Zachęciłeś mnie do zakupu owego GBL. Ze względu na to, że przeczuwałem, iż nie znasz się po prostu na gieblu i nie wiesz czego po nim oczekiwać. Kupiłem, poczyniłem stosowne testy, a potem poczyściłem.
Wziąłem oczywiście przesyłkę ze sprawdzeniem zawartości poste restante. Sprawdziłem, wszystko git i odebrałem. Przystąpiłem do testów.
Test paragonu: Kilka kropel poszło na paragon i bardzo ładnie sczerniał. Wydaje się obiecująco.
Test zapachu: Lekko maślany, delikatny. Rozumiem skojarzenia z klejem super glue jakbym nie wiedział co to to być może powiedziałbym, że to zapach jakiegoś kleju, jakiejś podobnej chemii. Jednak to zapach maślany, lecz chemiczny, mnie kojarzy się też trochę z zapachem środka plemnikobójczego z prezerwatyw. Miałem obok siebie kropelkę (to również cyjanoakrylany) powąchałem jednego i drugiego. Pachnie zupełnie inaczej.
Test plastiku od strzykawki: Pokropiłem ten cieniutki plastik od opakowania po strzykawce. Brak efektów. (GBL żeniony?)
Test reklamówki: Wziąłem reklamówkę najcieńszą jaką znalazłem, urwałem kawałeczek i pokropiłem uzyskując w/w efekt. Wnioski takie same.
Po trzymaniu kilka minut giebla w strzykawce zaczęła ciężko chodzić i przeskakiwać - to dobry znak!
Test kleju: Dałem sobie delikatną dawkę kleju na palec, a po wyschnięciu przemyłem GBL uzyskując gęstą maź. Klej rozpuszczony. Tak to GBL!
Test działania: Zaczynam od dawki 1ml i piszę TR na bieżąco (pierwszy raz od ponad roku z gieblem).
00:22 - 1ml spożyty w wiśniowej Coli, czekam na działanie. Smakuje jak zawsze, może lekko smaczniejszy, bo zwykle było czuć mocniej ten odrzucający smak. Ale to przez to, że zwykle wlewałem 1,8ml, a nie 1ml.
00:29 - czuję lekkie ciepło w żołądku, nachodzące falami. Jak po alko, ale oczywiście delikatniejsze. Brak bodyloadingu. Jak po 20 minutach nie będzie absolutnie żadnej zmiany to dolewam 0,5ml.
00:35 - cieplejsze dłonie, spokojniejszy oddech minimalne pierwsze efekty. Ale czuć, że to jest po prostu za mało. Szkoda tracić czasu. Dolewam 0,5ml. Łącznie 1,5ml.
00:39 - odczuwam minimalnie bodyloading, ciężar na żołądku, ale to z powodu, że od kilku godzin nic już nie jadłem. Wspieram się pistacjami. Polewam i czyszczę zawartością 0,5ml GBL.
00:41 - pierwsze dopaminowe prądy po plecach. Każdy wie o czym mówię. W tym momencie wiem na 100%, że to GBL. Działania się nie da pomylić.
00:43 - prądy aż docierają do nóg, jest mocno przyjemnie. Oddech jest spokojny. Zaczynam zabawę. I odcinam się od TR. Jest świetnie.
00:50 - dolewam 0,3ml osiągając idealną dawkę i czyszczę dalej!

Testy zakończone pozytywnie! Rozpoznano GBL i polecam wszystkim ten środek od tej osoby. Możecie się zgłaszać na priv to dam Wam dane do tego vendora.

https://www.donald.pl/artykuly/ts4hvYsj ... -Cy4GIwXdE

Hahaha, ksiezu, ujawnij sie!

wcale nie musiał być finalnym konsumentem. jak to księża mają w zwyczaju pewnie sam bardzo lubił dzieci i "wabił" je boskim płynem na "spanie". ciekawy przypadek, bardzo oryginalny. dużo bardziej prawdopodobne, że był jakimś słupem.

Giebels rozluźnia lekko mięśnie. Kiedyś podawali go kobietom w ciąży przed i w czasie porodu.
Rozlužnia też zapewne mięśnie odbytu. poppers może robi to skuteczniej i dlatego stał się gejowską używką nr.1 ale GBL mocniej podbija libido.
Takie tam luźne przemyślenie heh
To co napisał przodownik też jest zastanawiające.
Ja tam do wina mszalnego bym dodawał 2 ml a potem bajlando - msza zamienia się w gospel . Ksiądz też człowiek . przynajmniej dobrze zainwestowane pieniądze z tacy.

u mnie to rozluźnienie po gieblu było najmocniej odczuwalne, gdy zaczynał się ładować. takie charakterystyczne uczucie w nogach, to był dla mnie znak, że dawka porządnie klepnie. bardzo przyjemny był dla mnie początek fazy, szybka poprawa nastroju i to pierdolnięcie.

Zielony into GBL here, chciałbym poczynić swoją pierwszą próbę - szukam jakiegoś vendora na forum, który pomógłby mi poczyścić felgi. Działa ktoś sprawdzony w dziale sprzedawcy? Z góry dziękuję za odpowiedź.

niestety, póki co cisza. do niedawna był jeszcze pewien kolega, ale chyba spasował. więcej nie mogę tu napisać, sam powinieneś mieć dostęp do działu, to zrób rozeznanie.

Czym mam się kierować kupując GBLa przez ogłaszamy? (pomijając fakt, że połowa to wyjebkowicze, ale z nimi sobie poradzę). Jaka firma jest ok, ew. jacyś sprawdzeni sprzedawcy, a z drugiej strony kogo unikać. Ile dać, żeby nie przepłacić?

substancja kupiona jako GHB, w wyobrażeniu kupującego mająca być gblem. ciecz oleista i lepka, w smaku strasznie słona, z jakimś lekkim posmakiem rozpuszczalniki w tle. w działaniu głową, choć taka cięższa jakby, ale to napisane na podstawie pierwszej próby + dawno spozywanego płynu ostatnio. ma ktoś pomysł co to, z czym to?