Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
Zablokowany
Posty: 11649 • Strona 38 z 1165
  • 729 / 18 / 0
Nieprzeczytany post autor: no1 »
clony sa spoko tylko mocno ryja bert
za duze ilosci i niepamiec lubie ale od czasu do czasu posac slodkiego clonika
jednak samoroba iv a szklo clon niebo a ziemia
Uwaga! Użytkownik no1 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 376 / 10 / 0
no1 pisze:
clony sa spoko tylko mocno ryja bert
w sensie po zażyciu czy trwale ? (mówię oczywiście o twojej opinii kochany)

wszyscy powtarzacie mantrę 'podjęzykowo' - wiem, że się szybciej wchłania, ale czy lepiej ?
wyprowadźcie mnie z błędu.
umieszsięwyluzować bez
narkotyków ?

"Te leki tak brane mają zawsze bad end..." - by nutella-cole.
  • 729 / 18 / 0
Nieprzeczytany post autor: no1 »
ryja beret w czasie zaaywania powoduja w zaleznosci od ilosci
niepamiec nastepcza ciezko czasmi posklejac hronologie wydazen
znam osoby ktore maniaklie jedz kloniki regularnie i sa zryte no mocniej niz opiatowcy....
dulgotrwale zazywanie benzo moze spowodowac reakcje paranoidalna przy zarzyciu
znaczy benzo Cie naspiduje nie uspokoj np.
moja opinia jest wynikem dzial empirycznych
spoztzezen obiektywnych
obserwacj etnologicznej
no i 3 letniej wiedzy farmakologicznej popartej stud. kier. farma.

podjezykowa wchlania sie szybciej
lepiej wieksza wchlanialnosc niz dojelitowo
mniej sie zmarnuje
szybciej zadziala
mozna oczywiscie pogryzc kilka zapic goraca herbatka i tak tez szybciutko poklepie
mozna synergie odpalic z etylowym...
mozna wszystko
ale jest mase innych dobrych benzo
nie zawsz cos co klepie najmocniej musi byc najlepsze
mozna lubic pic dobre wino i sie milo upjac
mozn chac bimber i upierdolic sie w trupa
mozna nawet denaturacik popijac bo klepie mocno
wszystko sie da
ale nie zawsze warto
mocniejszy nie znaczy lepszejszy czy smaczniejszy
smak klonikow jest slodziutki
2 oczywiscie bo rozowe gowna polowki to chyba z 3 listki 3ba wszamac zeby bylo grubo
Uwaga! Użytkownik no1 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 437 / 20 / 0
no1 pisze:
reakcje paranoidalna
Paradoksalną ;)
NIECH CO KRWAWY HEGEMON?
NIECH ŻYJE
!!!

Be the plague in their society
Be the one, they'll call tragedy

Hegemon_Krwawy@safe-mail.net
  • 376 / 10 / 0
dziękówa no1 za szeroką dywagacje ;*
no1 pisze:
ryja beret w czasie zaaywania powoduja w zaleznosci od ilosci
niepamiec nastepcza ciezko czasmi posklejac hronologie wydazen
to wiem oczywiście ]
no1 pisze:
znam osoby ktore maniaklie jedz kloniki regularnie i sa zryte no mocniej niz opiatowcy....
tego nie kumam, opiatowcy ?
jak już to chyba spidziarze co nie ?.
umieszsięwyluzować bez
narkotyków ?

"Te leki tak brane mają zawsze bad end..." - by nutella-cole.
  • 139 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Hopek »
Witam Wszystkich !

Male przywitanko na pierwszego posta dla Wszystkich, których znam z tego forum od dobrych 3 lat ale tylko jako obserwator i czytelnik. Teraz postanowilem sie zarejestrowac i troche sie poudzielac. Moze nie jestem jakims wyczynowcem w dziedzinie formatowania mozgownicy ale troche przerobilem roznych rzeczy przez kilka latek. Doswiadczonko i przypuszczalne nalogi to : %, fajki, kawa, benzo w chyba wszystkich odmianach, MJ i kilka epizodow z innymi specyfikami.

Obecnie lece na Clonach od 3 miesiecy i dlatego mojego pierwszego posta dedykuje temu dzialowi, mimo, ze alko jest raczej moim konikiem. No ale dosc pierdolenia i do rzeczy. Czytalem wszystkie posty dotyczace Clono i detoksu z niego ale kilka spraw mnie ciekawi i moze pomozecie mi troche je naswietlic.

Po pierwsze mialem duzo roznych akcji z alko, lacznie z izbami i odtruwaniami i wlasnie przy tych odtruwaniach przyuwazylem, ze glownie poza podaniem podstawowych kroplowek z plynami, witaminami itp polega to na nawpierdalaniu w czlowieka (w moim przypadku ogromnej dawki) relanium. Wszystkie doktory z ktorymi mialem kontakt mawiały mi, ze przez alko mam ogromna tolerke na benzo. Wiem, ze tolerka na te dwa specyfiki buduje sie krzyzowo wiec faktycznie chyba tak jest ale czy, az tak bardzo tego nie wiem. Zaczalem zalatwiac i lykac klony poniewaz musze i chce zrobic dosc dluga przerwe od alko i to sie udaje bo przez wspomniane 3 miechy brania klonow w dawkach 1-3mg na dobe nie wypilem ani kropli. I teraz kilka pytan :

1. Od kiedy zaczalem brac te klony totalnie nic specjalnego nie zauwazylem. Zadnej sennosci, korby w glowie i innych tego typu rzeczy, ktore wiele osob opisuje i dla ktorych to lyka. Jedyne co naprawde odczuwam to lekkie uspokojenie (chociaz tak lekkie, ze jak sie naprawde wkurwilem kilka razy to malo nie dojebalem kilku osoba) i totalny brak checi napicia sie alko co przychodzilo mi z duzym trudem juz po 2 tygodniach bez picia. Pytanko, czy to jakis efekt placebo, czy dziala to na mnie na tyle slabo, ze tylko lechta mi te receptorki ?

2. Wszyscy, a przynajmniej duza wiekszosc z Was pisala, ze bierze jakies stale dawki, ktore musi stale zwiekszac bo przestaja dzialac. Ja biore srednio 1 tabse 2mg na dzien. Dziele z rana na 4 i tak sobie zjadam przez dzien i tu jest jedno ALE : mianowicie robie to jak mi sie podoba. Tez podejrzewam, ze to moze jakas autosugestia, ze np. mam cos waznego zalatwic to sobie strzele i bedzie latwiej. Poprostu zongluje sobie tym jak mi sie podoba, traktuje to jak browara na odwage, ktory w sumie gowno dziala w ilosci 1szt, a jednak sama swiadomosc podnosi morale. Czasami dziennie 1mg, a maksymalnie 3mg, a czasami wogole jak mam dzien nie wymagajacy wysilku intelektualnego ale caly zajety jakas praca fizyczna. Przez 3 miechy na takich dawkach mozna to juz podpinac pod uzaleznienie psychiczne ?

3. A teraz najwazniejsze. Planuje za jakis miesiac wrocic do normalnego alko-gandzio-imprezowego stylu zycia. Tyle, ze naczytalem sie o tych objawach odstawiennych, padaczkach, redukcjach dawek itp, ze nie wiem jak sie za to wziac. Alko do benzo juz pilem wielokrotnie i wiem, ze to grozi urwaniem filmu, ale czy przy takiej tolerce i moich reakcjach na klony to wogole mozliwe ? Oczywiscie mowimy o duzych ilosciach alko, a nie o piwku, tyle, ze nie o tak duzych ze zgon zalicze po samej wodzi. Nastena kwestia to redukcja dawki : jak mam ja redukowac skoro biore to w caly swiat. I czy np. wiedzac, ze w piatek ide na zakrapiane party, w srode i czwartek juz nie biore nic to w piatek po wypiciu moze mnie czekac niespodzianka pt. kilka kielonow i gleba po 3-miesiecznej przerwie, czy te klony ktore biore caly czas podtrzymuja mi tolerancje na alko na poziomie sprzed przerwy i moge spokojnie isc z zalozeniem wypicia "standardowej" dla mnie ilosci ?

4. Wzmacnianie dzialania benzo przez alko. Czytalem wiele tripraportow w ktorych byly miksy alko+klon i czesto bylo pisane o totalnym odjebaniu ale wszyscy pisali, ze zapijali klony wóda i dojadali w czasie picia. Czy mnie takie cos grozi po wzieciu do poludnia np. 1mg, a wieczorem alkocholizowaniu sie ? Tak jak napisalem wczesniej, probowalem wpierdalania jednoczesnie benzo i alko na jednym meetingu ale byl to afobam, lorafen i rolki ale nigdy nic mi nie odpierdalalo. Szybciej sie najebywalem i szybciej szedlem spac. Nic ciekawego poza tym, ze bosko sie spalo do popoludnia nastepnego dnia i co za tym idzie zero kaca. Tylko nigdy nie byly to klony, a tak jak napisalem wczesniej, naczytalem sie przez te 3 lata, ze sa specyficzne w polaczeniu z duza iloscia %.

5. Kawa i fajki oslabiaja dzialanie benzo. Dobrze to czy zle jesli chodzi o odstawienie ? Jaram paczke dziennie i 3 kawy minimum, a to ponoc oslabia dzialanie. I tutaj mam dylemat. Z jednej strony przy odstawieniu to chyba dobrze, ze odczuwam (jesli mozna to tak wogole nazwac) ich dzialanie slabiej bo mniejsza roznica w samopoczuciu, a z drugiej strony gdybym nie pil tych 3-4 kaw to chyba bylo by mi potrzebne znacznie mniej klonow bo dzialaly by mocniej. Czy odczucia psychiczne maja wogole jakies znaczenie w odstawianiu, czy wogole nie ma to znaczenia bo liczy sie ilosc substancji we krwi ?

Na poczatek dlugi post ale wlasnie dzisiaj walnalem maksymalna przyjeta przeze mnie dawke klonow, czyli 3mg i wzielo mnie na wypociny na nurtujace mnie zagadnienia. Obiecuje, ze kolejne juz beda krotki i rzeczowe bo ten wielu pewnie okresli mianem burdelu na kolkach :D

Pozdrowki i ciesze sie, ze zdecydowalem sie aktywnie dolaczyc do Waszego grona :D
Ostatnio zmieniony 25 maja 2009 przez Hopek, łącznie zmieniany 1 raz.
Takiego świata ja nie chce, wiec go sobie ulepsze....
  • 2310 / 11 / 0
Obecnie zaczął się 13sty dzień bez clonazepamu . Jest w porządku, nie ciągnie mnie do niego i w miarę normalnie zasypiam . Nie mam zamiaru na razie brać ze względu na dużą tolerancję . Planuję nie brać go przez 2 lub 3 miesiące i potem sprawdzić reakcję na 2mg bo w sumie to lubię clonazepam, tylko zawsze jak go mam to przesadzam i jem jak cukierki, co potem skutkuje skokiem tolerancji .
Poczekam na Twój rozkład
W żyły wtłoczę Dekstrometorfan
Następnie pożrę Cię
I SIGMA ciałem się stanie
  • 139 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Hopek »
A po jakim czasie i w jakich dawkach mija ten 13-ty dzien ? Ja wlasnie jem sobie to jak cukierki ale nie jakos na potege tylko od 1 do 3mg dziennie i tyle mi starcza. Troche mnie podbudowales, ze juz prawie 2 tygodnie jestes bez tego i nie jest zle bo zamierzam sie zabrac za detox, chociaz tabsow mam jeszcze sporo :D
Takiego świata ja nie chce, wiec go sobie ulepsze....
  • 129 / 8 / 0
ja nigdy nie zapomne odstawienia alprazolamu.. tydzień sie dusiłem i chodziłem spać o 4 nad ranem. Odstawienie clonów to jest naprawde nic, potrafie to zrobić z dnia na dzień. Z dawki 24mg per day na 0.
The drugs they say
Make us feel so hollow
We love in vain
Narcissistic and so shallow
The cops and queers
To swim you have to swallow
Hate today
No love for tomorrow
We're all stars now in the dope show..
We're all stars now in the dope show..
  • 139 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Hopek »
No tak ale troche zle to ujales bo zejscie z Clonow 24mg/d i nic na drugi dzien to pikus bo biorac pod uwage 1/2T okolo 40h i taka dawke to te clony masz jeszcze w organizmie we w chuj duzej ilosci przez kilka dni i zanim zaczniesz odczuwac jakis dyskomforty to pewnie z tydzien minal ? Chyba ze sie myle... A alpra to kilka godzin 1/2T i ja biorac go, to nawet przy lyknieciu okolo 21 ostatniej tabsy juz w nad ranem sie budzilem z chujowym zjazdem, a clonow tak jak napisalem biore od 1 do 3mg/d i to narazie starcza na tyle, ze drugiego dnia jesli nie chce, mam zajecie itp to nawet o tym nie pomysle bo dalej to we mnie siedzi. Z dnia na dzien to nie problem, ale jak czules sie po 10-14 dniach ?

P.S Tak sobie pomyslalem, ze skoro alko blokuje te same receptorki co benzo to po zejsciu do zera i pojawieniu sie pierwszych objawow poodstawiennych nie mozna walic sobie przez kilka dni, a nawet te najgorsze podobno 2 tygodnie po kilka browarkow dziennie ? Powinno substytuowac benzo, a zejscie pozniej z tych 6-7 piwek po 2 i wiecej tygodniach juz przerabialem dziesiatki razy i to jest poprostu zwykly hamski kac, ktory trwa dobe. Chodzi mi generalnie o to ,ze po odstawieniu benzo i przerzuceniu sie na browarki lejtowo z jednej strony organizm powinien zapomniec o benzo bo nadal GABA bedzie lizana przez alko z ktorego zejscie kazdy dzieciak przerabial.
Ostatnio zmieniony 25 maja 2009 przez Hopek, łącznie zmieniany 1 raz.
Takiego świata ja nie chce, wiec go sobie ulepsze....
Zablokowany
Posty: 11649 • Strona 38 z 1165
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów

Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.

[img]
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania

Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.

[img]
Prof. Marcin Wojnar o alkoholach 0%: Piwo bezalkoholowe podtrzymuje mechanizmy uzależnienia

Coraz więcej osób sięga po piwo bezalkoholowe, wierząc, że to zdrowy wybór. Czy na pewno? Prof. Marcin Wojnar tłumaczy, dlaczego „zerówki” mogą być poważnym zagrożeniem – zapraszamy do przeczytania wywiadu.