Rośliny z rodzaju Mitragyna, rodziny marzanowatych, zawierające alkaloidy o działaniu psychoaktywnym (Mitragyna speciosa, Mitragyna hirsuta, Mitragyna javanica).
Więcej informacji: Mitragyna speciosa na Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1736 • Strona 15 z 174
  • 459 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: Roni Regan »
No i jak userd, podoba ci się?? Jestem ciekaw czy innym kodziarzom kratom też się spodoba.
Prawda, której nikt nie chce nawet za darmo.

Skręt jak tlen i browarków pare na prześwicie
Kolorowsze staje się szare życie
  • 1800 / 19 / 0
Nieprzeczytany post autor: userd »
No wziąłem tego z 12-15 gram w dwóch porcjach i jestem lekko ujebany ale faza różni się od kodeinowej i makiwarowej. Najbardziej mi przypomina działanie Tramalu.
Nastrój mam dobry, jestem bardziej pobudzony niż po kodeinie, ale jest inaczej, nie czuć było takiego kodeinowego "kopnięcia". Jest przyjemnie i uważam że kratom może zastąpić kodę, tylko trzeba się trochę przyzwyczaić do innej fazy. Ponadto czuje się lekko zdezorientowany :cool:
O dziwo pomimo, że nie jestem aż tak bardzo ujebany to źrenice mam bardzo zwężone. I ogólnie jest ok, ciekawe jak kratom zadziałałby w połączeniu z kodą. Niebawem wypróbuje %-D

scalono - łysy

Wczoraj troche się poraczyłem kratomem i mogę stwierdzić, że działa on na mnie bardzo dobrze. Pomijając opiatowe ujebanie, bo takiego jako tako nie ma, przynajmniej u mnie. Ale samopoczucie i humor to jest po tym po prostu zajebisty, dawno nie miałem tak dobrego dnia jak dzisiaj. Wziąłem 13 g wczoraj a dzisiaj rano wstałem bardzo wypoczęty i zadowolony, a wstałem do pracy o 6 rano i w normalnych okolicznościach ledwo zwlekam się z łóżka o tej godzinie. Pracowało mi się także bardzo dobrze, ładną kasę zarobiłem dla firmy. Stan na drugi dzień po kratomie jest o wiele lepszy niż po kodeinie. Kupuje teraz 100g i będe brał mniejsze ilości, które dobrze poprawiają humor. Jebać opiatowe ujebanie, samopoczucie się liczy :cool:
Niczego nie chcę tak bardzo jak zasnąć i się nie obudzić
  • 3523 / 51 / 0
Nieprzeczytany post autor: WildMonkey »
Powiem wam ze sie przekonałem po waszych wypowiedziach. Kiedys wcinałem ekstrakt i podziałał jak mówisz userd, ale słabo. Teraz zakupie ten bali , sprawdzę :cool:
GG 11510053
Piszcie kiedykolwiek

Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
  • 28 / / 0
Nieprzeczytany post autor: behemoth777 »
UEI bardzo miły kratom 1g porównał bym do 10-12g indo/bali,no i łatwiej to zjeść
You have experience the river of blood
Which i here flowed day by day
Against our sworn enemies
I came not to send peace but a sword
And i...i have made war
  • 273 / / 0
Nieprzeczytany post autor: machabeus »
a jak ocenisz dzialanie UEI? Wiele sie mowi o tym, ze ekstrakty maja inna charakterystyke alkaloidow niz liscie i stad dzialanie jest wyraznie inne.
  • 289 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: akoAco »
właśnie poszło 10 gietów fine selection thai, zobaczymy czego to warte, w kode jestem wjebany po uszy. faktycznie połykanie tego to masakra.
Uwaga! Użytkownik akoAco nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 28 / / 0
Nieprzeczytany post autor: behemoth777 »
na mnie ten ekstrakt działał bardziej rozweselająco niż zwykły sproszkowany Indo
You have experience the river of blood
Which i here flowed day by day
Against our sworn enemies
I came not to send peace but a sword
And i...i have made war
  • 199 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Diviner Sage »
Ja raz przedawkowałem (o ile można to tak nazwać) kiedy zaczynałem swoją przygodę z kratomem jakieś 2 lata temu. Zjadłem bodajże 8 gram zwykłego Thai ale wtedy tolerancje miałem bardzo niską. Efektem był błogostan trwający jakieś pół godziny, później oblały mnie zimne poty, zrobiło mi się konkretnie niedobrze. W pozycji siedzącej ciągneło mnie na spaw więc musiałem ciągle leżeć. Zwała trwała z 2 godziny i po tamtym zdarzeniu nie jadłem kratomu pół roku, co było moją najdłuższą przerwą :)
  • 1179 / 124 / 0
Nieprzeczytany post autor: mniemanolog »
Diviner Sage pisze:
Ja raz przedawkowałem (o ile można to tak nazwać) kiedy zaczynałem swoją przygodę z kratomem jakieś 2 lata temu.
Czujesz się wjebany w kratom? Jak często zażywasz?
Ciekawi mnie jak bardzo to może wciągać i jak szybko rośnie tolerancja?
W sumie nie ma wielu informacji na HR na ten temat.
Jak to jest u weteranów? :D
@Diviner Sage@
A po tym przedawkowaniu jak czułeś się na drugi dzień?
Ostatnio zmieniony 16 października 2008 przez mniemanolog, łącznie zmieniany 2 razy.
EjeMqv63qzcBDbheXUtQcmcMHaCGGXk8cCS
EjeMqv63qzcBDbheXUtQcmcMHaCGGXk8cCS
EjeMqv63qzcBDbheXUtQcmcMHaCGGXk8cCS
  • 1285 / 30 / 0
Nieprzeczytany post autor: ksionc »
Tolerancja niestety rośnie dosyć szybko
ja kupiłem swój kratom 10 dni temu
Dziś wrzuciłem chyba 5 raz i zjadłem 2,5 czubate duże łyżki. Dziś ta ilość podziałała gorzej niż 1 łyżka, którą spożyłem 10 dni temu jak dostałem kratom.
Uwaga! Użytkownik ksionc jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 1736 • Strona 15 z 174
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy

Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

[img]
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk

Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".