Rzuciłem już jakis czas temu z braku dostępu niestety. Próbowałem zastąpić sobie tramalem ale to zupełnie nie to, działa na mnie bardziej jak stymulant niż opio. W kode nie chce się wpierdalać więc dałem sobie z tym spokój.

26 godzin od ostatniej jebatki - pot, zimno troche, apatia lekka, nie chce sie ogolic...
normalnie sie nie czuje, ale do prawdziwych glodow uopiatowych to daleko.
(po kilkunastu dniach ok 20gram/dzien)

wycięto offtop i namawianie do brania ciężkich - łysy

a co za faken roznica czy ciezkie uopiaty czy letki kratom?
i to i tamto napierdalasz ewrydej jak masz....dopuki sie zapas nie wykonczy.
H nawet latwiej - 20sekund na zaszczyk i huj, jest GIT.
z krtomem czeba sie pierdolic 10 minut w gotowanie.

ztym ze po krtomie 'glody" 2 dni trfajom, a po normalnym H(ujstwie) glody 10 dni.
no i na H-glodzie mozesz tylko wyc z bezsilnosci, a na kratomowym "glodzie" mozesz robic wszystko normalnie

cut - źródło /łysy

Sam sobie odpowiedziałeś co za faken różnica :D
Kiedyś próbowałem zamawiać z tego sklepu ale transakcja nie doszła do skutku nie pamiętam czemu, oddali mi kase zaraz po zamówieniu.

usunięto cytowanie posta wyżej - łysy

Też nie chciałem, Boże broń! Od czasu kiedy zrobiłem swoją pierwszą ekstrakcję (tak z ciekawości), do czasu kiedy się wpieprzyłem w kodę minęło 2 lata. Wrąbałem się jak mi lekarz przepisał czystą kodeinę. Wcześniej się zwyczajnie bałem, że wezmę za dużo, że coś mi się stanie (trauma z przeszłości). Ale jak lekarz przepisał to co innego. Powiedział, żebym nie przekraczał jednorazowo dawki 120 mg :-D To pierwszy raz nie przekroczyłem ;) A później to już się potoczyło z dnia na dzień. Nawet się nie obejżałem jak 2 lata minęły. Dobrze, że nie miałem dostępu do niczego mocniejszego niż makówki suszone zamawiane online :P
Nikt się nie chce wpierdolić w ciężkie opiaty a tylu się wpierdala. A jeśli o kratom chodzi to zajebiście mi pomagał za każdym razem kiedy odstawiałem kodę, czy morfinę (choć w tym drugim przypadku było ciężej).

dajcie sobie panstwo spokoj z tym kratomem.
strata szmalu, zamieszanie, kupowanie, gotowanie - a dzialanie prawie zerowe.
dopiero jak sobie pochlejesz ze 2 miesiace i sie wjebiesz w leciutki ciag kratomowy - to jest "dobrze" (czyli niehujowo) po wypiciu herbatki na lekkim glodziku z rana.

dzialanie tego kratomu (i mocnych opio)mozna porownac do kawy i koki.
kawa i koka sa pobudzaczami, ale koka dziala 100000000 razy mocniej.
tak samo z kratomem i opioidami.
Kratom moze i ma podobne dzialanie do OP, ale milion razy slabszy jest niz byle M czy H.

nawet wpierdlic sie w pozadny ciag kratomowy nie mozna:
chlejesz 2 razy dziennie po 15 gram, cos tam niby czujesz przyplyw energii i euforie (a moze to samosugestia?). I jak przerwiesz to masz "glody" tylko rano przez 2-3 godziny, dopuki nie zjesz kanapki z szynkom i nie wypijesz mocnej herbaty elgreja.
wiekszego kaca masz po tygodniu chlania wodki niz po miesiacu kratomu.
Pokazuje to ze jest to slaby drag, nie wiem dlaczego w PL zakazali (chyba dlatego zeby mlodziez H napierdalala).

dajcie wiec sobie spokoj z tym...
jak walilem kratom z glaucynom - ale to chyba G byla w 80% powodem najebania mocnego.
teraz mam z 50gram bali i z 30gram meanga - lezy sobie spokojnie w szufladzie i czeka az mi cos odjebie. H by tak nie polezala ani minuty.

no nic, podsumowanie - kratom mozna traktowac jako ciekawostke, cos innego, zeby zaszpanowac czasami w kragach yuppisow artystycznych czy innej choloty lekko sie najebujacej egzotycznymi wynalazkami.
mysle ze bedzie dobry do zbijania glodow u czleka lekko wjebaego w H lub w M.
jak ktos jest mocno wjebany w H - ($200/dzien lub 4 cwiary dziennie przez 2 lata) - nie pomoze KRT takiemu.

piss indemydl ist !!!

daj sobie spokuj "boze" bo widac niezle chujstwo probowales ....

dobry kratom to naprawde mile opio pomimo ze na codzien raczej maki preferuje

Daj sobie spokój z pierdoleniem jaki to kratom jest hujowy, jak żeś napierdalał X lat hellene to czego oczekujesz od naturalnego "słabego" kratomu. To po prostu inna liga...

Na mnie kratom mocno działał. Próbowałem kilka razy tramadolu i muszę stwierdzić, że działanie jest niemal w 100 % identyczne. Nawet zdziwiłem się, że to tak działa. Dawki 5-8 g były wystarczające. Przy 10g jakiś mocniejszych odmian i dodatkowo wypitym piwie, nie mogłem za bardzo chodzić i prawie załączył mi się nodding.

Tramadol i kratom dają całkiem inne doznania, przynajmniej dla mnie. Tramal jest dla mnie nieprzyjemny, nie czuję po nim typowego ujebania kratomowego, w zamian mam stymulację, lekkość ciała i euforię podobną do efektów po meth... Nie wiem, może to kwestia indywidualna.