Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
Zablokowany
Posty: 4 • Strona 1 z 1
  • 750 / 10 / 0
FAQ - Łysiczka Lancetowata

- Co to są grzyby halucynogenne?

Grzyby halucynogenne to szeroko pojęty zbiór gatunków grzybów, zawierających substancje psychoaktywne - między innymi psylocybinę, psylocynę, muscymol, muskarynę, muskazon, bufoteninę, kwas ibotenowy. W Polsce najpopularniejsza jest łysiczka lancetowata (psilocybe semilanceata).

- Czy w Polsce rosną inne grzyby halucynogenne?

Tak, jednak są mniej popularne lub ich spożycie jest ryzykowne, ponieważ oprócz substancji psychoaktywnych, zawierają też inne, silnie trujące.

- Gdzie rosną łysiczki?

Łysiczki występują praktycznie w całej Polsce. Najwięcej ich rośnie w górach, na terenie całego Beskidu i Sudetów.
Jednak można je znaleźć także na terenach nizinnych, na łąkach i pastwiskach. W lasach raczej nie występują.
Szczegółowe informacje na temat szukania są dostępne tutaj: http://talk.hyperreal.info/viewtopic.php?t=14491

- Kiedy wybierać się na grzybobranie?

Najlepiej na jesień, od połowy września do końca listopada, czasem nawet później. Jak to jest z każdymi grzybami - im więcej deszczu, tym większy wysyp.

- Jak wyglądają łysiczki?

Łysiczki wyglądają tak:
http://www.grzyby.pl/foto/04/041006-9568.jpg
http://www.grzyby.pl/foto/04/041006-9570is.jpg
http://leda.lycaeum.org//Images/Psilocy ... n.6957.jpg
http://leda.lycaeum.org//Images/Psilocy ... n.6967.jpg
http://leda.lycaeum.org//Images/Psilocy ... n.6955.jpg
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... nceata.jpg
Inne zdjęcia można znaleźć używając do tego specjalistycznego serwisu do wyszukiwania stron
o łysiczkach "http://www.duckduckgo.pl"

Ogólna charakterystyka:
Trzon grzyba ma średnio 5-10cm. Grzyb ma kolor brązowy do zółtobrązowego. Kapelusz ma średnicę 0.5-2cm, kształtem przypomina lancę, stąd jego nazwa. Jego cechą charakterystyczna jest jasna brodawka na szczycie
Night Garden pisze:
Wygląda to trochę jak nałożona prezerwatywa.
To jest bardzo dobry opis owej brodawki =)
Większość łysiczek ma ciemną obwódkę na dole kapelusza.
Ich nóżki są niełamliwe, elastyczne, cienkie. Ściśnięta nóżka może zmienić barwę na niebieskawą.
Miejsce połączenia grzybni z trzonem również może być zabarwione na niebiesko.
Zapach i smak łysiczek jest niewyczuwalny, ewentualnie lekko grzybowy.

- A co jeśli zebrałem inny, trujący gatunek?

Na szczęście żaden gatunek wyglądający podobnie do łysiczek nie jest trujący. W najgorszym wypadku wystąpią bóle brzucha, nudności i biegunka. Tak czy inaczej, na pierwsze grzybobranie najlepiej jest wybrać się z doświadczonym znajomym.

- Mam już łysiczki. Co z nimi zrobić?

Ususzyć, zamrozić, lub zjeść świeże. Można je wsadzić do zamrażarki, mogą tam leżeć przez długi czas. Suszenie polega na rozłożeniu grzybków w przewiewnym, ciepłym miejscu. Po 3-4 dniach można je zamknąć w słoikach i zostawić w ciemnym miejscu. Grzyby suszone są nieco słabsze od świeżych.

Świeżych grzybów nie powinno się wsadzać do torebek foliowych i słoików, potrzebują stałego dostępu do powietrza. W przeciwnym razie mogą wytworzyć się trujące toksyny.

- Ile grzybów zjeść?

Podobnie jak wiele innych środków, grzyby różnią się mocą i działaniem na poszczególne osoby. Jednak przyjmuje się, że siła działania w zależności od dawki przedstawia się w następujący sposób]- W jaki sposób jeść?[/b]

Najlepiej doustnie. Można jeść je na surowo zagryzając czipsami, dorzucić do pizzy, zjeść w gorącym kubku Knorra, zrobić wywar. "Herbatę grzybową" robi się krojąc grzyby na drobne kawałki, wrzucając je do wrzątku i zostawiając na 10 minut. Resztki grzybów można zjeść, wywar warto posłodzić albo dodać miodu.
Grzyby należy jeść na w miarę pusty żołądek, ich działanie jest wtedy dużo mocniejsze.

- Ile trzeba zjeść, aby zejść?

Nie należy jeść więcej niż 30kg grzybów, ponieważ grozi to śmiercią ;) Jednak nie powinno się przekraczać dawki 60-70 grzybów, jeśli nie jest się doświadczonym grzybiarzem. Sensowną dawką na pierwszy raz jest, w zależności od rozmiarów - 20-30 świeżych grzybów.

- Czy łysiczki są w jakiś sposób szkodliwe?

Duże ilości psylocybków mogą spowodować chorobę psychiczną, jeśli człowiek nie jest przygotowany na zbyt ciężkie przeżycia. Mogą one również ujawnić ukryte psychozy lub być katalizatorem pojawienia się utajonej schizofrenii. NIGDY nie jedz grzybów, jeśli masz stwierdzoną chorobę psychiczną, np. schizofrenię lub jesteś w stanie depresji, w stresie.

Ponadto rozkład psylocybiny jest dużym obciążeniem dla wątroby. Jednak ogólna toksyczność łysiczek jest na pewno mniejsza niż np. alkoholu.

- Co mnie czeka po skonsumowaniu grzybów?

Efekty, które wywołują grzyby halucynogenne zależą od wielu czynników, z których najważniejsze to: ty, twoje otoczenie, twoje towarzystwo w czasie "podróży". Stan twego umysłu w tej chwili, podniecenie albo przygnębienie, niepokój lub niepokój, zadowolenie albo frustracja, mają ogromne znaczenie, bo to właśnie one głównie wpływają na charakter doświadczenia. Podróże w zamkniętych pomieszczeniach mogą być bardzo introwertyczne, podczas gdy te odbywające się na otwartej przestrzeni, szczególnie na wsi, koncentrują się głównie wokół samej przyrody. Piękno i doskonałość stworzenia zostają w niezwykły sposób uwypuklone. Spróbuj być z ludźmi, których kochasz i którym ufasz - może ci to bardzo pomóc odnaleźć się w tym co będzie się działo. Bez względu na to, czy podróż jest przyjemna, czy nie, dowiesz się czegoś o sobie i twoim stosunku do wszystkiego co cię otacza.

Stan umysłu wywołany przez normalną dawkę charakteryzuje się spokojną euforią, bez utraty jasności myślenia. Początkowe efekty umiarkowanej dawki można odczuć po 20 minutach. Pierwsze oznaki to zazwyczaj: łagodna euforia, wyraźna jaskrawość kolorów, drgania i zmiany w polu widzenia i niecodzienne wrażenia słuchowe. Podróż będzie się stawała coraz bardziej intensywna w ciągu 3 godzin, podczas których możesz doświadczyć: silnych słuchowych i wzrokowych halucynacji, szczególnie z zamkniętymi oczami, totalnej euforii i wszechogarniającego poczucia przynależności do większej całości. W ciągu następnej godziny efekty zaczną stopniowo ustępować.

- Czy grzybki będą miały wpływ na moją psychikę?

Pod wpływem psylocybiny człowiek dostrzega wiele rzeczy, których wcześniej nie zauważał, zyskuje szacunek do przyrody i do innych ludzi, nierzadko poznaje prawdziwą naturę swoich problemów czy kompleksów. Należy jednak wspomnieć o ryzyku wystąpienia tzw. "bad trip" (dosłownie "zła podróż") - szeregu silnych, nieprzyjemnych odczuć psychicznych, które najczęściej są następstwem nieodpowiedzialnego korzystania z narkotyków.

- Jak długo trwają efekty?

Całkowity czas między zjedzeniem grzybów a powrotem do stanu normalnego wynosi około 6-9 godzin.
Delikatne efekty mogą być odczuwalne nawet kilka dni po tripie [potrzebne źródło? - najt].

- Czy występują efekty uboczne i czy następnego dnia ma się kaca?

Część grzybiarzy doświadczyła nudności pojawiające się do godziny po zjedzeniu. Są różne sposoby na uniknięcie ich, np. jedzenie suszonych grzybów, wzięcie leku przeciw nudnościom (np. Ranigast), zapalenie MJ (wiele osób twierdzi, że pomaga, ale może to także skutkować osłabieniem lub - częściej - wzmocnieniem działania grzybów).
Fizjologiczny "kac" nie występuje. Kwestia odczuć psychicznych jest dyskusyjna i ściśle zależy od osoby.

- Czy występuje tolerancja na psylocybinę?

Tak, tolerancja wzrasta i utrzymuje się na wyższym poziomie przez kilka dni po jedzeniu grzybów. W "dzień po" dawka potrzebna do osiągnięcia tego samego stanu jest 1.5-2 raz większa. Nie warto więc jeść grzybów częściej niż raz na 5 dni (nie tylko z powodu tolerancji - przyp. najt).

- Czy grzyby uzależniają?

Uzależnienie fizyczne jak i zespół abstynencyjny w przypadku grzybów halucynogennych nie występuje. Znane są jednak pojedyncze przypadki lekkiego uzależnienia psychicznego, nie niesie jednak ono za sobą konsekwencji fizjologicznych.

- Czy posiadanie łysiczek jest w Polsce legalne?

Posiadanie łysiczek jest w Polsce nielegalne. Jednak bardzo często służby prawa nie potrafią zidentyfikować grzybów halucynogennych, kara za posiadanie grzybów to rzadkość. Nie znaczy to jednak, że można zaniechać środki ostrożności.

[co mogłem to poprawiłem, w szczególności usunąłem zbędny subiektywizm. FAQ uważam jednak za nieco zbyt ogólnikowy - przyp. najt]
Ostatnio zmieniony 03 października 2009 przez Kuba Powiatowy, łącznie zmieniany 11 razy.
      
            §h¶ôňgĽéĐ.
  • 136 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kecaj »
Na łące:

[ external image ]

Świeżo zerwane:

[ external image ]

Suszone Psylocybe semilanceata:

[ external image ]

Teraz widać jak wyglądają haluny.



Zbiory od 15 września do 15 grudnia :]
Ostatnio zmieniony 29 sierpnia 2007 przez Kecaj, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik Kecaj nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4022 / 356 / 949
vart pisze:
Na szczęście żaden gatunek wyglądający podobnie do łysiczek nie jest trujący. W najgorszym wypadku wystąpią bóle brzucha, nudności i biegunka.
Nie jest to takie oczywiste. Trafiają się doniesienia o grzybach identyfikowanych jako hełmówki, z których niektóre gatunki, jak hełmówka obrzeżona (Galerina marginata), są trujące śmiertelnie. Hełmówki nie są może podobne łudząco, niemniej potrafią wyglądać podobnie do rozwiniętych łysiczek i wyrastać na tych samych łąkach co one (choć zasadniczo ich typowym podłożem jest drewno/szczątki drewniane). Poniżej zdjęcie grzybów, które na forum grzybiarzy zostały zakwalifikowane jako "' być może jakieś hełmówki''. Jak widać, niektóre egzemplarze mogą zostać pomylone z łysiczkami przez niezorientowanego (lub zdesperowanego) zbieracza. Grzyby zebrane na łące łysiczkowej.
R.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 27 / 10 / 0
Chciałbym napisać parę zdań dla osób będących narkomanami, a które chciałyby wykorzystać grzyby w celach terapeutycznych.

Przede wszystkim, niewiele możecie się spodziewać jedząc grzyby w trakcie jakiś ciągów - niestety tkwiąc w nałogu tracimy swoją tożsamość na rzecz ćpuńskiej osobowości i nawet jeżeli nasza intencja będzie szczera, to grzyby prawdopodobnie niewiele nam pokażą. Można spodziewać się przemyśleń typu "co ja robię ze swoim życiem", ale szansa na to, że coś Wam z tego tripa zostanie jest niewielka. Tkwiąc w nałogu tracimy kontakt ze sobą samym, podświadomością, ciałem.

W związku z powyższym, jeżeli chcecie z grzybów i innych sajko wyciągnąć jak najwięcej to warto:
1. Względnie wytrzeźwieć - chociaż te 7-10 dni trzeźwości już Wam pozwoli zacząć się zastanawiać nad sobą i odzyskiwać jakiś tam kontakt ze sobą.
2. Terapia - nawet jeżeli nadal podczas terapii będziecie ćpać, to i tak możliwe że uda Wam się przerobić jakieś traumy i problemy i będziecie bogatsi o tę wiedzę. W połączeniu z kilkudniową trzeźwością potencjał terapeutyczny grzybów wzrośnie istotnie - nie bez powodu mówi się o tym, że grzyby pokażą Wam tyle, na ile jesteście gotowi.
3. Zastanowić się dobrze nad intencją i zaplanować tripa. Niech to nie będzie impulsywne wzięcie grzybów. Pozamykajcie sprawy, zróbcie sobie mistyczny klimacik (polecam świeczki, oczywiście w bezpiecznych miejscach), zróbcie sobie przed tripem jakąś krótka sesję jogi, medytację, potem warto zjeść grzyby/wypić wywar z uwagą i szacunkiem, można nawet wypowiedzieć intencję na głos, zwracając się bezpośrednio do grzybów. Wiem, że to brzmi szamańsko, ale już sam setting pomoże Wam wprowadzić się w bardziej introspektywne podejście do tripa, dając dodatkowe pole grzybom.
4. Jeżeli jedliście już psychodeliki nieraz, to warto pomyśleć o spożyciu dawki nieco większej niż tradycyjnie stosowanej przez Was w celach rekreacyjnych. Ale nie rzucajcie się na heroic dose, bo zrobi Wam się tylko kisiel w mózgu i nie ogarnięcie.
5. Nie mieć specjalnych oczekiwań - jak ma coś się wydarzyć to się wydarzy, inaczej będziecie niecierpliwie się frustrować i grzyby pokażą Wam fucka.
6. Pamiętajcie, że warto później porozmawiać o doświadczeniu z kimś zaufanym, a wnioski przekuć w działanie - bez integracji doświadczenia zostanie z niego tylko wspomnienie..
7. Grzyby stosować możliwie rzadko, a najlepiej po jakiś przełomowych wydarzeniach w naszym życiu zewnętrznym i wewnętrznym (oczywiście nie tydzień po rozstaniu z kobietą, raczej dopiero po przeżyciu żałoby).
Dlaczego o tym piszę? Bo sam jestem politoksykomane i grzyby jadłem już dziesiątki razy, ale niewiele one zmieniały we mnie wewnętrznie. Dopiero po pół roku terapii, przeczytanych paru książkach z okołoterapeutycznych tematow i odzyskaniu kontaktu ze sobą grzyby pozwoliły mi na nawiązanie kontaktu z moimi subosobowosciami - na tropie zaatakowały mnie demony będące emocjami i doświadczeniami z dzieciństwa, moje wewnętrzne dziecko czuło się skrzywdzone i potrzebowały opieki, a dojrzalsza część mnie, która możnaby nazwać wewnętrznym rodzicem, zrozumiała że ta opieką może obdarzyć samego siebie, tę skrzywdzoną część. Innymi słowy, po raz pierwszy w życiu doświadczyłem głębokiego samowspółczucia i samoukojenia - było to głębokie doświadczenie, odczuwalne na poziomie "rdzenia osobowości" (tak to teraz nazwałem, bo język ogranicza zdolność opisu takich głębokich doświadczeń).

Przy okazji - jak jest tu ktoś z Poznania, kto używa DMT i chciałby mnie wprowadzić w temat to chętnie porozmawiam na privie 😀
"Jesteś dla tego prostego, wygodnego dzisiejszego świata, zadowalającego się byle czym, za bardzo wymagający i za głodny, on cie wypluwa, masz dla niego o jeden wymiar za dużo."
Zablokowany
Posty: 4 • Strona 1 z 1
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.