Ziomek poczestowal mnie rozowa tabletka od polskiego vendora
Wciagnalem pol i po krotkim czasiee czulem sie jak po sniffie mefedronu, pelne pluca powietrza, gleboki orgazmiczny oddech, moge przewalac gory :D
Bardzo fajna energia naladowana euforia, mnie sie tam podobalo.

ma to jakis start do 6apb? czy nawet sobie tym glowy nie zasmiecac tym nowym wynalazkiem ?:)

Moim skromnym zdaniem nie.

Mnie tam 6tka niezbyt rezala. Na zjeby polecam dysocjanty

Temat malo rozwiniety a przez niewiedze zamowilem 10szt po 125mg i do tego mam 10x1mg etizolamu. I pytanie co z tym robic? Wyjsc na spacer czy siedziec w domu? Ile i jak przyjac? Preferuje sniff ale w takim razie pol/cala tab? I czy na drugi dzien da sie bez problemu funkcjonowac? Czy w trakcie sie ogarnia zeby np pojsc do sklepu?

Jestem zywym przykladem ze nie. Co prawda z dragami wszelkiej masci mam znajomosc ponad 10 lat i najgrubsze melanze do ktorych mialem kiedys odwage juz zamna, ale po ciagu na pewnym gownie nie wazne jakim postanowilem odplynac raz na zawsze.
Najpierw sie najebalem pozniej wciagnolem mxe jeszcze za czasow tych dobrych sortow(niecla setka tyle co mialem) i na rowni z tym walnolem 2g 6apb ''genialniego'' sortu myslac ze nie bedzie po kim sprzatac. Chuja tam jak juz loading przejal gore to domownicy sie kapneli ze cos nie gra i po chwili byla kareta. Sam o wlasnych silach jeszcze do niej wchodzilem i po plukanku dzien obserwacji i nara na wlasne zyczenie(oczywiscie wtedy negowalem ze chcialem jebnac w system)
Lekarz powiedzial ze moja watroba chyba ewoluowala bo jej wskazniki nie byly jakos wybitnie podwyzszone a ogolna kondycja bebechow byla dobra jak na moja przeszlosc. Mam bardzo destruktywny wplyw na siebie jak zaczynam cpac tzn mialem ost 2g 5mapb to jak zaczolem od kreski tak skonczylem po 2dobach konczac 2g i tak czesto sie dzieje ze nie poprzestaje na tej jednej umownej bombie tylko plyne. Z g 2 lata...takie rzeczy jak 2fa 3fa tak samo jak dwojke zaczne to skoncze na ost kresce. Mefa zdolalem kiedys 15g na raz pochlonac ale pozniej juz takich ilosci nie zamawialem bo wiedzialem jak sie to skonczy. I odpukac jeszcze nic we flakach mnie nie zakulo, gorzej z psychika i zyciem w spoleczenstwie kiedy to kazdy wie co to zemnie za ziolko a ryj mam uozdobniony kilkoma jebitnymi szwami w wyniku zaporowego chlania alko/g laczac ze soba i zasypiania na stojaco. czas by sie ogarnac tylko ze mam poczucie ze tu mnie to juz troche za pozno, tej szkody co wyrzadzilem sobiei innym juz nie naprawie. :-/

Na mnie cos ro nie dziala. Trzy testy i lipa. Najpierw pol sniff pol polkniete po godziie jefna cala polknieta i nic. Drugi dzien 2 polkniete i tez nic. Zostaly mi trzy kolja. Mysle czy jest sens wrzucac dzis 3 na raz? Doda ze zjebow kompletne zero ale mialem benzo a dzis sie skonczyly. Czy zasne bez eti?

nie

Dotychczasowe testy nie były owocne. Właśnie wrzuciłem dwaa krążki po 125 mg i zobaczymy czy coś się zadzieje. Sniff nie był za ciekawy i prawie nie działał. Mimo 125mg.

Mógłbym się dowiedzieć więcej o substancji bo mam sampelka, ile oralnie zapodać oraz przybliży ktoś mi profil działania, jak się ma euforia do stymulacji?