Widze temat umarl. Lecz nadal leczy ludzi. Jestem aktualnie na 105 stronie i chyba na 8 dniu abstynecji. Na prawde pozytywnie zaskoczony i naładowany pozytywna energia.
Duzo wiedzy wykorzystalem. Mysle ze nie dlugo caly temat przeczytam i dowiem sie jeszcze wiecej.
Dużo osob wspomnialo o tym, ze w diecie maja duze ilości tluszczy. Jak duze, ile gram na kilogram masy ciala? Ja myslalem ,ze w diecie duzo mam duzo tluszczy. Kolo 1g na kg masy.
Dziekuje jeśli ktoś wysili sie odpisać. Od siebie dodam na koniec ,ze warto. Kazdy jest inny, ma inna banie i w tej bani roznie poukladane. Mi po 7 dniach na mysl o zwaleniu robi sie nie dobrze. Ja z tym przesadzalem. Mam nadzieję ze nie bedzie gorzej tylko lepiej. Jak gorzej to zagryźć zeby i dalej swoje. Jesli ktos z tym przesadza i czuje sie czesto po tym jak kupa. To warto ten temat przestudiowac od początku, poczytac co maja do powiedzenia osoby z duza wiedza i doświadczeniem. Poczytac historie to daje na prawde sily!! Walic walene konia tyle w temacia. Pozdrawiam
Zajebista sprawa. Odkryłem społeczność NoFap jakieś ~5 lat temu i od tamtego czasu wzrosła moja świadomość jakim kurwa jebanym syfem jest to uzależnienie czy sama pornografia. Jakiś czas temu (22 lutego) pobiłem swój rekord 256 dni z 2018r, czyli w dniu dzisiejszym mam 267 dni bez porno i masturbacji. Na przestrzeni tylu lat miałem swoje wznosy i upadki, szczególnie ostatnie 2.5 roku, kiedy do tego uzależnienia dorzuciłem kolejne uzależnienie od THC, co po prostu totalnie drenowało to mój beret. Jestem pod wrażeniem, że byłem wtedy w stanie jakoś funkcjonować w życiu społecznym, często były to kilku dniowe/tygodniowe maratony, gdzie nie robiłem nic innego niż jaranie zaraz po wróceniu z roboty, wpierdalanie, granie na kompie, oglądanie anime i spuszczaniu z kija. Układ nagrody dostawał strasznie po piździe przez co nie miałem tego drive'u czy jakichkolwiek chęci do działania i skupieniu się na rzeczach, na których faktycznie chciałem. Przez ten czas niby miałem świadomość tego jak bardzo samodestrukcyjne było to zachowanie, ale często działałem wbrew swoim myślom, wartościom czy przekonaniom, że do teraz pozostaje niesmak i żal. Wypalone piksele pornograficznego ścierwa na oczach, czasem bardzo natrętne myśli i całkowite utożsamianie masturbacji z pornografią. Cieszę się, że udało mi zdać z tego sprawę tak wcześnie i zacząć temu przeciwdziałać. Od tamtego czasu udało mi się zmienić zdecydowanie na lepsze, dowiedziałem się od chuja nowych rzeczy o sobie i swoim ciele. Staram się kultywować aktywności/nawyki, które podnoszą jakość życia i mimo wszystko chcę się rozwijać.
Abstynencja od pornografii i masturbacji sama w sobie nie jest celem, ale ma Cię zmusić do zaprzestania szkodliwemu działaniu i szukać zadowolenia czy dostatku w innych, zdecydowanie bardziej produktywnych i pozytywnych aktywnościach/nawykach. Ma oduczyć twoje ciało i głowę tego zjebanego patternu, który do niczego nie prowadzi i rujnuje Ci życie. Są ludzie, którzy kończą z tzw. death grip czy PIED (porn induced erectile dysfunction), gdzie nie są w stanie wywołać erekcji czy orgazmu z drugim człowiekiem, a pornografia zniekształca twoją perspektywę i oczekiwania względem rzeczywistości. Na szczęście jednak są doniesienia na forach o odniesieniu sukcesu w ich zwalczaniu. Trzeba wyczaić u siebie schematy czy zachowania, które są choćby zwróceniem się w stronę utartego szlaku prowadzącego Ciebie do zrobienia tego samego i zacząć im przeciwdziałać od początku, żeby nie mieć później problemów z trzymaniem gardy. Przede wszystkim trzeba wykształcić u siebie krytyczne myślenie i często patrzeć na siebie z trzeciej osoby, żeby móc zauważyć schematy uzależnienia, to jak nie potrafimy się skupić czy nie uciekać myślami. Medytacja jest tutaj najlepszym rozwiązaniem. Polecam z całego serca ćwiczenia oddechowe Wim Hofa i ekspozycje na zimno. Będąc na dnie od dłuższego czasu można zapomnieć bądź nie dostrzegać perspektywy, w której można cieszyć się życiem i robić to czego się naprawdę chce. Dlatego warto trzymać się nadziei i walczyć o siebie.
03 marca 2024Zmotywowany pisze: Widze temat umarl. Lecz nadal leczy ludzi. Jestem aktualnie na 105 stronie i chyba na 8 dniu abstynecji. Na prawde pozytywnie zaskoczony i naładowany pozytywna energia.
Duzo wiedzy wykorzystalem. Mysle ze nie dlugo caly temat przeczytam i dowiem sie jeszcze wiecej.
Weź chłopie przy okazji rób (jeśli to nie problem) i się podziel "tl;dr" całego tego wątku - to może pomóc setkom/tysiącom osób.
Ja też kiedyś poczytywałem ten wątek, ale strzępki, natomiast czytanie całego od deski do deski jawi się jako przytłaczające zadanie.
Brałem udział w No Nut November bardziej dla beki niż faktycznych korzyści, ale czułem po sobie, że czuje sie naprawdę dobrze. Wytrzymalem tak ok 2 tygodni, niestety miałem mały wypadek z pewną panią której niepotrzebnie oddałem swoją cnotę i później juz poleciałem z tematem na nowo no ale chujtam… z powrotem żyje w pokorze juz ponad tydzień i znowu czuje pozytywy.
Odciąć sie od kurestwa (dowolnego w interpretacji) - powiedzieć NIE I CHUJ to najistotniejszy krok.
16 października 2023Stteetart pisze: "mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
03 marca 2024Zmotywowany pisze: Mi po 7 dniach na mysl o zwaleniu robi sie nie dobrze.
Problemem jest tylko libido które szczególnie jak się ćwiczy codziennie po godzinę-półtorej potrafi być wysokie.
Tak, wale pomimo że jest mi niedobrze.
To się leczy?
Jak?
Do tego pierwszy sex z kobietą dopiero po 18 roku życia i pierwsza kobieta, w dodatku dziewica mi zarzuciła ze jej nie zaspokajam, w dodatku wyśmiała mnie za rozmiar i od tamtego czasu mam generalnie traumę i nie potrafię się zbliżyć do kobiet, bo wiem że w końcu przyjdzie ten czas gdy one będą chciały sexu, a ja się tego boję jak ognia. Generalnie jakoś bardziej niż sex mnie kręci bliskość w postaci możliwości przytulenia, pocałowania kogoś i spędzenia z tą osobą czasu.
Przez schorzenia, o których pisałem na początku, nie tylko sex czy masturbacja (której raczej nie uprawiam, może raz na pol roku żeby zbić ciśnienie, które we mnie narasta przez libido i gdy już jest za wysokie to po prostu musze) są bolesne i sama myśl o nich powoduje u mnie dyskomfort i lęk przed nadchodzącymi doznaniami bólowymi, ale nawet higiena miejsc intymnych jest bolesna. Sam dotyk tego miejsca sprawia ból. To jest już tak że idąc pod prysznic mam w głowie że nie będę miał żadnej przyjemności z tego odświeżenia się, bo w końcu będę musiał się umyć i tam, a to będzie ból.
Kurwa wiem że to się leczy, ale od pierwszego razu słysząc docinki na temat rozmiaru to urosło w mojej głowie do takiego stopnia, że ja się wstydzę iść do lekarza, bo mam w głowie nagrany cały film o tym jak zostaje tam wyśmiany i jestem powodem do śmiechu przez resztę dnia. Blokuje mnie to i nie jestem w stanie tego przełamać. Przegadać tego z psychologiem czy psychiatra też nie..
Ja jestem tym szczęściarzem ktory zaczal czerpac korzyści po paru dniach. Na prawde da sie odczuć chęć do zycia i zmian. Jest to zajebiste narzedzie które pozwala kreowac przyszłość. Poki co nie doświadczyłem tego legendarnego zwala. Moze przez to ze dalej sporo zielonego kopce, co prawda biore sie za konkretne ograniczenie a pozniej przerwa calkowita. Zobaczymy jak to sie bedzie mialo. Jestem zwolenikiem zmiany nawykow stopniowo.
Badalem prolaktyne i mam dosyc wysoki jej poziom 23.50ng/ml . Zbadam tez na dniach wit b6 i zaczne suplementowac by obnizyc prl. Ponownie zbadam za miesiac czy dwa i zobacze jak to wygląda.
Libido zero, musialem dzisiaj sprawdzic z ciekawosci czy zostalo mi coś z faceta, zerknalem na fajna babeczke, taki moj typowy wyzwalacz do fap i powiem ,ze kusilo. Krew splynela , ale szybko pozbylem sie złych mysli. Tutaj wlasnie pomaga to forum. Dwa dni nie chciało sie czytac tego watku. Dzisiaj ,jak wróciły te mysli ktorych do tej pory praktycznie nie miałem. To poczytalem jeszcze na gorąco kilka stron na uspokojenia.
Postanowilem ponownie dodać trzy grosze od siebie w tym watku bo widze ,ze temat troszkę odżył, co mnie bardzo cieszy. Na prawde jak ktos z problemami zastanawia się ,czy warto? Moim zdaniem warto, ,to może pomoc nie jednej osobie ,ktora ma z tym problem. Ten kto ma problem, to swietnie widzi jaki to destrukcyjny nalog. Tak samo jak widzi te pozytywne procesy co zachodza w czlowieku. Warto od deski do deski przestudiowac ten temat. Docenic i wykorzystać wiedze i doswiadczenie ludzi ,ktorzy przez lata udzielajac sie pomogli wyjsc nie jednemu z zyciowego doła. Dziekuje za odzeww na moj post i serdecznie pozdrawiam.
Co do tych tluszczy zostanę przy ponad 1g na kg masy ciala.
19 lutego 2025london5 pisze: Dobrze że tego topka już nie ma, wkurwiał mnie ten chujek.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/c/c4458d49-0729-41cb-ae1e-09819da3efe9/silence.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250613%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250613T094302Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=93a240b1afec612d7c592a03cdce538a178686e1cf90a0be6fa35f6d23a5f16a)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/metaukropol.jpg)
Raport unijnej agencji ds. narkotyków: Polska na czele produkcji syntetycznych katynonów
Polska jest na czele europejskiej produkcji syntetycznych katynonów, jednej z najczęściej nadużywanych substancji psychoaktywnych - wynika z raportu Agencji Unii Europejskiej ds. Narkotyków (EUDA). Przy wytwarzaniu narkotyku współpracowały polskie i ukraińskie grupy przestępcze - dodano.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/met_police_nityzyna.png)
Londyn: Ostrzeżenie przed supermocnym narkotykiem. Może być 500 razy silniejszy niż heroina
Londyńskie kluby nocne ostrzegają swoich bywalców przed niebezpiecznymi niebieskimi i zielonymi tabletkami sprzedawanymi jako ecstasy po tym, jak dwie osoby zmarły w zeszłym miesiącu po zażyciu tej substancji. Groźny syntetyczny opioid jest niezwykle silny i może być śmiertelny.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/legalizacjaogranicznaproblematyczneuzywanie.jpg)
Legalizacja marihuany ogranicza problematyczne używanie i poprawia kondycję psychiczną
Badacze analizują, jak legalny dostęp do marihuany wpływa na konsumpcję i zdrowie psychiczne uczestników. W pierwszej akademickiej publikacji zespół badawczy przedstawił bezpośrednie porównanie legalnego i nielegalnego pozyskiwania tej substancji. Badanie rozpoczęto w styczniu 2023 r. jako wspólne przedsięwzięcie Departamentu Uzależnień w Bazylei, Uniwersytetu w Bazylei, Uniwersyteckiej Kliniki Psychiatrycznej w Bazylei (UPK) oraz Służb Psychiatrycznych Aargau.