ad5. Wytwórcy dopalaczy bardzo łatwo obchodzą zakaz po przez minimalną modyfikację swoich produktów. Ustawa realnie uderza w etnobotanikę, tj. poznawanie roślin magicznych. Należy podkreślić, iż ich szkodliwość dla zdrowia jest wielokrotnie niższa, niż alkoholu i tytoniu a często nawet nie dorównują, pod tym względem pospolitej herbacie, czy kawie. Pomysł świetny, jakąś muzykę w tle wrzucić i zamieszczać klip, gdzie tylko się da.

BTW. Sam przykład kavy jest ciekawy. W 2006 roku została powtórnie zalegalizowana przez Niemcy. Okazuje się, że to jedna z tych roślin, za które naprawdę warto walczyć.

Ok, kto może niech spróbuje poszukać jakiś danych o papieżu spożywającym kavę. Najlepsze byłoby zdjęcie lub nawet filmik. W innym wypadku groziłby naszej akcji pewien spadek wiarygodności.

@Paoliusz Jesteś świetny, pomysł bardzo dobry. Wszystko doskonale mogłem sobie wyobrazić co za tym idzie, mogło by to w prosty, skuteczny sposób trafić do człowieka. Z drugiej strony, pomyśl nad lepszym rozwiązaniem jak i kto mógłby coś takiego zrobić.

Kontynuuj, jak będziesz miał cały czas taki zapał jaki masz w tym momencie, będę Cię wspierał ile tylko mogę.

Sam pomysł jest Aizena, ja go tylko trochę spróbowałem zmodyfikować w kierunku scenariusza. Sprawa wygląda narazie tak, że prawdopodobnie nie da się wyszukać multimediów z papieżem i kavą. Chociaż wiadomo dokładnie kiedy to miało miejsce - podczas pielgrzymki na Fidźi 21 – 22 XI 1986. Informacje z drugiej strony o tym są na tyle rozpowszechnione, że nawet jak to się wyreżyseruje pod filmik i tak każdy, który będzie chciał skonsultować dane z Googlem zobaczy, że to fakt.

Problemem będzie tylko ktoś o zdolnościach komputerowo-artystycznych, który mógłby podjąć się stworzenia tych krótkich scenek. Można także częściowo pododawać jakieś wycinki z wiadomości, o ile oczywiście uzyskamy prawa autorskie.

Na marginesie wysłałem wiadomość przez Hyperreal.info do adminów serwisu. Możemy tylko czekać aż ktoś coś odpisze. Wtedy może będziemy mogli zarzucić jakąś notą na stronę główną.

Pieprz metystynowy Kava-Kava–Piper methysticum G. Forst. w przedwojennych lekach: antigonorrhoicum, antiphlogisticum urologicum et urodesinficiens. - Dr. Henryk Różański


Tylko chce powiedzieć, że nadal pracuje nad tłumaczeniem tego badania. Zakładam dokument na duckduckgo gdzie ochotnicy (nie Ci ze słomianym zapałem) mogli będą tłumaczyć razem ze mną. Wiecej info na maila.

Mógłbym pomóc z filmikiem. Mógłbym napisać jakiś artykuł na cnbs.pl jakbyście stworzyli jakąś akcję.

Miło mi to słyszeć. :-)
Mógłbyś zaprojektować filmik od strony graficznej?

Art na początek to też niegłupi pomysł. Może cosik przybędzie zainteresowania, bo od strony [h] na razie jakoś nie ma na co liczyć...

Peace

Mogę coś pomyśleć, papież to średni pomysł, przynajmniej jeśli chodzi o wykonanie.

Moim zdaniem to za ciężki kaliber, szybko z takim można utonąć...

Możnaby jakąś inną ideę wymyślić. Prawda jest taka, że najoczywistsze wydają się argumenty porównawcze i idealistyczne.
Tylko jak wiemy na przykladzie akcji m.in. Wolnych Konopi porównania nie przynoszą skutku dla osób niezainteresowanych, a idealistyczne mało który "przeciętny Kowalski" jest w stanie zrozumieć.

Najskuteczniej byłoby zrobić myślę coś w formie paszkwilu i czarnego PR na rząd. Tłuki z wiejskiej miały ukrócić handel dopalaczami, a zamiast tego doprowadziły do późniejszego boomu kolekcjonerów. A dlaczego? Bo zakazali relatywnie niegroźnych ziół, które mają ponadto potencjały lecznicze i używane mogą być w walce z uzależnieniami. Coś w tym guście.

Czyli zaczynamy od notki historii najnowszej. Delegalizacja potem jej następstwa (czyt. odwrotne od zamierzonych)
Potem jakiś szybki nagłówkowy opis kilku tego typu roślinek, nawiązanie do ideału wolności obywatela i sugestywna mapka porównawcza pt. Polska na tle świata.

Można też w wersji humorystycznej. Typu dialog za kuluarami sejmowymi.
-Ej Donek, ludzie się bulwersują, że bachory jakieś ziółka przez internet kupają. (Mówi któryś z zauszników El Premierro)
-Spoko loko, dopakuje się listę zakazanych i plebs da sobie spokój. A my znów uratujemy naród. He he he. ( :diabolic: )
Scena przed komputerem z Donkiem i którymś z przydupasów:
-Co tam masz?
-To strona tych zielarzy. Przygotowuję listę do delegalizacji. Ale nie bardzo wiem, co jest faktycznie niebezpieczne.
-A co to kogo obchodzi. Masz tu ranking bestsellerów. Spisz wszystko i do sejmu.
-Ale nie wiemy do jakiej kategorii to wpisać.
-Jak to jakiej?! Najniebezpieczniejszej. Pospólstwo i tak będzie myśleć, że kolejne niebezpieczne narkomańskie ścierwa zostały zatrzymane dzięki nam!
-Pan to jednak ma łeb, panie donaldzie.

Co wy na takie coś?
O papieżu i in. można jedynie wspomnieć, jak będziemy robić jakąs notkę o kavie.