Więcej informacji: Fenyloetyloaminy w Narkopedii [H]yperreala
można tą substancje i proskaline rozpuścić w wódce ? chciałbym potrzymać takk 1-2 miesiące . dojdzie do degradacji czy tak jak resztę fenek można trzymać bez problemu ?
Można, a jeśli nie chcesz trzymać tego w roztworze to nanieś wybraną dawkę na chusteczki higieniczne i odłóż do wysuszenia.
wlf, robił tak z 2c-p.
W takiej formie wytrzyma dłużej niżeli w postaci roztworu.
Jedyne na co musisz uważać to żeby nie macać potem tej chusteczki bo część substancji może zostać na Twoich palcach.
Najlepiej "chusteczkowe bombki" jest umieścić w torebce za pomocą pincety. Oczywiście najpierw odkładając na trochę aby rozpuszczalnik odparował. Następnie kładziesz w ciemnym miejscu, suchym, chłodnym miejscu i może sobie leżeć długo i spokojnie.
Mam padaczkę i regularnie jem sobie lamotryginę, od czasu do czasu dojadając różne smakołyki. Czy ryzyko jest większe niż w przypadku innych fenek?
Substancja już na mnie czeka ;-)
Drżenie mięśni to nie drgawki, a próg drgawkowy po psychodelikach się obniża. Analogi meskaliny tego typu są dość łagodne dla ciała, więc jeżeli np. jadłaś 2C-x'y/NBOMe'y bez komplikacji, tu i tutaj nie powinno się nic stać, jeśli zachowasz rozsądek w dawkach. Co nie zmienia faktu, że ryzyko jest większe niż w przypadku osoby zdrowej. Lamotrygina antagonizuje też w pewnym stopniu receptory serotoninowe 5HT-3, co może zmniejszyć ewentualne mdłości. Dorzuć trochę potasu i magnezu. Smacznego! :)
ZERO TOLERANCJI DLA TOLERANCJI!
Jedyny atak związany ze wcześniejszym spożyciem dragów miałam po DXM (którego do tej pory nie jem, za to MXE mi się zdarza) i był to jeden z dwóch ataków jakie w życiu miałam (drugi również prowokowany nieprzespanymi przed egzaminem nocami). Odkąd biorę leki jest spokój, bardzo zależało mi właśnie na tej lamotryginie, bo praktycznie nie koliduje z innymi zabawkami, a i działań niepożądanych nie zaobserwowałam. Z tym oddziaływaniem na receptory serotoninowe mnie zaciekawiłeś, ale ja zawsze miałam problemy z żołądkiem (ayahuaski nie byłam w stanie utrzymać w żołądku powyżej 5 minut...), więc i tu bodyload mnie pewnie nie ominie. Suplementy szamię regularnie ;-)
Po weekendzie zdam relację z działania tej substancji ;-)
dla mnie substancja niefajna, mocno inwazyjna dla organizmu (bodyload w postaci nudności trwał ok 3 godziny <sic!>), cała faza to jakieś 10h nieprzyjemnej stymulacji z walącym serduchem, poceniem się i bólem głowy. Dziękowałam bogu, że udało mi się zasnąć bez wspomagaczy.
Efekty pozytywne znikome, lekka zmiana postrzegania, dużo wyraźniejsze kolory. Zdecydowanie nie dla mnie. Dużo lepiej zareagowałam np. na 2CP...
Za to mój towarzysz, z którym substancję przyjmowałam fizycznie problemów większych nie miał, niestety efektów również większych nie uświadczył.
Jedliśmy dawki 70mg na łeb.
Strasznie długo trzymały mnie mdłości - zaczęły się z 20-30 minut po zarzuceniu i utrzymywały się nawet 4 godziny (musiałem się położyć). Jak na tę dawkę to było dziwnie - cały czas czekałem aż się załaduje, niby psychodela w BARDZO lekkim stopniu wystąpiła i to było okej - tylko za słabo. Nie wiem czy tą dziwną lekkość mięśni (nieskoordynowane jak po spompowaniu) mogę nazwać body highem, ale nie powiem - przyjemne uczucie. 50mg to DLA MNIE dawka nienachalna, bardzo subtelna i gdyby nie mdłości to idealnie nadawałaby się na imprezy - lepiej się czułem, było weselej i chciało mi się rozmawiać. Były nawet jakieś delikatne CEVy, a OEVy tylko po wpatrzeniu się w jeden punkt. Na pewno spróbuję z 60-75mg, tylko nie wiem kiedy. Substancja ciekawa, jednak następnym razem zaopatrzę się w imbir, co by nie przejmować się żołądkiem.
Drugi trip nie wypalił przez to, że zepsuła się pogoda. Dojechaliśmy na miejscówke, zarzuciliśmy i musieliśmy wracać. Po około 30minutach, samopoczucie w komunikacji miejskiej zrobiło się na prawdę kiepskie, tak że musieliśmy wysiąść kilka przystanków wcześniej. Cały dzień spędzony w domu, przed filmem, ogólnie nudno i nic ciekawego.
Jak dla nie to kolejna substancja z dużym potencjałem, ale wymagająca odpowiedniego S&S. Jak dla mnie to najlepsza na całodniowe spacery w ładny dzień. Ewentualnie tak jak ktoś to dobrze opisał na jakimś anglojęzycznym forum - psychodelik stworzony do robienia rzeczy, które chcielibyśmy zobaczyć po psychodelikach, ale gdy już po nich jesteśmy, to jesteśmy zbyt zaćpani, żeby ogarnąć :D
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/e/e9840fec-09a3-4b30-b97d-6b6089d16d52/Screenshot_2024-02-01-21-06-57-362_com.facebook.orca-edit.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250529%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250529T201402Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=71eb573a41a47708ff749e207fb78af44a8f07729f5a7a83ce19ab4fe31d1c44)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/medweedartykul_2025-05-22-18.png)
Wpływ świadomości lekarzy na doświadczenia pacjentów z terapią medyczną marihuaną
W ostatnich latach temat medycznej marihuany zyskał na ważności zarówno w kręgach medycznych, jak i wśród pacjentów. W miarę legalizacji oraz wzrastającej dostępności preparatów konopnych dla pacjentów, pojawia się potrzeba przeanalizowania, jak zrozumienie i wsparcie lekarzy wpływa na skuteczność terapii. W badaniach przedstawianych przez Clobesa i współpracowników z California State University, zbadano, jak współpraca z lekarzami i informowanie o stosowaniu medycznej marihuany przez pacjentów wpływa na wyniki terapii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/listrzaskowski.jpg)
Zaskakujące słowa Tomasza Lisa. "Odrobina amfy by Rafałowi nie zaszkodziła"
Zaskakujące słowa Tomasza Lisa! W swoim internetowym programie, w którym dyskutował na temat kampanii wyborczej, nagle stwierdził, że "odrobina amfy [amfetaminy - dop. red.]" Rafałowi Trzaskowskiemu by "nie zaszkodziła".
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/nawrocki-snus_0.jpg)
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi
Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.