Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 53 • Strona 3 z 6
  • 3490 / 55 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kurwik »
Już było pisane: psylocybina jest dosyć odporna na temperatury, do 160paru stopni na luzie. Psylocyna za to bardzo łatwo się utlenia, a wyższa temperatura przyspiesza ten proces. Nasze krajowe łysice możesz bez problemu gotować, smażyć, herbacić i opiekać w nie za wysokiej temperaturze.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 7 / / 0
...czyli wszystko jasne.nastepnym razem zapodam wywar z lysiczek.z tego co zrozumialem nie ma znaczenia czy beda parzone czy troche podgotowane.merci :D
  • 1294 / 230 / 0
Nieprzeczytany post autor: trydzyk »
A ta degradacja psylocyny ma jakieś duże znaczenie?
Jesteś ćpunem? Znasz polski? Umiesz pisać? Napisz raport dla neurogroove!
Spoiler:
  • 460 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kasztaniak »
Niezbyt. Bardzo mało jej w łysicach. Nie zauważyłem spadku mocy wywaru z grzybów, w porównaniu ze świeżymi z tego zbioru.
Trans-atlan-cycki!

Pilzenzeit, pilzenzeit, pilzenzeit...
  • 136 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: bamboclat »
W suszonych łysicach psylocyny nie ma wcale. W świeżych jest niewiele dlatego po zjedzeniu świeżych jest troszkę inaczej niż po suszonych.

Co do herbatki to polecam zrobić tak:

grzybki w kubku zalewasz sokiem wyciśniętym z całej cytryny, czekasz 20 minut po czym zalewasz to wrzątkiem (możesz wrzucić torebkę z ulubioną herbatką wcześniej), cytryna 'zamienia' psylocybine w psylocyne więc masz więcej aktywnego składnika i teoretycznie powinno wejść bardzo szybko i mocno skracając nieprzyjemny bodyload i dolegliwości żołądkowe :) pozdrawiam
"Co za farmazony szczelasz. Wiesz kto to był Frank Dux. Gościu walczył w kumite i sklepał ruwno wszystkich ryżowpierdalaczy jak sie nie znasz to idź stond"

Wróciłem ziomeczki i mam się dobrze.
  • 1294 / 230 / 0
Nieprzeczytany post autor: trydzyk »
A dawkowanie jest takie samo jak przy zwykłym jedzeniu? I po raz kolejny (chyba) spytam - czy naprawdę te grzyby czymś różnią się od kurek i pieczarek, że powodują "dolegliwości żołądkowe"?
Jesteś ćpunem? Znasz polski? Umiesz pisać? Napisz raport dla neurogroove!
Spoiler:
  • 5299 / 104 / 0
Nieprzeczytany post autor: pilleater »
"Ta, bo efekty właściwe to otrucie a uboczne faza". Nie wiem czym są dolegliwości spowodowane, być może tak po prostu wygląda load tryptamin zawartych w grzybach, a może coś innego wywołuje dolegliwości. A może to zła karma? Wydaje mi się, i tejże opcji daję największe szanse - są po prostu ciężkostrawne
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
  • 1067 / 205 / 0
Nieprzeczytany post autor: czajnikof »
Mówicie o łysiczkach? Trochę ich zjadłem, może nie na prawdę hurtowe ilości, ale było parę wspólnych chwil. I nigdy nie miałem problemów z żołądkiem. Co innego przy innych mózgotrzepach, typu bdf albo doc.
I don't do drugs. I am drugs.
  • 5299 / 104 / 0
Nieprzeczytany post autor: pilleater »
Nie. Mielilimy na myśli metalowe czajniki :cheesy: Ja też na ogół ogólnie nie mam problemów z grzybocybiną, są czasami pewnie "ale", które do burczenia ma żołądek. Jesteś już tak przezarty chemią, że grzybowy load nie robi na Tobie większego wrażenia %-D

Zauważyłem, że na ogół ogólnie świeże chamsko się tarabanią do mózgu. Perhaps być może wynika to z pomyłki z innymi zibenami, wyglądającymi pozornie na łasice lancetowate. Zresztą, warto dostać w dupę by się później nacieszyły oczy i przede wszystkim musk
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
  • 7 / / 0
Nieprzeczytany post autor: cerbeer »
nie wiem jak koledzy ale ja mowie o lysiczkach-nie ma innej mozliwosci :)...zaczepiajac zas o temat dolegliwosci bebechow to musze dodac ze w moim wypadku nie sa one wielkie ale wyczuwalne.po 40 minetach nie ma po nich sladu,jest za to cos innego :D ... kilku z Was pisalo ze wlasnie zaparzenie gribow skraca wejscie i dlatego zapytalem po raz kolejny o herbatke z lysic.znam ludzi ktorzy strasznie panikowali wlasnie poprzez to dziwne wchodzenie gribow a jak wiadomo taki wkret na poczatek moze nie byc najlepszym wejsciem :D...to tyle.nastepnym razem zapodam magiczny wywar,zamiast wdupcac kikuty :)
ODPOWIEDZ
Posty: 53 • Strona 3 z 6
Newsy
[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.

[img]
Leki na ADHD i medyczna marihuana a testy drogowe. Czy testy rozpoznają źródło substancji?

Czy zażycie niektórych leków może skutkować oskarżeniem o prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków? Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich, Stanisław Trociuk, zwrócił się do Komendanta Głównego Policji z pytaniem, czy używane przez funkcjonariuszy testy narkotykowe potrafią rozróżnić substancje aktywne od leczniczych. Odpowiedź Policji nie rozwiewa wszystkich wątpliwości – zwłaszcza w kontekście leczenia ADHD czy terapii z wykorzystaniem medycznej marihuany.

[img]
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia

Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.