Mam 19 lat, moja sprawa jest taka - 3 latka temu, coś zaczelo sie dziac z moja psychika, spadlo u mnie zainteresowanie czymkolwiek, ogolnie checi do zycia sie zmniejszyly, poczucie humoru zniknęło, całkowicie przestałem odczuwać szczerego uczucia jakim jest smiech, niesmialosc i fobia spoleczna (ktore w sumie mialem od zawsze) wzrosly,wtedy poznalem ganje od ktorej dosc szybko sie uzaleznilem. Dlaczego ? Bo powodowala, ze bylem lepszy. Eleminowala moje slabosc, po zajaraniu przestalem byc niesmialy, stawalem sie jakby inteligentniejszy wszystko bardziej mnie ciekawilo, poczucie humoru wzrastalo. Przez te moje wady, ktore naprawiala marihuana zdecydowanie szybciej sie od niej uzaleznilem, niz zwykly czlowiek. Pozniej doszly dopalacze, najpierw mieszanki, bo zawsze jakis inny stan swiadomosci i przypominaly znana juz gancje, pozniej doszly proszki, ktore calkowicie zastapily palenie (co nie znaczy ze przestalem calkowicie palic, powiem tak - na 1 miejscu proszki, jak nie ma to dobrze i zajarac, jak nie ma to lipa) oczywiscie pojawil sie mefedron, teraz stymulanty. Dlaczego lubie brac? Glownie dlatego wlasnie, iz substancje te leczyly moje dość poważne wady. Na takiej fazie, jaka daje mi teraz kreska Ivory Wave moglbym byc na okraglo ;-) Kwestia jest taka, ze od jakiegos czasu powaznie wzialem sie za calkowite rzucanie wszelkich substancji psychoaktywnych. Uwazam, ze mam silna psychike ktora moge sterowac. Niestety, bez dopalaczy znow jestem czlowiekiem z tymi samymi problemami, z ktorymi bylem przed rozpoczaciem przygody z narkotykami, dlatego o wiele trudniej mi jest rzucic nałóg. Jesli moj stan na trzezwo bylby w porzadku, zaniechalbym branie czegokolwiek od reki, a tak to caly czas mam chec na cos zeby sie lepiej poczuc. Teraz konkrety - amfetamina, dzialajaca na dopamine, po zazyciu likwiduje wszelkie moje wady i leki, jest substancja idealna. To moze dac komus obraz tego co dzieje sie w moim mozgu. Zaczalem chodzic do psychiatry, na razie zazywam Sulpiryd + fluoksetyna, ma mi to pomoc rzucic dragi poprawiajac nastroj "na trzezwo". Czy moglby ktos poradzic co dodatkowo moge zrobic ? Moze jeszcze jakies inne leki by pomogly ? Zdecydowanie potrzebuje czegos silnego, zeby calkowicie mnie lajtowalo na trzezwo, wtedy nie bede potrzebowal dragsów bo trzezwy stan bedzie mnie satysfakcjonowal. Oczekuje konkretny porad ludzi ktorzy maja troche pojecia, moze jest tutaj jakis psychiatra ;-) W razie czego moge udzielac wszelkich dodatkowych informacji o mnie, ktore moglby by pomoc w poradzeniu mi czegos.
Ot, takowy problem, czekam na odpowiedzi
Pozdrawiam
Jeśli chcesz na dobre rzucić to nie możesz myśleć o lekach nienarkotycznych które poprawią ci humor na trzeźwo, wszystko co poprawia humor uzależnia, a rozumiem że chcesz z tym skończyć na dobre, myślę że powinieneś znaleźć sobie zajęcie które cię wciągnie i sprawi że będziesz zadowolony ze swojej pracy, możesz znaleźć osobę :-p (chyba że już masz).
Mówisz że
Zdecydowanie potrzebuje czegos silnego, zeby calkowicie mnie lajtowalo na trzezwo, wtedy nie bede potrzebowal dragsów bo trzezwy stan bedzie mnie satysfakcjonowal
czytając to zastanawiam się czy naprawdę chcesz rzucić wszystko co jest chemią?
Zastanów się, bo rzucisz a potem pomyślisz "fajnie by było znów zajarać".
To błędne koło, zastanów się jak zamierzasz funkcjonować przez następne lata?
PS.
jeśli poważnie myślisz o rzucaniu to proponowałbym zacząć od wylogowania się z tej strony
Kwestia jest taka, ze od jakiegos czasu powaznie wzialem sie za calkowite rzucanie wszelkich substancji psychoaktywnych. Uwazam, ze mam silna psychike ktora moge sterowac
jeśli poważnie myślisz o rzucaniu to proponowałbym zacząć od wylogowania się z tej strony
Jesli moj stan na trzezwo bylby w porzadku, zaniechalbym branie czegokolwiek od reki
Zdecydowanie potrzebuje czegos silnego, zeby calkowicie mnie lajtowalo na trzezwo
albo idziesz tą drogą "coś mocniejszego" i finalnie będziesz cale życie wpierdalał proszki ku radości psychiatrów a te "schorzenia" tak czy siak zostaną może na czas "leczenia" będą tłumione to tyle
wiem że ta rada będzie bez sensu ale popytaj kolegów tych względnie normalnych co robią na co dzień zakręć się gdzieś tutaj narkomania ci nic nie poradzi sensownego raczej jak pisałem log out najlepsze wyjście jeżeli CHCESZ a nie wpadłeś sobie pogadać i samo-usprawiedliwić swoje zachowanie wśród bandy narkomanuF
pachwina otwarta
cpanie jak tlen
pierwsza mysl
i pierwszy krok
chwiejne schody
stoję poluje na jelenia
dawno uciekly ostatnie marzenia
Der Reichsspritzenmeister
Kiedy wyjdziesz z siłowni/basenu/kortu/chujwieczego styrany jak świnia to poczujesz się jak facet z jajami i nagle uświadomisz sobie, że sport może stać się tą jedyną używką, która sprawi, że znikną Twoje wszelkie problemy.
Jeśli chodzi o sprawy techniczne - wysiłek fizyczny u facetów powoduje wzrost hormonów, pośrednio odpowiedzialnych za samopoczucie i "twarde stąpanie po ziemi" a także uwalnia endorfiny - naturalny narkotyk mózgu, stymulujący układ nagrody, który do tej pory oszukiwałeś. Do tego zmieni się Twój wygląd zewnętrzny co także da Ci + 10 do odwagi i siły psychicznej.
Podsumowując znajdź pasję, którą na początku najlepiej będzie właśnie sport.
Proszę opisuj tutaj Twoje postępy. Albo nie, samo zaglądanie tutaj jest w Twoim przypadku niewskazane, napisz pm, jestem w podobnym przypadku a wiadomo - w grupie raźniej !
Powodzenia.
Wazna rzecz - uzaleznienie jest w psychice, ja interesuje sie troche psychologia, analizuje tematy i wiem, ze u mnie mechanizm uzaleznienia jest nieco inny niz u zwyklych cpakow, ja potrafie dluuugi czas nie brac i spokojnie wytrzymuje, ale nadchodza sytuacje w zyciu (jakies imprezy czy cos) ktorych bym nie ogarnal bez kreseczki to tez i wale....
leki, schizofrenie to nie zaden wymysl i efekt bezstresowego wychowania, ja bylem dosc streosowo wychowywany i wiem co mowie ;-) takie rzecze na porawde sie zdarzaja i wspolczesna medycyna zaczela ja dostrzegac jako zaburzenia fizyczne
pozdrawiam
wpadłeś poszukać kolegów samousprawiedliwienia no i kogoś kto poużala się razem z tobą
jedz "lekarstwa" i rozczulaj się jaki to jesteś skrzywdzony na pewno pomoże powodzenia
co do współczesnej medycyny to w kwestii chorób mózgu jeszcze jest to faza eksperymentów może kiedyś wymyślą coś leczy kto wie
pachwina otwarta
cpanie jak tlen
pierwsza mysl
i pierwszy krok
chwiejne schody
stoję poluje na jelenia
dawno uciekly ostatnie marzenia
Der Reichsspritzenmeister
Zamiast się nad sobą użalać i płakać wystarczy coś ze sobą zrobić. I możesz mi uwierzyć na słowo, że się da
Z fobiami społecznymi da się walczyć, ba, trzeba to robić. I to w całkiem dosłowny sposób... czyli przełamując się i idąc 'do ludzi', poznając nowe osoby i udzielając się towarzysko. Szukając - tak jak napisał 885 - kolegów samousprawiedliwienia no i kogoś kto poużala się razem z tobą tylko się w tym pogrążasz. A też wydaje mi się, że właśnie tak jest.
Miałeś pasje? Wróć do nich. Nie interesują Cię już? Może wróć do airsoftu, nie wiem skąd jesteś ale pewnie w okolicy jest jakaś społeczność strzelających. To byłaby równocześnie dobra terapia, jesteś wśród ludzi, wspólnie działacie. Wystarczy chcieć i nie pierdolić, że wcale nie jest się takim ćpakiem jak wszyscy. IMHO wszyscy którzy ćpają bo nie radzą sobie na trzeźwo są tacy sami - inne są tylko powody.
885 pisze:kto słyszał o depresjach fobiach lękach kiedyś? te schorzenia leczyło się paskiem
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/0/0dfd3a70-d994-4e1d-b68e-19a6f81bd47c/spirituality_guide.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250617%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250617T214502Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=97029fa9fa256c37152b846bacecd19a3023f03d28a54913659010b4f5edb70d)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/musketamine.jpg)
Musk zażywał narkotyki w Białym Domu? Trump "ma nadzieję, że nie"
Donald Trump, komentując doniesienia "New York Timesa", wyraził nadzieję, że Elon Musk nie zażywał narkotyków w Białym Domu. Amerykański przywódca zdradził także, co zrobi z zakupioną od miliardera teslą. Od momentu odejścia Muska z administracji pomiędzy prezydentem a jego byłym doradcą trwa spór.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/442-2159.jpg)
Fabryka narkotyków zlikwidowana
Policjanci Zarządu w Poznaniu Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości wspólnie z Zarządem w Łodzi Centralnego Biura Śledczego Policji, przy współpracy z prokuratorami wielkopolskiego pionu Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej, rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, której członkowie wytwarzali środki psychotropowe. W działaniach polegających na likwidacji laboratorium narkotykowego udział brali także funkcjonariusze KAS i pracownicy Wydziału Zwalczania Przestępczości Środowiskowej WIOŚ w Olsztynie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/passingjoint.jpg)
Do 3 gramów marihuany bez recepty? Poszło pismo z Sejmu do rządu
Legalizacja posiadania marihuany na własny użytek w ilości do 3 gramów - taka propozycja wpłynęła do sejmowej Komisji do spraw petycji. - Obowiązujące przepisy penalizują za posiadanie nawet niewielkiej ilości marihuany. Nie odpowiadają one współczesnym realiom społecznym i ustaleniom naukowym - argumentuje autor.