Substancje stanowiące pochodne kwasu γ-aminomasłowego (w tym gabapentynoidy) – m.in. baklofen i pregabalina.
ODPOWIEDZ
Posty: 2934 • Strona 24 z 294
  • 234 / 11 / 0
Nie wiem czy nawet bez tolerancji bym poczuł pół grama. 1 gram pewnie bym poczuł, ale poniżej to taka homeopatia...
  • 373 / 149 / 0
Dziś drugi raz podeszłam do fenibutu, bez tolerki, z dawką 1300mg. Działanie jest subtelne i falowe, delikatne i przyjemne. Substancja nadaje się do tego by spędzić normalny dzień w trochę lepszym nastroju niż zwykle, tak fajniej. Po 4 godzinach od zażycia działanie było najsilniejsze, po 8 godzinach jest już słabsze. Nie sądzę by 500mg mogło być wyczuwalne, chyba że w bardzo szczególnych przypadkach. Wzięłam fenibut głównie po to, by być bardziej towarzyska w stosunku do ludzi i pod tym względem się nie sprawdziło (pewnie jakieś stymulanty byłyby lepsze), ale nie przeszkadzało mi to raczej.
  • 1070 / 135 / 0
Zdaję raport ze stosowania fasoracetamu w celu zbicia tolerki na phenibut:
Otóż, kupiłem 2g na próbę. Jadłem 2x30mg dziennie z tłustym jedzeniem + z łyżką oliwy z oliwek. Przez 3 tygodnie nie tykałem phenibuta. Jedynie bardzo małe ilości etizolamu (0,5-1mg) co kilka dni. I czasem jakieś piwko lub dwa.
Dzisiaj zjadłem phenibut ale nie zauważyłem żadnej zmiany. Nie spodziewałem się powrotu tej początkowej "magii", ale wogóle nic się nie zmieniło. Nie dość, że to faso drogie jak cholera to nic nie pomogło. Natomiast ze sprawozdania ziomka pomaga na "zejście" po ciągu na phenibucie. Tylko, że na max. kilka godzin. Nie ma aż takie anhedonii, rozdgytania i deprechy.
Ogólnie jestem zdania, że sama przerwa w stosowaniu i żarcie antagonisty gaba-b (faso) na wiele się nie zda jak ktoś jest zaawansowanym zjadaczem phenibutu. On wpływa też na dopaminę i chyba inne receptory i trzeba by pełną suplementację przeprowadzić. A nie mam aż takiej wiedzy i chęci żeby się w to bawić. Ech, phen już nie działa tak jak kiedyś. Nie rozlewa się po mnie fala przyjemności i motywacji. Choć nie mówię, że nie działa wcale. Co można zamiast niego stosować? Chyba tylko Baklo nada się dla gościa z wyruchanymi receptorami gaba-b jak ja. A Backlo jest podobno o wiele bardziej aktywne od phenibutu. Tylko jak to dostać. To jest problem.
  • 234 / 11 / 0
Baklo zdobyć to akurat żaden problem, tyle że on ma zupełnie inny profil działania niż phenibut. Bo phen to dużo więcej niż tylko agonista gaba-b. U mnie jak znikła magia phena to jedyne co pomogło poczuć się podobnie jak na początku t.j. żeby wróciła phenibutowa magiczna motywacja, energia i tym podobna 'magia' musiałem do phena dodać jakiegoś dopaminowego symulanta np 2-fa.
  • 398 / 24 / 0
Phen to takie baklo +pregabalina, idealny do zarzucenia co weekend na imprezę. Co więcej można ujść z tym ma sucho, zazwyczaj też tolerka nie rośnie i nie ma zwały dzień po. Dobre dla lękowców, których odrzuca anksjogenny kac. Im dalej w las tym ryzyko i koszty (fasoracetam) rosną. No i faso działa tylko na gabab. Szukałem ostatnio jak podregulować kanały potasowe i na jakiej zasadzie, ale póki co zero pomysłu.
[05.10.2016] scalono. /missiv
boozer86 pisze:
. U mnie jak znikła magia phena to jedyne co pomogło poczuć się podobnie jak na początku t.j. żeby wróciła phenibutowa magiczna motywacja, energia i tym podobna 'magia' musiałem do phena dodać jakiegoś dopaminowego symulanta np 2-fa.
Pytanie czy to tylko zwykły speedballl, czy jakieś ciekawsze machinacje. Fasoracetam tez nie jest antagonistą gabab, ale pośrednio je antagonizuje/upreguluje. Innowacjo przybądźże :old:
Uwaga! Użytkownik ggyo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1993 / 490 / 0
Lorrenzo pisze:
A czas działania? Jak porównasz?
Trudno mi porównać długość działania backlofenu do fenibutu z tego względu, że jadłem go dosyć późno jakoś po 20-21-wszej. A spać poszedłem około 2-giej. Kolega, który jadł z nami twierdził, że trzymało go jeszcze na drugi dzień. Przynajmniej pod względem efektów ubocznych tj: mdłości, kręcenia się w głowie.
Czasy półtrwania backlofenu i fenibutu to odpowiednio:
1.5 - 4 h
5.3h (dla dawki 250 mg)
Jeśli chodzi o subiektywne odczucia to większość źródeł podaje, że fenibut działa znacznie dłużej. [1][2]
[1]http://drugs.tripsit.me/phenibut
[2]http://drugs.tripsit.me/Baclofen

Zgadzałoby się to z obserwacjami kumpla.
  • 1070 / 135 / 0
@boozer86 - Ja najbardziej żałuje, że straciłem tą magię. Jako introwertykowi phenibut bardzo mi pomagał. Chciało mi się gadać ze wszystkimi, miałem ochotę wyjść do knajpy ze znajomymi i obgadać wszystkie bieżące sprawy. Straszny gaduła po tym byłem:) co było na niektóre sytuacje bardzo przydatne. Teraz już nie ma tego efektu. Może z 10% zostało.
A Ty ile go waliłeś, że straciłeś "magię"? Choć wiele w sumie nie trzeba:P Wystarczy jeden nie za długi ciąg i phenbiut traci dużo właściwości. I co teraz zawsze walisz phen z 2-fa?
A jakbyś porównał działanie balko do phenibutu? Widziałem opinie na forum, że komuś się bardzo baclo spodobało a phenibut go tylko lekko smyrnął i, że on się nie umywa do baklo.
No cóż, są też osoby na których phenibut nie robi żadnego wrażenia - najwyżej senność się włącza i niedojebanie (mimo dużych dawek). Z tym, że ja uważam, że to są osoby bez lęków i tego typu problemów. To ten sam typ osób które wezmą benzo i mówią, że na nich to nie działa. Bo one działają na lęki, a jak ktoś ich nie ma to może jeść benzo jak cukierki.
  • 234 / 11 / 0
Ile? Za dużo. Całe miesiące bez przerwy. Plus zawsze bezbolesne zejście na gabapentynie. Choć po długiej (kilka miesięcy) przerwie jak zarzuce to jeden-dwa dni są w miarę magiczne, potem trzeba stima, bo inaczej zostaje sama zmuła. Zresztą podobna sytuacja jak z gbl.

Jak bym porównał baklo do phena? Może jak benzo do alkoholu.
  • 196 / 7 / 0
boozer86 pisze:
Owszem, można go użyć razem z ginko i się jakoś suplementować, ale do skuteczności flumazenilu będzie daleko. A jeśli chodzi o sam flumazenil to owszem, można by go kupić za granicą, ale żadne znane mi legitne miejsca nie prowadzą jego sprzedaży. Dlatego piszę że jest raczej bardzo trudno dostępny - lekarz Ci go przecież nie przepisze, a za granicą nie widzę go w sprzedaży. Może gdzieś jest, ale jak jest to musi być rzadki i drogi.
Ano będzie daleko, ale to jedyna alternatywa jaką widzę. Dlatego mówię, piszę i powtarzam - benzo tylko doraźnie a na codzień suplementacja słabymi antagonistami :old: .Szkoda ,że sie nie stosuje sam do swoich rad :*) :-D

Ja kiedyś widziałem, niestety sklepu nie podam bo musiał bym przeszukać dane z starego dysku. W każdym razie z pewnością tani nie jest :gun: Szarego kowalskiego spod piątki stać nie będzie.
dash pisze:
dash pisze:
Pisząc zależny od drugów mam na myśli, że ciągle musisz dokupywać brakujące substancje i mieć swoisty grafik rozpisany i się go stosować bo jak nie to masakra i skręt:)
Każdy wybiera swoją droge życiową, którą zawsze można zmienić....
dash pisze:
Tak samo ludzie którzy dostają od psychiatry benzo, żrą to po kilka miesięcy a potem mają ból dupska, że ich lekarz otruł i że tego nie da rady odstawić..
Tu mam nieco odmienne zdanie. Przeciętny człowiek nie interesujący sie farmacją ufa lekarzowi gdyż taka osoba powinna być godna zaufania i informować pacjenta o danym leku, przynajmniej ogólne, najważniejsze informacje ...
Never give up !
  • 196 / 7 / 0
@dash czego Ty sie spodziewałeś waląc w swoim zyćiu tyle fenibutu po skromnych 2g fasoracetamu waląc je dwa tygodnie %-D :nuts: :wall: ?
Ponadto ciekaw jestem w jakiej formie żes go przyjmował. Faso nie zbija dopaminy , pisałem o tym :wall: . W nocy pisałem Ci maila ale w połowie przestałem. Dokończe może jutro.
Ja z kolei na moich masakrycznych dawkach przez sympatyczny UC podjąłem próbe na szybko usunięcia doraźnie uboków po moim mega ciągu - hexen - benzo - opio.
Moja obecna sytuacja nie pozwoliła mi całkowicie upregulować się natomiast najdłuższa odstawka skutkowała ogromnym odsypianiem (30-35h) i budizłem sie only na toalete/szame/odetkanie nosa (inne powody). Potem picha opio i dalej kimano, bo deprecha nie do opisania, zmęczenie i dalsza potrzeba snu i poczucie ogólnego bycia wrakiem nie pozwoliły mi na kombinacje z antagonistami.

Inne podejście gdy mogłem sb. pozwolić i nieco lepiej się czułem - próba zbicia doraźnie uboków po feni - faso w jakiejs dawce 200-300mg. Pomogło, ale nie calkowicie. Lekki dołek, i nadal było/ IMO przez benzo lęki i a zmęczenie perzez deprywe snu i henia natomiast fenibuta coś czuje ,że i tak nie zbiłem w pełni. Myśle ,że przy mojej tolerce musiał bym nagle z 500mg dojebać naraz zeby ubić sajdy po feni.
Gdybym był wjebANy tylko przez fenibut, bym mógł to bardziej ocenić plus musiałbym mieć odłozony hajs i z miech wolnego od czegokolwiek w chooj kasy i zero obowisków. Wtedy z faso i antagonistami dopki mógłbum w pełni ocenić wszystko. Tak czy siak zmniejszyłem dawki i jest spox :cool: Choć wcześniej pomagały gigant dawki do spokoju, ale i nie czulem uboków, a;e moe trzaslałem go w az talicj dawkach.
Never give up !
ODPOWIEDZ
Posty: 2934 • Strona 24 z 294
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Częste używanie konopi ma związek ze zwiększoną śmiertelnością pacjentów z rakiem jelita grubego

Osoby z rakiem jelita grubego i udokumentowaną historią częstego używania konopi były ponad 20 razy bardziej narażone na śmierć w ciągu pięciu lat od diagnozy w porównaniu z osobami bez takiej historii - informuje pismo „Annals of Epidemiology”.

[img]
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok

Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.

[img]
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy

Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".