Rośliny z rodzaju Mitragyna, rodziny marzanowatych, zawierające alkaloidy o działaniu psychoaktywnym (Mitragyna speciosa, Mitragyna hirsuta, Mitragyna javanica).
Więcej informacji: Mitragyna speciosa na Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1736 • Strona 166 z 174
  • 2569 / 532 / 0
Co za francuskie pieski z Was. Smak kratomu wcale nie jest zły, a niektórzy opisują to tutaj niczym coś najobrzydliwszego. Nigdy mi się rzyganie po kratomie nie zdarzyło, tylko kiedyś po przedawkowaniu PST. Nota bene w przypadku PST nierzadko piło się do litra dość wykręcającego mordę płynu, szczególnie jeżeli ktoś lubił doprawiać znaczną ilością cytryny lub kwasku. Przy kratomie przechylasz szklankę, potem dolewasz i pijesz znowu żeby nic się nie zmarnowało. Nigdy nie piłem kratomu bez fusów, zupełnie bez sensu tak jak robienie herbatek czy innych dziwactw. 15s i po sprawie. Ale skoro Wy — nie piszę tu o @FotherMucker, ale o innych — walicie po 20 czy 50g kratomu na start i potem się dziwicie że czujecie jedynie efekty uboczne, to kurwa szkoda słów. Narzekacie na smak a potem idziecie wpierdolić 50 tabletek thioco. Spróbujcie sobie kiedyś rozgryźć nieco nasion HBWR, wtedy poczujecie czym jest obrzydliwy smak, a i może w głowach Wam się poprawi.


Napierdalacie w kółko to samo, straszny smak i wpływ kratomu na inne opio, o czym ja i inni pisaliśmy tu wielokrotnie, a i tak co stronę ktoś zaskoczony wyskakuje z pytaniem. Wydzielam wątek na ten temat i tam proszę kierować pytania, wątpliwości, spostrzeżenia nt. interakcji kratomu z innymi środkami opioidowymi.
PROSZĘ TU KIEROWAĆ DYSKUSJE NA TEN TEMAT:
kratom-a-inne-opioidy-czy-blokuje-dzial ... 79321.html
Uwaga! Użytkownik Vetulani44 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 321 / 31 / 0
Może ten biały mieszają z jakąś domieszką i tu nie chodzi o smak, a o tą gorycz - jest tak gorzki, że powoduje odruchy wymiotne - zielony nie jest taki gorzki i robię po trzy gramy na szklanke.
  • 321 / 31 / 0
Ogólnie poszukiwalem informacji na temat temat wpływu kratomu na siłkę i poziom testa.
Znalazłem takie info w jakiś badaniach:
"Stwierdziliśmy długotrwałe spożycie herbaty/soku kratom z codziennością mitragynina dawka 76,23–94,15 mg nie zaburzała poziomu testosteronu, lub gonadotropiny, parametry hematologiczne i biochemiczne u zwykłych użytkowników kratomu"
To jeden gram maeng ile ma mg?
  • 1418 / 508 / 0
08 stycznia 2025Vetulani44 pisze:
Co za francuskie pieski z Was. Smak kratomu wcale nie jest zły, a niektórzy opisują to tutaj niczym coś najobrzydliwszego. Nigdy mi się rzyganie po kratomie nie zdarzyło, tylko kiedyś po przedawkowaniu PST. Nota bene w przypadku PST nierzadko piło się do litra dość wykręcającego mordę płynu, szczególnie jeżeli ktoś lubił doprawiać znaczną ilością cytryny lub kwasku. Przy kratomie przechylasz szklankę, potem dolewasz i pijesz znowu żeby nic się nie zmarnowało. Nigdy nie piłem kratomu bez fusów, zupełnie bez sensu tak jak robienie herbatek czy innych dziwactw. 15s i po sprawie. Ale skoro Wy — nie piszę tu o @FotherMucker, ale o innych — walicie po 20 czy 50g kratomu na start i potem się dziwicie że czujecie jedynie efekty uboczne, to kurwa szkoda słów. Narzekacie na smak a potem idziecie wpierdolić 50 tabletek thioco. Spróbujcie sobie kiedyś rozgryźć nieco nasion HBWR, wtedy poczujecie czym jest obrzydliwy smak, a i może w głowach Wam się poprawi.


Napierdalacie w kółko to samo, straszny smak i wpływ kratomu na inne opio, o czym ja i inni pisaliśmy tu wielokrotnie, a i tak co stronę ktoś zaskoczony wyskakuje z pytaniem. Wydzielam wątek na ten temat i tam proszę kierować pytania, wątpliwości, spostrzeżenia nt. interakcji kratomu z innymi środkami opioidowymi.
PROSZĘ TU KIEROWAĆ DYSKUSJE NA TEN TEMAT:
kratom-a-inne-opioidy-czy-blokuje-dzial ... 79321.html
Smak obrzydliwy a wykręcający ryja od kwasoty to całkiem co innego. Szczerze to kratom jest dla mnie bardziej "rzygliwy" niż Thiocodin rozkruszony i również zmieszany z wodą. Ekstrakty z antka jak robiłem, były równie ohydne, ale nie powodowały chęci wymiotowania. Właściwie w całej historii swojego ćpania nie pamiętam nic tak obrzydliwego jak kratom, a spróbowałem wielu różnych w stacjonarnych smartach w NL. Nie wiem jak to wyjaśnić, ale niekoniecznie okropność smaku = chęć na wymioty na samą myśl, zapach czy smak. Ale ja to dziwny jestem, uwielbiam smak cubensisów, a większość uważa go za okropny. Ja bym mógł chrupać suszone na kilogramy, dla samego smaku.
  • 262 / 30 / 0
Ze smakiem kratomu to jak surową wołowiną lub rybą, jeden uwielbia, drugi toleruje, trzeci się porzyga. Mi kratom smakuje bardzo dobrze, smakiem porównywalny do mocnej gorzkiej matchy i mogę go sączyć ze smakiem jak herbatkę. Mojej dziewczynie za to nie siedzi kompletnie, skręca ją na sam widok i mówi, że to najgorsza rzecz jaką piła. Odwrotnie za to jest u nas z Kava kava, dla mnie najgorszy smak i zapach jaki przyszło mi pić, a dla niej jest okej.

Nie da się dojść w tej kwestii do ogólnego porozumienia, każdemu siądzie inaczej.
  • 241 / 31 / 0
Wjechało wlanie 10g bali gold, 6g red vein, oraz 5 zielony meang da! W ciągu 5 godzin gdzieś tyle przerobiłem i naprawdę milusio mnie zgrzalo (zwłaszcza że jadłem w dwa dni do tylu 1.5 g tramadolu w 30h jakieś)

Co do smaku kratomu, to najlepiej smakuje na skręcie haha

Kurde gdyby kratom działał dłużej niż peak no i gdyby działał tak na codzien a nie tak kapryśnie jak koda to byłby moim ulubionym opio, bo przy odpowiedniej dawce potrafię się uwalić niczym oxy 40, tyle że na krótko no i dużą dawką zapodana na OUN. Idę dopic 5g zielonego i kawkę i pora do pracy :)
  • 321 / 31 / 0
Mi też właśnie podoba się to bardziej niż oksy faza jest taka wręcz idealna czuć naturę, a nie takie sztuczne jak po oksy. Fajnie możesz sobie wydłużyć np. Dający podkład z fenibutu, tylko jak za dużo herbaty pójdzie to rzygansko ostre. Pamiętam pierwszy raz jak zarzuciłem z fenibutem to euforię miałem większą niż z oksy i to prawie od południa do rana. Co dwie godzinki tylko sobie robiłem herbatkę, wypiłem chyba cztery po trzy gramy i zgrzany prawie dobę byłem. Grałem w Kingdom Rush na kompie tak mnie wciągnęło jak pierwszy raz w życiu bym na kompie grał jako dziecko, a muza z fenibutem siedziałem na fotelu muzyczka grała i nie musiałem nawet nic robić utwór był zapętlony chyba z 10 razy.
Nie wiem czemu mówisz, że kaprysny codziennie działa jak trzeba zwłaszcza pierwsza, a z rana to czuć że działa duuuzo mocniej niż popołudniu, ale z rana niestety resztę dnia potem męczy, druga, trzecia i lipa tylko rozdrażnienie takie gorzej niż na trzeźwo. Wrzuciłem 10 oksy ale łeb głupi wiadomo, że nie zadziała, smyrnelo tylko, ale czuc, że za grubo ale niedosyt straszny można dorzucać i cały czas niedosyt, gdzie normalnie po dwóch dniach bez kratomu same 10 oksy w zupełności mi wystarcza, to po kratomie niedojebany tak jakby dorzucał tramadolu po antydepresancie.
Też bardzo fajna opcja na przedłużenie to wrzucić 1/4 sedamu.
  • 46 / 11 / 0
Witam, od lat znam kratom i kilka razy byłem w ciągu. Najlepsze sorty były jak zaczynałem od około 2015r. Mogłem brać codziennie bez jakichś większych efektów ubocznych. W tej chwili nie biorę opio lecz zastanawiam się znów nad kratomem gdyż chcę czymś zastąpić stymulanty, pamiętam że małe dawki działały fajnie speedująco, lepiej niż kawa, a średnie - wysokie jak opio. Bardzo mi pasowała ta roślina do codziennego użytku lecz jakoś od 2020-2021 przy ciągach zacząłem mieć wysypkę na twarzy i miałem wrażenie że jakość towarku się trochę pogorszyła (brałem tylko sorty z NL) a potem przestałem brać bo sytuacja się pogarszała. Czy teraz jakość jest porównywalna do tej z 2015 czy bardziej do tej z 2020?

Dla mnie była to bardzo fajna używka bo nie dość że w miare naturalna to miała szerokie spektrum działania i nie była zbytnio szkodliwa. Dało się na tym pracować normalnie a nawet czerpać frajdę z monotonnej pracy, gadka też była fajna, a z rana niska dawka działała lepiej niż kawa. Lecz nie chcę znowu zmagać się z problemami dermatologicznymi. Co powiecie o jakości ostatnich sortów?

Gdyż uważam kratom za jedną z lepszych roślinek i splotu substancji, jakie mi było dane spożywać, i chętnie bym wrócił do kratomowego life-style. Próbowałem już różne kodeiny, metadony, morfiny i tramadole lecz za mocne te ścierwa dla mnie, nie da się na tym funkcjonować jedyne co to dobre żeby sie tym naćpać lub w celach leczniczych. Kratom w ciągu wg. mnie przebija wszystkie opio, które próbowałem bo można na nim normalnie funkcjonować, i da się w miarę łatwo z niego zejść, no i działa speedująco w niskich dawkach no i do tego jest roślinny. Pierd*lę chyba zaryzykuję i zamówię sobie niedługo 100g.
  • 5006 / 853 / 0
Heh , kratom jak wszystko fajnie dziala przy 1 razach ale w ciagach to dzialanie zanika.
Najlepiej dziala dawka rano. Ale jak kto bierze codziennie od misiaca i tylko tyle to stawisn orzechy przeciwko jablkom ze ma juz objawy odstawienne lekkie i to robi roznice.
Skret po Kratomie jest szybki. U mnie 14 h od ostatniej dawki
Po kodzie nawet tak nie ma.
Ja nie wiem co to dobry kratom, racze sie raczej sredniaczkiem green maeng da, ale juz swoje w zyciu przezylem i wiem ze gadka o tym jak sorty coraz gorsze w duzej mierze wynika z przyzwyczajenia do efektu substancji i wzrostu tolerancji .
Dziwnym trafem majac tolerke na mocniejsze opio czulem tego sredniaka a teraz najlepiej czuje jak sie zaczyna po 14 godzinach ten delikatny skret xd
Mozna powiedziec wchodzi jak dobre oxy
Ty jako ze juz masz doswiadczenie z Kratomem i innymi opio na krotko wrocisz do tych magicznych chwil z poczatkow przygody , ale chocbys podiadl najczystsza odmianę to juz moze nie byc to samo .
Gonienie kroliczka w tej zajawce jest wkurwiajace.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 46 / 11 / 0
No właśnie w moim przypadku kratek nie windował w kosmos tolerancji tak jak inne opio. A wręcz miałem poczucie że im dłużej go zażywam tym mocniej on działa. Kiedyś nawet po 3 miesiącach ciągu 2 - 3g potrafiły mnie dalej fajnie robić. Może jestem nadwrażliwy na niego a może przez to że nie łącze go z innymi opio albo te obie rzeczy razem. Kratomowa zwała jest o wiele łagodniejsza niż kodeinowa IMO. Nawet porównójąc miesięczne branie kratomu do kilku mocnych dni na kodzie. Po czystym kratomie tolerka mi nie rosła, wręcz przeciwnie mogłem walić miesiącami a i tak 5-8g mnie wrzucało w ciepłą opio-fazę. Dla tego między innymi też tak cenię sobie kratom. A testowałem już większość sortów. Ogólnie czerwone fajnie grzeją i chilloutują, zielone fajne do porobienia czegoś i chyba najlepsze do codziennego użytku, a z białymi mam najmniej doświadczenia ale wydaję się miksem pomiędzy czerwonym a zielonym. Jeszcze był stem & vein, całkiem przyjemny, najlepszy do schodzenia z ciągów bo nie dość że tani to działanie trwa dłużej niż normalnego kratka. Dodam że do tego raz na 2 tyg waliłem jakieś dysjo co możliwe że miało wpływ na zerowanie tolerancji albo jestem mega nadwrażliwy na niektóre z alkaloidów zawartych w Kratomie.
ODPOWIEDZ
Posty: 1736 • Strona 166 z 174
Artykuły
Newsy
[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
18-latek złapany na gorącym uczynku. W biały dzień sprzedawał narkotyki na ulicy

Bielańscy wywiadowcy zatrzymali dwóch mężczyzn na gorącym uczynku podczas transakcji narkotykowej. 18-latek przekazał 20-latkowi blisko 20 gramów marihuany. W wyniku dalszych działań funkcjonariusze zabezpieczyli przy nim oraz w jego mieszkaniu dodatkowe narkotyki – marihuanę i tabletki zawierające MDMA. Obaj trafili do policyjnej celi. Prokurator zastosował wobec 18-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.

[img]
W Sejmie dyskutowano o depenalizacji marihuany. Co wynika z najnowszego raportu?

W Sejmie odbyło się posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany. Podczas spotkania zaprezentowano raport „Między potrzebą a kontrolą” dotyczący aktywnych użytkowników marihuany w Polsce. Temat wywołał sporo emocji.