Witam i pytam...
Jak spowodować manię lub chociażby hipo? Da się za pomocą SSRI? SSRE? TLPD? Czy coś innego? Czy może nie ma sposobu na to?
Pytam, bo tęsknię do swoich manii, fajnie by było coś złapać fajnego i potrzymać z kilka dni chociażby...

Tez nad tym myslalem i wydaje mi sie, ze serotonina nie ma tu nic do gadania, ardziej kwestia noradrenaliny i dopaminy. Niedlugo dorzuce bupropion do selegiliny i moze malutkie ilosci mdpv, jak beda ciekawe efekty, to dam znac.

Racja. Serotonina powoduje rozjebanie (u mnie nawet gorzej). Mania jest typowo dopaminowo-noradrenalinowa (byle nie przesadzić z tą drugą). Kreatywność a'la Salvador Dali, ten na nowo odkryty kolorowy świat dookoła - w zasięgu ręki, pewność siebie chyba jak po koksie, myśli pędzące w głowie z prędkością światła, i absurdalne i niewykonalne i nieopisanie piękne marzenia (wrodzona autodestrukcja wytwarza wtedy ciśnienie na ćpanie, ze wskazaniem na stymulanty) .
A potem się człowiek puka w głowę (w gorszej wersji puka głową o najbliższy twardy obiekt), że był taki głupi.

U mnie (afektywna dwubiegunowa fuckin-ultra-rapid-cycling) manię wywołują głównie naturalne wrażenia zmysłowe (a raczej ich synestetyczna całość) zapachy, pogoda, otoczenie, jego barwy, pora dnia, muzyka. Myślę, że z eksperymentami farmaceutyczno-ćpuńskimi należałoby poczekać na takie właśnie sprzyjające okoliczności. I oczywisśie darować sobie zamulanty i stabilizatory wszelkich maści.
Choć kotek, niespanie i maratony filmowe znacznie wydłużają ten stan.

PS. Przepraszam za ewentualną żenadną jakość tego posta.

Stymulanty powodują ten niezwykły stan polecam duże dawki kokainy lub meth lub amf lub mdpv lub desoxypiprodolu pod mao-b razem z aspiryną i kofeiną.

@bigboy wyjaśnij znaczenie aspiryny w tym miksie który podałeś.

kurwa po chuj ma Ci tłumaczyć tak trudno zrozumieć że aspiryna rozrzedza krew a to oznacza lepszy transport ?

Ef dżi zet nie było dzisiaj opio że taki spięty jesteś ? Puknij cipkę albo opio i Ci przejdzię. Sam idę po kodzie więc bez spinki. Pozatym masz rację. Co jeszcze można dorzucić a tak magnez tylko bez witaminek i żelazo (nie razem), niektóre antydepresanty powinny wzmocnić działanie(uwaga na interakcje), post i mała ilość wody również, ziólka typu ashwagandha i inne mao-b (gdybyś nie mógł zdobyc recki na leki) ziólka of cors bez recki. Hmm jakaś impreska i cipka do tego powinny zwieńczyć dzieło karmienia mózgu bon apetite. A i mania po paru dniach przejdzie ci w ostrą psychozę i paranoję. A aspiryna chroni też przed zawałem i udarem.

pewnie, ze mozesz jechac na mecie i amfetaminie, ale mi chodzilo o cos takiego, co mozesz bez zadnych szkod brac na codzien i nie miec z tego powodu nieprzyjemnosci ;)

Dokładnie jak napisał świetliste macki kosmicznej jaźni - chcę czegoś prostego, bez kombinowania. 1-2 leki do zdobycia góra... Ale to musi być porządne połączenie... które zadziała. I najlepiej bez efektów anksjolitycznych i podobnych.

Na wygenerowanie manii najlepszy Petytyl
[Nie lepiej napisac dezypramina? Myślicie, ze tu kazdy z pharmindexem w tle siedzi?]