Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 49 • Strona 1 z 5
  • 867 / 17 / 0
Prokrastynacja lub zwlekanie (z łac. procrastinatio – odroczenie, zwłoka) – w psychologii patologiczna tendencja do nieustannego przekładania pewnych czynności na później, ujawniająca się w różnych dziedzinach życia. Prokrastynacja najczęściej pozostaje nierozpoznana, dopiero niedawno uznano, że jest ona zaburzeniem psychicznym. Osoby nią dotknięte – prokrastynatorzy – odczuwają trudności z zabraniem się do pracy i w związku z tym odkładają jej wykonanie, zwłaszcza wtedy, gdy nie spodziewają się natychmiastowych efektów.

Główną przyczyną prokrastynacji jest pięć lęków, które mogą występować równocześnie.

Lęk przed porażką

Praca przekładana jest do momentu, kiedy wydaje się, że jest już za późno, żeby ją wykonać. Staje się to usprawiedliwieniem w razie niepowodzenia. Ten typ zachowania można zaobserwować wśród uczniów. Taka postawa jest związana z wymagającym, skupionym na ocenach systemem nauczania. W rezultacie uczeń nie potrafi zabrać się do pracy bez myślenia o tym, jak zostanie oceniony i tym samym próbuje uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji. Prokrastynacja dotyka osoby bardzo zdolne, którym brakuje wiary w siebie. Przykład: uczeń stresujący się na samą myśl oddania mało interesującego wypracowania.
Lęk przed sukcesem
W tym przypadku występuje obawa, że sukces wywoła zazdrość lub pociągnie za sobą kolejne większe oczekiwania, którym można nie sprostać. Próbuje się więc nie wyróżniać spośród innych. Strach ten może występować jako skutek zazdrości braterskiej w dzieciństwie. Można mieć również wrażenie, że powodzenie zagrozi w pewien sposób opiekunom. Przykład: urzędnik, który nie chce awansować.
Lęk przed bezradnością
Prokrastynator chce mieć wszystko pod kontrolą. Może to wynikać z chęci rewanżu lub autonomii: gdy taka osoba ma zmierzyć się z mało ambitnym zadaniem, ucieka się do prokrastynacji, aby potwierdzić swoją niezależność. Również osoba chcąca poczuć dreszczyk emocji mierząc się z otoczeniem może zostać "zwlekaczem". Przykład: pracownik, który walczy przeciwko hierarchii, ryzykując utratą pracy, czy telemarketer nieodbierający telefonu.
Lęk przed izolacją
Prokrastynator, niczym dziecko w rodzinnym gronie, chce, aby się nim opiekowano, doradzano mu i kierowano nim; dobrze się czuje pracując w grupie lub gdy ktoś podejmuje za niego decyzje. Może również chcieć w ten sposób zwrócić na siebie uwagę, poprzez trudną sytuację, w jakiej się znajduje, czy też mieć świadomość, że jest coś do zrobienia (obawa przed samotnością). Przykład: uczeń, który czeka, aż ktoś odrobi za niego lekcje.
Lęk przed intymnością
Prokrastynator boi się, że inni nie będą wystarczająco obecni w jego życiu lub też zbyt się do niego zbliżywszy, dostrzegą jego wady i go odrzucą. Przykład: chłopak, który ciągle spóźnia się na randki.



Tak sobie myślę, skoro źródłem lenistwa są lęki, to działanie przeciwlękowe GHB mogłoby być wykorzystane jako ''kop w dupę na rozruch''. Macie pomysly, w jaki sposob korzystac z tego lekarstwa i np. z jakimi innymi środkami je łączyć oraz jak sobie organizować dzień, żeby osiągnąć optymalny efekt?
Uwaga! Użytkownik extraviado nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 374 / 14 / 0
widze , ze to zloty srodek dla cpunow , niedlugo pewnie beda tym raka leczyc.
Uwaga! Użytkownik kapitanxsova nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3206 / 172 / 0
kapitanxsova pisze:
widze , ze to zloty srodek dla cpunow , niedlugo pewnie beda tym raka leczyc.
Wtedy to będą jaja %-D
Jeśli chcesz abym zwrócił uwagę na Twój post na forum i przeczytał go, napisz w jego treści " @Limitbreaker "
Jeśli masz pytanie, potrzebujesz pomocy, napisz do mnie na PW.
Jeśli Ci pomogłem, podaruj mi karmę. :)
  • 934 / 11 / 0
Ja po kilku latach widzę wyłącznie działanie odwrotne. Na początku nie przeczę był wybuch i pomysłów i realizacje. Nie raz wydaje mi się że czas picia to taka pauza w życiorysie, nic nie wnosi, a raczej zabierze. Przyczyną takiego działaniu u mnie jest to że G uczy tylko chodzenia na łatwiznę, człowiek łatwo przyzwyczaja i jeśłi warunki są znośne to się tym zadowala i nie widzi sensu aby wydobyć z siebie większy wysiłek i isć do przodu, mimo że powoli. Piszę to z punktu widzenia osoby która zanim zaczęła pić nie miała tego typu problemu, a obecnie jest on mocno zauważalny. Pewnie są tacy którzy widzą to inaczej, ale ja jestem zdania że nie można być panem swojego losu kiedy równocześnie jesteśmy uzależnieni fizycznie i psychicznie od jakiejś substancji.
  • 3359 / 345 / 0
Nie raz wydaje mi się że czas picia to taka pauza w życiorysie, nic nie wnosi, a raczej zabierze. Przyczyną takiego działaniu u mnie jest to że G uczy tylko chodzenia na łatwiznę, człowiek łatwo przyzwyczaja i jeśłi warunki są znośne to się tym zadowala i nie widzi sensu aby wydobyć z siebie większy wysiłek i isć do przodu, mimo że powoli.
Dokladnie, picie giebla to pauza w zyciu, monotonia, pustka, stagnacja. Jest zajebiscie bo masz 'Zlotego Pawia' w ogrodzie jak to Rysiek spiewal. Nic ci nie potrzeba wiecej bo jest jak jest, zmiany w zyciu kosztuja zbyt wiele wysilku a i ciut wiecej znajomych i lasek w zyciu jest.
Zdradliwa substancja, poczatkujacy niech sie przygotuja na nagly naplyw szczescia, motywacji, potem mniejszego lub wiekszego ciagu, pozniej mniejszej lub wiekszej przerwy w ciagu i dochodzenia do wniosku ze zycie sie zmienilo. Czy na pozytywne lub negatywne zalezy od uzytkownika, charakteru i stopnia wjebania.
Goryl ostrzega.
  • 867 / 17 / 0
Dopiero zaczynam z GBL, ale przyznam, ze to sie tyczy wszystkich przyjemnych narkotykow. Jesli juz ci jest dobrze (dzieki chemii), tracisz motywacje do wszystkiego. Dzisiaj lezalem caly dzien zgieblowany i bylo mi dobrze.

Mialem sie uczyc, jednak tego nie zrobilem. Bardzo ciezko sie do czegos zmusic, gdy jest ci juz dostatecznie dobrze.

Prokrastynacja sie nasila. Czuje, jak moja podswiadomosc wymysla na biezaco wymowki. Np. mysle ''biore sie za matematyke'' a czuje ''jeszcze na chwile usiade i zrobie polewke''. Skonczylo sie na tym, ze siedzialem caly dzien.

Wychodzi na to, ze niewazne, jakie dragi wpierdalasz i co robisz. Jak masz silna wole, to mozesz trenowac, uczyc sie i pracowac 18 godzin na dobe. Jak masz slaba, to nawet majac caly miesiac wolny, bedziesz siedzial na dupie. A cpanie ''umilaczy'' oslabia wole.
Uwaga! Użytkownik extraviado nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 100 / 1 / 0
Spiewaq dziwne ja miałem ogólnie odwrotnie to na trzeźwo nie miałem motywacji/szczęścia :wall:
Po GBL wszystko się zmieniło imprezy/laski/motywacja wszystko sprawiało niesamowita przyjemność :cool:

GBL - szczęście w płynie :cheesy:
Uwaga! Użytkownik krato33 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 867 / 17 / 0
No tak, kwestia tego, zeby sie zmusic i zrobic ten pierwszy krok. Niezaleznie od trzezwosci/nacpania. Potem to idzie.
Uwaga! Użytkownik extraviado nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 200 / 3 / 0
krato33 pisze:
Spiewaq dziwne ja miałem ogólnie odwrotnie to na trzeźwo nie miałem motywacji/szczęścia :wall:
Po GBL wszystko się zmieniło imprezy/laski/motywacja wszystko sprawiało niesamowita przyjemność :cool:

GBL - szczęście w płynie :cheesy:
Myślę, że przez walkę z prokrastynacją i szukanie motywacji rozumiane jest tu coś innego niż szukanie dup i imprezowanie :nuts:
  • 34 / / 0
Z mojego doświadczenia wynika, że GBL pomaga zmotywować się do działania, ale, żeby wykorzystać, to w dobrym celu trzeba wcześniej dokładnie zaplanować co chce się zrobić i tego się trzymać, bo jak człowiek naćpany i nie wie, co robić to mu różne głupie pomysły wpadają do głowy %-D
ODPOWIEDZ
Posty: 49 • Strona 1 z 5
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.