Bardziej serotoninową, czyli lepsze halucynacje, rozumiem?

@Nightmare240493 na odwrót. za halucynacje odpowiada DXO który jest typowo dysocjacyjny.

Pytanie do podróżników czy lepiej dawać pregabaline przed podróżą ostatnio dałem i muzycznie był kosmos ale halucynacji nie było. Potem dałem podwójna dawkę czyli 300mg i muzycznie nie porywalo, więc dałem 75mg pregi i muzyka nabrała niesamowitej głębi i euforii, ale było mało i dałem kolejne 300 zaczęły się lekko tworzyć jakieś halucynacje ale były dość nie wyraźne. Myślicie, że to wina pregi? 10 lat temu wystarczyła niska dawka by mieć niesamowite filmy przed oczami, a teraz nie wiem jakoś tego nie ma.

Mam do was bardzo ciekawe pytanie. Ja wiem o tym ile deks się utrzymuje w organizmie, okresy półtrwania itd, ale ciekawi mnie bardzo dlaczego przez 3 dni czułam efekty deksa? Mija prawie tydzień od wzięcia 300mg (po 5 tabletek w różnych odstępach czasowych, tak mniej więcej co 3 godziny)(może to miało jakiś wpływ na odczucia) i nadal lekkawo czuję efekty no i powidoki. Nie wiem czy moc fazy i odczucia dzień, dwa lub trzy po się zwiększyły po tym jak na koniec stycznia brałam 1,5g benzydaminy i miałam pojebanego tripa przez cała noc i nie spałam 40h. Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi

To może być derealizacja.

Masz sprawnie funkcjonujący układ serotoni-ergiczny plus jesteś kobietą. Zwykle kobiety mają dużo mocniej bardziej rozbudowany układ empatii w mózgu. Tee długo utrzymujące się efekty to działanie dexa jako inhibitora wychwytu serotoniny.
Pewnie młoda jesteś ?

@Poluska też kiedyś tak miałem, nie wrzucaj tego. Daj temu czas i samo powinno przejść. Kiedyś wrzuciłem 450mg a potem 630mg jak mi faza schodziła to mnie 4 dni trzymało a chodziło z 14 dni na luźno. Nie wiem czy zrobiłem sobie nieświadomie plateau sigma czy co, czy enzymy wątrobowe zatrzymałem, nie mam pojęcia.
Radzę uważać z DXM. Bo czas działania może zdziwić.

@alelota
Rzeczywiście tak mogło być. Nie wpadłam na to bo tak bardzo zapomniałam, że to zjawisko istnieje

@PolskiLen
Mam 18 lat, w czerwcu 19. Co do empatii to ja jestem taka aż nad to hah

@humbleskillful
Własnie po tym tripie chce jednak przystopować, bo niezbyt mi się widzi być totalnym odklejusem przez tydzień lub dwa. Oczywiście zeszło to ze mnie, ale mam wrażenie, że mowa mi się upośledziła. Nie umiem sie składnie wypowiadać przy dłuższych rozmowach z kimś czasami + prawdopodobne ADHD i skutki anoreksji mi zaburzają składalność zdań

Wczoraj pierwszy raz z DXM za mną, 300mg + 50mg prometazyny (ważę ok.80kg). Zdziwiło mi jak mocno na mnie to zadziałało, pozytywnie. Akurat miałem pod ręką prometazynę więc po lekkim research'u stwierdziłem, że 50mg bedzie ok. Po godzinie od zjedzenia opakowania tussidexu, zwymiotowałem i się zaczeło. Mocne cev'y, grawitacja znikała, momentami wychodzenie z ciała, muzyka magia. Raczej nie jestem wrażliwy na żadne substancje psychoaktywne a czasami wręcz przeciwnie, więc jestem zdziwiony tak mocnym działaniem i tu pojawia się pytanie, czy to zasługa prometazyny? Dodam, że tuż przez zjedzeniem tego mixa dopalilłem jointa z haszem i ziołem, a w ciagu dnia brałem benzo. Bardzo mnie ciekawi skąd tak mocne działanie. Obstawiam, że THC + prometazyna wywołały taki efekt, szkoda, że tak mało pamiętam. Afterglow brak, na zejściu spalilem jeszcze jointa i poszedlem spać. Ciekawi mnie co o tym sądzicie, bo wg mnie to był trip na poziomie między 2 a 3 plateau. Następnym razem planuje 450mg +25mg prometazyny (wydaje mi się, że przez nią tak mało pamiętam bo trip był troche 'senny') i zapalić lufkę jak zacznie działać.

DXM sam w sobie jest mocną substancją i może zaskoczyć, ale mix też mógł sprawić, że było tak intensywnie. Cóż, najlepiej weź DXM solo, to będziesz miał klarowny obraz. I polecam tak robić z każdą substancją, którą bierzesz pierwszy raz.