Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 170 • Strona 14 z 17
  • 159 / 12 / 0
Jak bylem w ciągu to porządne dwa-trzy bicia lufy a jak paliłem okazyjnie to 3-4 buchy z dzoja :skret: i upalony.
Uwaga! Użytkownik Luzing jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 46 / 8 / 0
Nie jestem w stanie się zjarać. Jestem w stanie lekko się uspokoić i, jeśli się postaram, to także uzyskać minimalne rozmycie wzroku. Wszystko to na około 20 minut. That's it, a staram się palić najlepsze i najszlachetniejsze kultywary.

2g w typowym dniu, rzadziej 0 lub 3g
4g lub więcej, gdy testuję lek na adehada i dla odmiany w jednym punkcie w czasie wykonuję tylko jedną rzecz w pełnym skupieniu i potrzebuję wszelkiego dostępnego wsparcia i stymulacji
7g zdarzało się po stimach mniej medycznych, po prostu utrzymanie tego stanu, który osiągnąłem już po około 2g skonsumowanych na początku, tyle że po prostu przez trochę dłużej niż zwykle, wiadomix

Więcej staram się nie palić, chyba że w przypadku wyjątkowych smakołyków, ale wtakich wypadkach, głównie dla smaku, choć tu przypomina mi się jeden wyjątek, który działał niezależnie od ciągu.

Aby móc odnieść namiastkę zjarania potrzebuję około 5-7 dni, a po 2 lub więcej tygodniach subiektywne odczucia po konsumpcji 1g -2g zaczynają nosić znamiona fazy.
  • 437 / 264 / 0
No offence, ale nie myślałeś o dłuższej (kilka miesięcy) przerwie? Z tego co piszesz to masz tolerancję tak wystrzeloną w kosmos że dość zasadne wydaje się pytanie - po chuj tyle palić skoro efekty są tak mizerne?
Uwaga! Użytkownik Malinowy Chrusniak nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1864 / 698 / 0
W chuj i jeszcze więcej, choć wczoraj po kilku bongach z koleżanką na głodnego cały dzień, wyjebało mnie jak świeżaka, telepa, poty i nieogar totalny, mało przyjemny stan, nie pamiętam kiedy ostatni raz się tak zdżumiłem...
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 3542 / 577 / 1
A co to znaczy być zjaranym? Od tego zacznijmy.
Chodzi o dobre samopoczucie czy o odcięcie?
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 1892 / 306 / 0
Palę ponad 10 lat i wciaz styka mi 0.1g. Dziwne ale tolerancja mi noe rosnie na tę roślinę
konto od 2011 roku (ban kiedyś, totalnie nieważne)
  • 758 / 140 / 0
Ja palę już tylko dla smaku i uspokojenia, zero jakichś rozkmin czy natłoku myśli jak dawniej tylko zamuła. Po iluś tam latach palenia tolerancji nie da się już cofnać.
Jak zrobię przerwę powiedzmy tydzień i zapalę jakąś nową odmianę to sie zjaram ale już następnego dnia palę to samo i efekt mizerny. Nawet czerwonych oczu nie mam, a przerwy robiłem długie bywało pół roku.
Tak samo kawa, red bule i inne nie działaja na mnie nawet trochę. Piję tylko dla smaku. Tej tolerancji na różne substancje w moim przypadku nie da się cofnąć. Może to jakieś zmmiany w mózgu?
Ja latami nabijałem lufkę z mniejszej strony i wystarczało na pół dnia, 1,5g wystarczało na tydzień. Teraz 5g na weekend to jest nic.
  • 3455 / 555 / 2
Mnie upala zupełnie niewielka ilość, często bongo jedno albo joincik. Jestem zdecydowanie uczulony na zielsko musze naprawde male buchy brac zeby nie skopcic sie jak swinia.
Uwaga! Użytkownik Mefistofeles1945 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 577 / 177 / 0
Jak paliłem regularnie to jedna lekka lufka, czyli około 50mg dawało radę. 1g starczał na tydzień bycia cały czas odklejonym (czyli zjaranym, albo na afterglowie). Teraz jak palę może 2 razy na rok, to nawet pół lufki starcza.
użyj innego podpisu, ten rozwala stronę - Administratorzy Hyperreal.info.
  • 1817 / 107 / 0
Mi wystarczą 3-4 machy i jestem upalony. Oczywiście mówię o dobrym towarze, bo jak trawa zawiera mało THC to nawet jakby się całego grama wypaliło to i tak nic to nie da, po prostu nie osiągnie się tego stężenia THC co po 3 buchach takiej... dajmy na to, 20% trawy. Dodam jeszcze, że z różnymi przerwami, palę już około 20 lat. Teraz nie tyle jak za łepka ale i tak raz na jakiś czas zapalę. marihuana najlepiej działa jak się pali pierwszy raz w dniu, jak się poprawia raz, drugi, trzeci to już to nie jest to samo. Na trawę tolerancja szybko rośnie jak się pali kilka razy w dniu, ale jak się zapali raz dziennie czy nawet co drugi dzień to zawsze te pierwsze 3-4 machy dobrego towaru robią robotę, u mnie to tak wygląda.
ODPOWIEDZ
Posty: 170 • Strona 14 z 17
Artykuły
Newsy
[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.

[img]
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana

Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.

[img]
Żeby nie dostać mandatu za piwo, próbował przekupić policjantów 70 euro i kokainą

Przyłapany na piciu piwa na peronie sopockiego dworca 33-latek, by nie dostać mandatu, zaoferował policjantom łapówkę: 70 euro i... kokainę.