Do owocnikowania zbyt wysoka.
lost myself in every way
http://www.youtube.com/watch?v=1i-L3YTe ... ture=share
Najlepiej nie przekraczać 29*C, idealny przedział to 26-29.
Pamiętaj człowieku młody- NIE ĆPAJ Z POWODU MODY
lost myself in every way
http://www.youtube.com/watch?v=1i-L3YTe ... ture=share
1) 4 miarki wermu;
2) 2 miarki mąki z brązowego ryżu;
3) 2 miarki wody;
4) pojemnik na ciacho;
5) folia aluminiowa;
Ad.1
Do miski fciepoj wermikulit, dodaj 2 miarki wody i wymieszaj. Po dokładnym wymieszaniu zobaczysz, że trochę wody pływa sobie na dnie miski. Nie przejmuj się aktualnie tym. Dodaj 2 miarki mąki i wymieszaj ładnie. Część wody mąka wchłonie. Nadmiar dopiero teraz delikatnie usuwasz. Ja używam strzykawki, bezproblemowo zasysa nadmiar wody bez ryzyka, że coś nam czmychnie na podłogę.
Ad.2
Wyczyści pojemnik docelowy, chyba, że masz nowy to pomiń ten krok. Wypełnij pojemnik mieszanką ubij go/ ja w ten sposób uzyskuje skoncentrowane ciastko np 0,5L dające owocniki jak 1 L ciastko przy zachowaniu dużej ilości rzutów, min 4 /inni mogą uznać to za szkodliwe, że grzybnia ma utrudnione rozrastanie się w głąb ciastka, o tym będzie dalej.../ Ubijaj na tyle by skompresować ale nie na tyle by woda zaczęła się pokazywać. Gdy już ubijesz mieszankę ważne by został około 1,5-2cm wolnej przestrzeni na suchy werm EWENTUALNIE perlit/ale rozkruszony( nie na pył) i wypłukany z pyłu/. W pozostawione miejsce dajesz werm/perlit SUCHY. Zakładasz folię aluminiową. Myślę, że 2 podwójne warstwy są okey, Jedna stała którą przebijasz drugą przykrywasz tą przekutą warstwę.
Ad.3
Sterylizujesz, masz 2 opcje:
autoklaw czyt. szybkowar wtedy ciastko 200ml -30min, 0,5l -40min, 1L -50min
tyndalizacja, polegająca na pasteryzacji trwającej przez 1 godzinie przez okres 3 dni w odstępach ~24h/ to nie jest jakoś mega istotne by co do minuty przestrzegać to zalecenie, ale te 16-18h min/
Ad.4
Procedurę zaszczenia zapewne znasz więc nie będę jej poruszał.
Dodam tylko notkę w kwestii ubijania mieszanki, oraz argumenty, że może to utrudnij kolonizacje grzybni penetracje w głąb substratu, otóż oprócz 4 podstawowych dziurek Ja wstrzykuję jeszcze 1 cm^3 centralnie w sam środek. Wbijam igłę do samego końca, delikatnie naciskając na tłoczek wyciągając igłę, w ten sposób lepiej zarodniki się rozprowadzają.
Ad.5
Inkubuj w temperaturze 26-28'C / grzybnia rozrastając się sama wytwarza ciepło, jeśli będzie zbyt wysoka temperatura może zacząć obumierać. Czas pokazania się pierwszej plechy to od 4-14 dni / w zależności od:
-substratu;
-temperatury;
-gatunku/odmiany/;
oraz
-żywotności zarodników
(podstawowe parametry jakie znajdziesz na każdej stronie dla hobbistów grzybowych)
Gdyby wystąpił problem z kolonizacją dołu ciastka/dna/ możesz odwrócić pojemnik o 180" i delikatnie poruszyć by odkleiło się od ścianek, zarastać około tygodnia będzie, w zależności od szerokości dna.
Ad.6
Po skończonej kolonizacji, możesz LECZ nie musisz moczyć ciastek. Szok termiczny nie jest potrzebny dla psilocybe cubensis. Możesz teraz panierować ciastka tak by warstwa wermu wyniosła około 3-5mm //Panierka to wilgotna warstwa wermu otulająca ciastko//. Przenieś ciastka do pojemnika, w którym temp będzie około 26'C / grzybnia musi przerosnąć panierkę/. Gdy już przerośnie przenieś kotleciki ;) do docelowego przeźroczystego/półprzeźroczystego pojemnika. Temperatura pokojowa jest okey, ważne by była o ~5'C niższa niż podczas inkubacji.
Ad.7
Gdy pokażą się piny, wachluj 2-3 razy dziennie, chyba, że masz zautomatyzowane terrarium/mechanicznie/ lub chemicznie/używając substancji "produkująca" tlen jak perhydrol /h2o2/ lub używając elektrolizy.
Ad.8
Zbieraj grzyby gdy woalka zacznie już pękać, Jeśli chcesz zebrać zarodniki pozwól całkowicie się rozwinąć kapeluszowi. Grzyby całkowicie rozwinięte również nadają się do jedzenia oraz te, które zostały "naznaczone" znakiem grzyba, czyt. zarodnikami.
Ad.9
Wysusz dokładnie grzyby, temp 70'C jest okej. Wysuszone grzyby przechowuj szczelnie zamknięte, bez dostępu światła.
Cały tekst powstał dzięki poradnikom napisanym przez mikologów i przetłumaczonych i zamieszczony na www.psilosophy.info , Ja tylko uwzględniłem własne doświadczenie w uprawie grzybów zjadalny.
Przepraszam za wszelkie literówki i błędy ortograficzne.
But theres no rain
This kind of Thunder
Breaks walls and window pane."
The Prodigy - Thunder
Nowy e-mail, wiadomości wysłane przed czerwcem stracone. Jak coś pisać jeszcze raz.
Pamiętaj człowieku młody- NIE ĆPAJ Z POWODU MODY
But theres no rain
This kind of Thunder
Breaks walls and window pane."
The Prodigy - Thunder
Nowy e-mail, wiadomości wysłane przed czerwcem stracone. Jak coś pisać jeszcze raz.
I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/7/706ddf8f-4117-412c-bf33-1f8456daa2d2/ronald-i-donald.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250501%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250501T055602Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=563729f29bc0671011e9103874f054f381a0bc85615f895b59c4f804685014fe)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/10_lat_dla_producenta.jpg)
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok
Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mandarynki.jpg)
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował
"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."