Mam pytanie odnosnie sposobu konsumpcji. Mianowicie czy trzeba kratom gotowac czy wystarczy tylko zalac wrzatkiem. I drugie pytanie czy jak juz wypije te herbatke to musze te fusy zjesc ??

bez jedzenia fusów jest chujnia, uwierz mi, nie robi nawet w połowie tak jak powinno! Nie wiem jak jest jak się zmieli, nie próbowałem w końcu tej metody, ale i tak zjeść jest zawsze lepiej. Jak zmielisz to będzie na pewno łatwiej połykać. Kratom jest całkiem smaczny :)

Ja to zalewałem wrzątkiem, nawet po 5 razy tą samą herbatkę, a na końcu zjadałem dużą cześć fusów (trochę ponad połowę?). Było dobrze, gdyby nie "łodyżki" które utrudniały połykanie, zjadałbym wszystko.

Najlepiej zmielic w młynku do kawy do konsystencji talku, zalac wrzątkiem, pomieszac do stygnięcia i wypic.

A więc jaki kratom polecasz?
I jak on się łączy z małymi dawkami alkoholu?

Kratomu nie powinno się łączyć z NICZYM. Nawet odrobina kanny, czy parę zalań niewinnej Mate, psuje według mnie efekt. Waleriana, melissa, chmiel, maczek kalifornijski i na tym bym zakończył listę ewentualnych dodatków do kratomu. Kratom sam w sobie zawiera przecież ponad 20 różnych alkaloidów, jest używką bardzo autonomiczną i nie potrzebuje, a nawet nie lubi żadnych dodatków i miksów. Do kratomu najlepiej dodać... jeszcze więcej kratomu. Przedawkować kratomu praktycznie się nie da, a przy dużych dawkach efekty zmieniają się diametralnie, bania jest mocna, ciekawa i różnorodna.

Ponoć 5g, ale niektórzy jedli jednorazowo nawet ponad 15g i nic nie haftowali.

napisze o wzmacnianiu dzialania.
zanotowalem wzmocnienie i chyba polepszenie dzialania po hydroxyzynie i estazolamie.Po estazolamie tylko 3g zadzialaly naprawde fajnie.Po hydroxyzynie zaś(25mg atarax) bylo juz b. mocno pojawily sie nowe doznania w stylu jakies lekkie wizje przy zamknietych oczach(coz najprzyjemniej bylo miec zamkniete oczy non stop,na chwile zasypialem niby-taki pol sen...) bylem bardzo zaskoczony bo to po 5g bylo,a nie planowalem tego.Takze jak wzmacniac czyms to hydro napewno mniejsze dawki bo to naprawde wtedy mocno kopie! albo jakies benzo i wsumie mozna w ten sposob zlikwidowac ten niezbyt lubiany przez coniektorych pobudzajacy efekt.

Ogólnie najgorsze w kratomie jest to ze tak smakuje.Na szczescie nauczylem sie juz dosc sprawnie to zjadac ale nadal nie jest perfekt;) podam mój sposób szamania:
1)Herbatka z mala iloscia wody(nienawidze pic tej herbaty! wole papke zdecydowanie).
2)mamy piasek w kubku hehe albo cement jak kto woli;) bierzemy popitke(jakis napoj mile widziany ale nie kazdy sie nada,ostatecznie moze byc herbata np no i wazne zdecydowanie zimna jest lepsza)
3)nabieram na lyzeczke nakladam na jezyk(zeby nie dotknac nawet kubkow smakowych na podniebieniu i popijam duzym lykiem,czesto nie poczujesz wogole co lykasz i to jest spoko.Wczesniej bralem do ust byle jak i bylo ciulowo.
W taki sposob mozna rozbic wiekszosc zlych w smaku ziół jak np. kava kava(chyba gorsza w smamku niz kratom.MYsle ze kratom spozyty w ten sposob nieraz by nie dzialal mulaco.

Jesli macie lepsze sposoby latwego szamania to milo by bylo przeczytac,bo to najwiekszy minus kratomu ten cholerny smak.

Ja tam lubie to efekt pobudzający kratomu i dlatego moją ulubioną odmianą jest Thai szczególnie RVT
Ja żeby pozbyć się smaku i zapachu, dodaję do herbatki dwie łyżeczki nesquika.
Zauważyłem że jak zjem niewielki posiłek, gdzieś 15 min. po wypiciu herbatki, to nie mam nudności, no chyba że przedawkuję.
Ogólnie zasada "im mniej tym lepiej" najlepiej sprawdza się z kratomem.

Kończe moja paczuszkę 0,25 KG i co? pozytyw,jak kogoś interesuje to moge odpowiedziec na ew. pytania.Ogolnie napisze ze madre podjescie do tego specyfiku to raczej zysk niz strata,tak bylo w moim przypadku bynajmniej.

Czyli nie można do kratomu wypić kilku piw np. ? Czym to jest spowodowane, co by sie stało ?
Ostatnio na kratomie wypiłem jedno jedyne piwo, które spotęgowało działanie na tyle, iż nie mogłem sie podnieśc z łóżka :) Ogólnie jest to dla mnie jedna z najlepszych używek z jakimi miałem doczynienia, jak dla mnie znakomicie komponuje się z MJ -działania synergizują się dając totalny relax, przy charakterystycznm kratomowym pobudzeniu.
Szkoda tylko, że Kratom uzależnia... także ostrożnie wszyscy fani tejże roślinki.