Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
Ale przed suszeniem grzybów nie myłem, tylko oczyściłem z trawy i liści i na papier.
Czy myjecie grzyby przed suszeniem? Że niby bąblowica? Choć z drugiej całe życie jem jagody, maliny, orzechy prosto z lasu, bez mycia i wszystko cacy..
szczelne zamknięcie, ciemno i zimno i będzie wszystko cacy.
Jednak ktoś pisał też, że najlepiej jest jednak mimo wszystko je zamrozić. Czy ktoś z Was porównywał te dwie metody? I jak to jest z tą temperaturą (oczywiście nie chodzi mi o mrożenie)- im zimniej, tym lepiej, czy jest jakaś temperatura, poniżej której nie ma to już większego znaczenia?
A jeśli chodzi o przechowywanie suszonych w bardzo niskiej temperaturze rzędu powiedzmy 5 st hmmm... Moim zdaniem jeśli spakujesz je w temp. pokojowej, a potem zaniesiesz do zimnej piwnicy to może wyjść wilgoć z tego pokojowego powietrza. Dlatego ja wybieram np. chłodną szafkę przy oknie.
Dziś dotarły pojemniki próżniowe. Wsadziłem tam grzyby, zapakowałem do szafy i leżą.
Czy lepiej żeby były w chłodnym, niż w pokojowej temperaturze?
Niestety nie mam za bardzo możliwości takiego chłodzenia, mieszkanie całe ciepłe, piwnicy brak.
alfalfa pisze:Czy myjecie grzyby przed suszeniem? Że niby bąblowica? Choć z drugiej całe życie jem jagody, maliny, orzechy prosto z lasu, bez mycia i wszystko cacy..
Sam właściwie mam pytanie zahaczające o temat przechowania. Zebrałem trochę ponad dwa miechy temu amanitki i po obróbce ususzyły mi się w temp. pokojowej i leżakują teraz zamknięte w słoiku. Problem w tym, że nie suszyły się w wyższej temperaturze gdzie kwas ibotenowy przechodzi w muscymol i w tym, że już trochę odleżały. Zastanawiam się, czy jest teraz możliwość pozbycia się kwasu ibotenowego robieniem np. wywaru i czy ma to jakiś sens, biorąc pod uwagę czas przechowania? :-) :listen:
Nasze mózgi spoczywają na kanapie porażone prądem. Gnijemy. Nic już nie jest ważne, nic już się nie liczy :-/
znalazłam ostatnio łysiczki, ususzone, które przeleżały jakieś 3-4 lata w szafce, były zapakowane w worek foliowy.
czy opłaca się "ryzykować"? czy ktoś miał z takimi do czynienia?
rozważam 3 opcje: albo nie będzie nic, albo będą nieprzyjemności ze strony układu pokarmowego :-/, a może uderzą ze zdwojoną mocą??
wolę wiedzieć czego się spodziewać..
dzięki z góry za odp :)
Ususzone, szczelnie zapakowane i zamrożone cubensisy po 6 latach nie straciły nic na mocy. Nie wystąpiły również żadne dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Test przeprowadzany był przez 5 osób.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cognitivemarijuana.jpg)
Długotrwałe używanie marihuany może mieć wpływ na zdolności poznawcze
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/thcliquors.jpg)
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków
Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kazik.jpg)
"Bardzo lubiłem amfetaminę". Znany muzyk o narkotykach
Kazik Staszewski opowiedział o swoim doświadczeniu z narkotykami. Muzyk sporo eksperymentował z używkami.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/fentanyl_hp.jpg)
USA: Przedawkowane narkotyki zabiły mniej osób w 2024 roku
Liczba ofiar śmiertelnych związanych z przedawkowaniem narkotyków w Stanach Zjednoczonych znacząco spadła w 2024 roku, osiągając najniższy poziom od czasów sprzed pandemii COVID-19 – wynika z najnowszych, wstępnych danych opublikowanych 14 maja przez Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC).