Dzien dobry,

Przed podjeciem się hodowli grzybow chcialbym się dowiedziec jaki wpływ na czlowieka maja nawroty halucynacji w kilka dni lub tydzień po zażyciu grzybów psylocybinowych?

Wykonuje wyczerpujaca psychicznie i fizycznie prace, która wymaga ode mnie bardzo dużo skupienia i kontaktu z ludzmi. Chcialem się dowiedziec na ile flashback beda mi w niej przeszkadzaly? W jaki sposob mogą mi w niej przeszkadzac? Czy powracajace halucynacje podczas pracy są rownie intensywne co w trakcie tripu czy tez slabsze? Czy mogą sprawic, ze moje zachowanie będzie odbierane jako dziwne i podejrzane? Jak bardzo zmieniaja się percepcja? Czy flasbacks mogą sprawic, ze wywroce cos albo przewroce albo będę belkotal bez zrozumienia?

Parę lat temu uslyszalem od jednego goscia, ze po grzybach ma się tylko wizje a w trakcie sesji z ayahuasca otrzymuje się dodatkowo odpowiedzi na nurtujace nas pytania. Probowalem już ayahuasca, ale nie probowalem grzybow. Czy to prawda, ze po zażyciu grzybów psylocybinowych jestesmy biernymi obserwatorami tego co zostaje nam pokazane czy tez mozemy sterowac podroza i otrzymujemy odpowiedzi od Wyzszej Inteligencji?

Pozdrawiam

Jadłem grzyby już już ze 20 razy i nie miałem nigdy takiego typowego flashbacku w sensie, że całkowity nawrót bani grzybowej. U mnie objawia się to tylko w lekko ruszających się płytkach chodnikowych itp. czasami. Nie miałem jeszcze takiego typowego nawrotu i wątpię w jego istnienie. Moim zdaniem flashback może co najwyżej wywołać zwiechę na parę sekund (WTF? to się rusza).

Flashback po grzybach to jeden wielki MIT. Po grzybkach psylocybicznych nie zdarza się nic takiego co można by nazwać mianem FlashBack'u. To domena LSD. Inna sprawa, że po dłuższych kontaktach z psylocybicznym wymiarem może zmienić się z deczka twój styl bycia.
HPPD i poruszające się faktury na trzeźwo to raczej po ostrzejszych eskapadach.
Czy występuje kontakt z "wyższą inteligencją" ? Z wyższą miłością i stanem zrozumienia się zdarza ale to przy odpowiednim nastawieniu. Utożsamianie siebie z naturą też występuje ale to indywidualna kwestia. W stanie głębokiego zrozumienia twoje pytania mogą ci się wydać śmieszne - wtedy odpowiesz sobie na nie samemu. "Pytania zadawaj i sam na nie odpowiadaj".

@pokora

Ponad 10 lat znajomości z grzybami, spotkań z nimi w tym czasie na pewno sporo ponad 100 (najróżniejsze ilości) - żadnych flashbacków, od paru lat pewne przejawy łagodnego HPPD, zupełnie nieszkodliwego i nieuciążliwego. Ot, czasem lekko udziwnione odbieranie powierzchni złożonych z powtarzających się drobnych elementów/wzorów, to wszystko. Poza tym wpływ zdecydowanie dobroczynny :-)

Hipo, flashback po LSD to jeden wielki MIT.

Co, proszę?!
Chyba po DOC'ach. Na własnej skórze miałem przyjemność poczuć ten kwaśny przypływ szaleństwa akurat po ~ roku czasu. Przypadek? Nie możliwe. Wystarczy trochę poprzeginać by po jakimś tam czasie można było coś poczuć ale oczywiście trzeba być też do tego uwarunkowanym.

A skąd wiesz, że to akurat od LSD a nie wielu innych zabawek?

Bo nie jadłem wtedy wielu innych zabawek. Nie te lata. Wtedy było tylko To. xD Nawet batatów nie mieli.

Ceremonie ayahuasca odprawia sie w nocy, z jednego dnia na drugii. Czy tak samo robi sie z grzybami? Czy to bedzie bardzo meczace dla organizmu, jesli zarzyje grzyby w ciagu dnia, powiedzmy o 10 rano?

Lepiej zjedz wieczorem.