@up gdzie macie tak tanio ??? 50 pln za cwiare gdzie to ok 150 mg z 10% helu... Also 250 za 1g nieco czystszego towaru.. Wiec raczej ceny za 2g maks co przy tej czystosci nie dziwi.. Lepiej acetylowac maje albo plastry z fentem ogsrnac

prosze o rzetelny poradnik jak prawidłowo przeprowadzic iniekcje dożylną browna dla debila, nie mam osoby ktora mnie nauczy, dajcie prosze jakis najlepiej wideoporadnik z internetu. nie chce sobie zrobic krzywdy

19 . Jak zagotować browna do podania dożylnego ? : Potrzebne będą nam następujące rzeczy :
- Korek badź łyżka osobiście polecam korek tzn najlepsze korki są po wódce bierzmy go wyjmujemy plastik z niego i robimy rączkę tzn urywamy kawałek koreczka tak zeby powstała rączka moze być dłuzsza zeby nie parzyło. Można obwinąć czymś ją . Albo obwinąć po prostu korek drutem i zrobić rączkę .
- Woda badź sól fizjologiczna . Jeśli używamy kupnej sklepowej wody to niech będzie niegazowana .
- Kwasek cytrynowy.
- Filtr - ja zawsze używam tego od papierosa ale moze być kawałek waty .
- Strzykawka według własnego gustu
- Zapalniczka
To wszystkie rzeczy jakie są nam potrzebne , wsypujemy browna do korka badź na łyżke dodajemy troszeczke kwasku ( cięzko powiedzieć ile dokładnie ja zawsze robię to na oko biorąc odrobinkę w dwa palce) zalewamy to wodą ( ja na ćwiare daję centa) i delikatnie podgrzewamy aż wszystko się rozpuści i powstanie brązowa ciecz . Wrzucamy uformowaną małą kuleczkę zrobioną z filtra od papierosa bądź waty zdejmujemy igłę ze strzykawki i zaciągamy do pompki przez filtr naszą ciecz .
Zakładamy igłe na strzykawkę i podajemy sobie .



Co do strzykawek, koniecznie polecam trzyczęściowe, mają gumowy tłok, przez co chodzą płynnie przez długi czas, jednak hel łatwiutko się rozpuszcza, wiec idealna będzie insulinówka, do kryształu chociażby też, łatwiej wstrzyknąć insulinówką, bardzo szybciutko i gładziutko i ciężej spierdolić
igły - 0,4-0,45 ( nie ma sensu większej, gdyż helu się mało podaje)

Ta, jak się coś spierdoliło i nie można było podać, a krew w sprzęcie pomału zastygała, to i wypić było trzeba. Klepie..i to zaskakująco dobrze. Oczywiście nie ma takiego wejścia, ale w ciągu kilkunastu minut wchodzi. Wyostrzasz zmysły i receptory opiatowe przyjmują fale szczęścia

Dobra przyznam, dawno nie byłam w PL i u mnie cena działki a tutaj to bezsensowne dywagacje, natomiast zastanawiam się skoro jakościowo widzę że średnio na jeża, gdzie w ogóle cała kultura cukru i kompociarzy się zapodziała? Myślałam że tu przyjadę, swój pozna swego i w 3 dni będę urobiona... tymczasem nie tylko ceny kosmiczne (i to totalnego gówna) a w dodatku samotno mi jak cholera tak jarając sobie folię skitrana po kątach. Tak więc wchodzi temat "Majka i ja - historia małego chemika" jak i gotowanie cukru do strzykawki i przyznam że to zjebałam za pierwszym razem. Więc rodzi mi się kolejne pytanie: to jak ten plasterek potraktować zakładając że wpadnie mi w łapki na dniach? I jakie efekty wjeżdżają jak wymienisz here na fent?

Takie pytanie może z dupy, ale jaka folia alu. według was jest w końcu najgrubsza i najlepsza? Ja wziąłem taką jaka w kuchni miałem marki nieznanej, ale była bardzo cienka i mega łatwo było spalić towar, w dodatku się gniotła. FAQ poleca Jana niezbędnego ale z tego co czytam wiele osób pisze że jest najgorsza xD
W makro są takie mega fajne bardzo grube folijki, ale odkąd przestałem w gastro pracować straciłem kartę wstępu do tej hurtowni xd

Jedno co zauważyłem, to to, że warto mieć zapalarke z regulacją gazu, najlepiej taka do zniczy bo paluchy daleko od ognia, paliłem na początku z takiego zwykłego bic'a którego nie można regulować ani nawet nabić gazem i mega łatwo się przypalał towar, na ostatnie 2 porcje wziąłem taką do zniczy właśnie na minimalnym ogniu i paliło się o wiele lepiej