Jestem ciekawy jak każdy odbiera porównanie tych benzo. Z doświadczenia wiem, że alpra daje tą benzowa moc. A eti jest w rodzaju pigułki chilloutu. Czekam na odpowiedzi.
Buziaki

Dodałem ankietę mr_b

etizolam ftw. Lepsze działanie przeciwlękowe i tym samym prospołeczne, lepiej się po nim śpi niż po alprze (sen jest głęboki i przyjemny), ogólnie bardziej mnie rozluźnia i wycisza myśli. Każdy dzień po eti jest naprawdę przyjemny, spokojnie mogę dawkować do iluś tam mg i normalnie funkcjonować, a wieczorem połączyć z alko (ekstra połączenie).

alpra to benzo w zasadzie bardzo podobne do eti z tym, że praktycznie wszystko robi gorzej od kolegi z działu rc, poza dłuższym czasem działania.

^ Chętnie prześledzę pozostałą część wątku bo powyższe dwa posty mnie bardzo zaskoczyły. Do teraz nie spotkałem się z podobną opinią. Dla mnie alpra była numero uno - póki nie nażarłem jej się już w życiu tyle, że przestała działać na mnie :-(

Może przez to przeżarcie alprą słabo na Ciebie działają rc benzo?

Po etizolamie rzeczywiście o wiele łatwiej i lepiej mi się śpi, ale jeśli chodzi o działanie przeciwlękowe to na prowadzenie wysuwa się (co prawda minimalnie) alprazolam. Chociaż to też kwestia preferencji. eti działa dość dyskretnie, tak jakby "w tle", a alprę bardziej "czuć".

No ja samego działania eti w postaci luzu czy jakiegokolwiek uczucia w ciele nie czuje w ogóle, po alprze zawsze miałem ten taki jak by to nazwać flow w mięśniach i przyrównując dawki eti do dawek alpra co brałem to większej ilości po alpry obijałem się po szafkach rozjebując wszystko w pizdu, za to po eti ciągle ta "udawana trzeźwość" ale jak sie pierdolniesz do łóżka to nawet nie wiesz jak zaśniesz i minie 16h. Za to w czaszce działa właśnie jak to Jamedris napisał dyskretnie, człowiek czuje się trzeźwy, nagle jest otwarty na wszystkich ludzi, no i jak się położysz to momentalnie śpisz (wiec w sumie zaćpany jak bela), ale mnie to osobiście zaczyna w kurwiać, bo jednak lubię się zapierdolić tak że to czuję, boję się że wrócę do kody ale mam nadzieje że wybiorę gbl. Narazie nie wyobrażam sobie życia, a raczej spania bez "czegoś", bo niestety GABA rozpierdolone w chuj. Takie życie człowieka uzależnionego :(

Po alprze jestem jebanym zombie, 10h niewydajnego snu, po eti jest chill, blogostan, działanie w tle i po 5-6h snu człowiek budzi się wyspany i pełen energii

Przydałoby się tutaj wstawić małą ankietę, niech się ktoś tym zajmie ;)

1mg eti vs 1mg alpry - dla mnie alpra dziala mocniej
o wlasnie, +1

w kwestii snu, po jednym i drugim spi mi sie rownie dobrze. tak samo w kwestii zbijania stymulacji po innych substancjach.

Dodałem ankietkę.

Ostatnio eti znikło ze sklepów w UK więc rozważam kupno alpry. Zazwyczaj wystarcza mi 1.5 eti na dobry czill + piwko czasem blancik. Nie bawię się tak często - zazwyczaj zjazdy lub raz na jakiś czas na "wyjebanie".