A ja jednak podziękuję za jakiekolwiek poszerzacze źrenic. Zawsze miałam na to wyjebane, nie mam 15 lat i szlabanu za ćpanie nie dostanę, ale wypróbowałam ostatnio z ciekawości Tropicamid. Skończyło się tak, że jakoś nierównomiernie musiałam sobie wkropić, może przetarłam przypadkiem jedno oko zaraz po zakropieniu, nie wiem. W każdym razie wyszłam do pracy zajebiście zadowolona, że choć raz wyglądam jak porządny, przykładny, trzeźwy obywatel i tymbardziej dziwił mnie fakt, że ludzi na ulicy dziwnie mi się przyglądają. Co jest grane, może jednak tak zajebiście wyglądam z "normalnymi" oczami - myślę sobie zadowolona. Patrzę w lusterko, a tam jedna źrenica jak szpilka, może jedynie troszkę większa niż normalnie po ćpaniu, a druga jak po dobrej pigule... Wyglądało to naprawdę... szatańsko :-) Na szczęscie te kropelki krótko działają. Także pierdolę już to, małe źrenice są piękne i nie będę więcej ingerować w ich wygląd :-) Pzdr.

Mam identyczne zdanie. Oczy wtedy wyglądają przecudnie :) Poza tym ludzie nie zwracaja uwagi na male źrenice. jak nie ćpam to z kolei mam wielkie źrenice, inaczej wtedy wyglądam nawet z daleka i jak przwez dłuższy czas ćpalem w ciągu a później robilem przerwę to dopiero wtedy ludzie zaczynali się interesowac. Nie wszyscy na szczeście, ale sytuacja klopotliwa :) A najbardziej zalowalem, ze nie mialem komu opowiedzieć o komiźmie tej sytuacji.

Ano, ludzie nie zwracają uwagi na małe źrenice :) Nie licząc tego, że wygląda się wtedy takim "zadowolonym z życia". Nie ma to bynajmniej związku z zachowaniem, ale zróbcie sobie zdjęcie będąc na opio - wyraz twarzy jest subtelny ale zdecydowany.

Krople do oczu - może tropikamid?

Panie/Panowie nigdy nie walcie atropiny do oka jezeli nie ma potrzeby, raz sobie jedno oko zakropilem kroplami bodajze 0,05% takie oryginalne od lekarza (czyt. podjebane) i 3-4 dni mialem jedno oko jak 5zl znaczy zrenice i masakryczne problemy z widzeniem na ten okres gdybym zakropil jedno i drugie oko to nawet tv bym sobie nie poogladal i balbym sie z chaty wyjsc elo PS oxan pisze sensownie jezeli chodzi o temat chyba wiecej tutaj nie trzeba dopisywac... oczy z malenkimi szpileczkami jeszcze jak sie blyszcza w swietle wygladaja chujowo chyba ze sie je lekko przymknie to jest jakos git bo nie ma nic gorszego jak wylupiaste oczy bez zrenic :]

A dla mnie człowiek wygląda wtedy tak tajemniczo, uwielbiam małe xrenice u dziewczyn :) I jeszcze jak oczy sie blyszcza, mam taką koleżankę, która ciągle wyglada jak uwalona opio, ale nigdy opio nie brala i uwielbiam zerkać na jej oczy :)

Co do zdjęć, kiedyś obejrzałem kilka swoich zdjęć z róznych sytuacji i tylko myślalem sobie: nacpany, nacpany, prawie trzeźwy, ale naćpany itd :) Ale dla ludzi taki wygląd jest jakby naturalny. jak wezme stymulant to np. rodzina od razu wie, ze cos bralem, a jak jestem uwalony opio to normalnie rozmawiamy, nawet cienia podejrzeń nie ma. Narkomani w moim przypadku też lekkie porobienie widzą jako objaw super ogarnięcia i trzeźwosci :) opio są stworzone dla mnie

Witam.
/cut/ wycięto offtop/jak jesteś dzieckiem, to nie ćpaj.
I ostatnie pytanie - może pomogłyby jakieś krople, czy coś w tym stylu? Chyba właśnie krople "Oculosan" mogą spowodować poszerzenie się źrenic, co by pomogło użytkownikom kodeiny.

Muszę dodać, że przeszukałem cały dział "substancje psychoaktywne" (50 stron = 843 wątki) i "substancje psychoaktywne a człowiek" (12 stron), nie żebym jakoś specjalnie przy tym cierpiał, ale nie znalazłem zadowalających mnie informacji/odpowiedzi.
Jeśli ponownie jest coś nie tak z moim wątkiem :rolleyes: , to bardzo proszę moderatora o danie jakiejś wskazówki/porady na pw odnośnie wątku lub zawartych w nim pytań, a jeśli chodzi o zły dział, to proszę o przeniesienie wątku.
Z góry dziękuję (również za odpowiedzi) :-)

To szukaj dokładniej. | idk

nie natrafił ktoś na odwrotny preparat? coś na zwężenie źrenic?
w miarę możliwości prosiłbym o jakieś normalne-nierobiące rzeczy; doczytałem, że koda i metoksetamina tak działają ale różne, kolorowe wynalazki po których byłyby zaburzenia percepcji czy jakiś ćpuński stan - odpadają;

mój problem polega na tym, że raz na jakiś czas - muszę kończyć różne duperele dla klientów w "nielimitowanym" czasie i zdarzają się nocne maratony na kompie, po których następnego dnia idę wypierdzielony hurtowymi ilościami tauryny i kofeiny (na co-dzień nie pijam ani kawy ani takich energetycznych syfów) - oczy wyglądają jakbym był grubo uwalony (jak przy amfetaminie albo MDMA) i czasem się wkręcam czy kiedyś nie zrobi się z tego niezręczna sytuacja albo jakieś niepotrzebne myśli w czyjejś głowie

Niewielka ilosc kodeiny powinna wystarczyc. Dawka jak na kaszel

dzięki za odpowiedź - bardziej jednak zależało by mi na czymś co można po prostu znaleźć w aptece - albo bez recepty albo tak jak krople betadrin - że niby są tylko na receptę ale po usłyszeniu wzruszającej historii o alergiku - ponad 80% aptekarek i tak je sprzeda...spory odsetek sprzeda je i bez opowieści

chyba raz w życiu widziałem kode - nie moja parafia i nawet nie wiedziałbym skąd to ogarnąć...weterynarz?! ...chyba

--edit--
bez sensu było tworzyć post tylko, żeby to dopisać

dzięki qarhodron - spróbuje przy najbliższej okazji (1 albo 2 tabletki, jak nie podziała to spróbuje 2 następne) i podzielę się obserwacjami...myślałem, że jest ona mniej dostępna

koda od weterynarza ? Nie,nie :D wystarczy przejść się do apteki i poprosić o Antidol :D Otóż tabletki przeciwbólowe.