Odwrotni agoniści receptorów histaminowych.
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 913 • Strona 7 z 92
  • 3 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: PLAYAZ »
gonzek:
Tym nie da się naćpać.
Po pierwsze: nie chciałem się naćpać, o ile można lekami (poza Acodinem, kodą i paroma innymi wyjątkami). Chciałem tylko sprawdzić czy to w ogóle działa, bo z alko i kasą na bake ciężko było. Akurat miałem to pod ręką więc sprawdziłem.

Po drugie: chciałem podzielić sie swoją wiedzą i doświadczeniami.


ps. sory że nie umiem za bardzo cytować, ale jestem tu nowy
Uwaga! Użytkownik PLAYAZ nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 459 / 3 / 0
działa działa, ale słabo, mi hydroxyzynę przepisywali na sen jak miałem 11 lat o.O
Uwaga! Użytkownik Piotrunio nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 118 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: seb123 »
mi przepisala pani doktor jak miałem wielką gorączke i majaczyłem strasznie

następny dzień cały przespałem po tym czymś
zycie ma sens...czasami...


banany na twarzy żadnych warzyw jeśli cos nas parzy to piaseczek na plazy
banany na twarzy żadnych warzyw chce widzieć jak w oczkach szczęście sie żarzy
  • 678 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Cypress »
Piotrunio pisze:
działa działa, ale słabo, mi hydroxyzynę przepisywali na sen jak miałem 11 lat o.O
Na mnie działa mocno, za mocno. Wczoraj jakieś 20mg o 18, później 30 o 22 i dzisiaj jestem strasznie zmulony. Makabra, zaraz drugą kawę robię. Już wolę aviomarin na sen, jak dla mnie lepiej działa.
  • 459 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: Piotrunio »
Cypress pisze:
Na mnie działa mocno, za mocno. Wczoraj jakieś 20mg o 18, później 30 o 22 i dzisiaj jestem strasznie zmulony. Makabra, zaraz drugą kawę robię. Już wolę aviomarin na sen, jak dla mnie lepiej działa.
Hehe, no każdy ma inny organizm, na jednego zadziała mocniej, na drugiego słabiej. Na mnie jednak działa strasznie słabiutko.
Uwaga! Użytkownik Piotrunio nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 678 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Cypress »
Pomyłka, to było 60 i 90:D, więc nic dziwnego, że mnie tak zmuliło (mam to w syropie). Dzisiaj nawet 2 mocne kawy nie pomogły, a w robocie była tylko rozpuszczalna, której smaku nienawidzę.
Ale dalej twierdzę, że lepszy jest aviomarin. Przyjemniej działa i rano nie mam takiej zwiechy. Po hydroksyzynie te zasypianie było jakieś takie dziwne, chociaż może to wina zbyt dużej dawki.
  • 533 / 13 / 0
Nieprzeczytany post autor: ArkejD »
60 i 90mg to są naprawde duze dawki. Sam mialem hydroxyzyne w butelce i mysle ze to najlepsza opcja, mozna samemu sobie dokladnie dawkowac a nie bawic sie w tabletki 25mg. Hydroxyzyna nadaje do wzmaniania opiatów, lub przesypiania skręta i to chyba tyle. Zamułka następnego dnia jest zawsze, nie zależnie od dawki - przynajmniej ja mialem - dawki zwykle od 30mg w góre. Średnio tolerancyjny lek, ale łatwo go dostać.
  • 180 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Elkaudylio »
Dawki niższe niż 50 mg nie mają sensu, a i taka dawka nie działa na mnie wystarczająco silnie przeciwlękowo. Benzodiazepiny są w tym zakresie skuteczniejsze, oczywiście należy zachować umiar...
Pozdrawiam.
Uwaga! Użytkownik Elkaudylio nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 678 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Cypress »
Wiem, że duże, ale może dobrze, bo dzięki temu już jej nie tknąłem. To zamulenie na drugi dzień mnie skutecznie odstrasza, bo w robocie jak jestem zmulony to nic sensownego nie wymyślę i dupa zbita. Najlepiej mi się myśli na kodzie:). Wtedy taka wena jest, że hoho.
  • 23 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: zeschizowana »
To kolejny neuroleptyk który zażywam, na noc. Teraz mój psychiatra zmniejszył mi dawkę z 3x25mg na 2 lub jedną, ponieważ rano kiedy jeszcze jestem pod jego działaniem, czuję się okrutnie, tzn. osłabiona i pijana, chwilami się zataczam. Później to przechodzi. Dobry jest na lęki, przynajmniej u mnie troche działał, ale tylko w dzień bo wieczorem lęki mam potrojone :/. Występuje po nim lekki luzik i uspokojenie więc dobrze działa na moją nerwiczkę :). Nie nadaje się zbytnio do zażywania rekreacyjnego, chyba że jako dodatek.
Uwaga! Użytkownik zeschizowana nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 913 • Strona 7 z 92
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował

"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."

[img]
Zamiast paneli podłogowych narkotyki. KAS zatrzymała kontener z marihuaną

Funkcjonariusze Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Gdyni skontrolowali kontener, który przypłynął z Kanady do portu w Gdańsku. Zgodnie z deklaracją, w kontenerze miały być drewniane ekologiczne panele podłogowe, a odbiorcą była firma w Polsce.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.