyki, żeby nie łykać tabletek, które zaraz mogę wyrzygać. Czopki to kiepska sprawa, jak np. złapie mnie w szkole, a u nas w budzie zazwyczaj mydła nie ma :D No cóż.... trudno... będzie trzeba połazić po innych lekarzach. No bo generalnie ci to zawsze tłumaczą się, że wszystkie tryptany (używałem Suma- i Riza-) są łatwo wchłanialne, ale mi haftowanie zdarza się nad wyraz często...

Pisząc psychodeliki mieliśmy na myśli konkretnie serotoninergiki. MXE, czy maczanki "prawdziwymi" psychodelikami nie są

prometazyna wchłania się też przez błony śluzowe(pod język), ale jest to dosyć obrzydliwe . Jak już się jej trochę wchłonie nie dasz rady niczego zwymiotować, a wystarczy jakieś 2,5 mg (przy tabletce 10 mg) w ten sposób, w żadnym razie całą tabletkę. Potem możesz połknąć całą resztę.

Możesz o Torecan zapytać - dostępny na recke w tabl,w czopkach i ampułkach - tylko jego mało kto zeche przepisać. Ewentualnie Metoclopramid - też recka -(tabl i ampułki) 10 min przed paracetamolem - ograniczy wymioty i zwiększy i przyszpieszy wchłanienie paracetamolu.
Aviomarin też działa przeciwwymiotnie - tabl i gumy do żucia.

Leki przeciwwymiotne podawaj przed lekami przeciwbólowymi popijając tylko niezbędną ilością wody.
Przeciwbólowych bez recki nie dostaniesz.
Jeśli dostajesz ataku migreny w domu, możesz zadzwonić na pogotowie - jeśli będą oskarżali Ciebie o to że niepotrzebnie ich wzywałeś, powiedz, że nie jesteś lekarzem, żeby stwierdzić, że to nie jest udar mózgu itp. Wtedy masz bankowo dożylnie ketonal/tramadol/inne.

Mi nie o to chodzi, żeby na byle ból głowy dzwonić po karetkę. W czasie ataku migreny ból staje sie niedowytrzymania, oprócz rzygania może dołączyć dźwięko i światłowstręt oraz silne zawroty głowy.
Nie mam na celu straszenie Ciebie (choć objawy migreny pewnie doskonale znasz), tylko informowanie o przysługujących Tobie prawach i możliwościach, z których możesz skorzystać.

Zamiast wzywania karetki, jeśli masz taka możliwość to udać się do dyżurnego lekarza (jeśli sytuacja dzieje się w nocy), wtedy tez zazwyczaj dożylnie coś dostaniesz.

Nie jesteś sam, też mam migrenę raz na jakiś czas (czasem częściej, czasem rzadziej). Długo zajęło mi znalezienie idealnego sposobu na powstrzymanie ataku migreny.
Z własnego doświadczenia mogę dodać, że wzięcie metoclopramidu (od razu po wyczuciu, że rozpoczyna się atak), po ok 10min 2tabl panadolu extra (paracetamol + kofeina) i mocna kawa - taka mieszanka likwiduje u mnie nudności i ból - trzeba uważać też, by z kofeiną nie przedobrzyć.

Podsumowując:
Jeśli nie masz dostępu do leków w ampułkach, to najważniejsze jest wzięcie leku przeciwwymiotnego (antyhistaminowe I generacji, metoclopramid, torecan i inne), a dopiero potem łyknięcie leku przeciwbólowego. Lek przeciwwymiotny ograniczy prawdopodobieństwo wyrzygania leku przeciwbólowego.