Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
Zamawiam czysty DXM bo w Niemczech jest dostępny na Amazonie. Jest legalny więc zażywam gdzie chce i kiedy chce.
Dziwi mnie, że to jest legalne skoro ma tyle zalet:
Brak myśli depresyjnych, lepszy humor, większa pewność siebie, więcej siły psychicznie i fizycznie. Działa jeszcze kilka dni po ostatnim zażyciu.
Wady to wiadomo - brak orgazmów, problemy ze sztycą po większej dawce albo ciągu.
Pobudka rano 150-300mg, tyle samo w robocie i w sumie po. A w dni wolne rozrywkowo 750mg.
ketaminy nie ma co kupować - jest DXM. Częściowo zastępuje trawke, alkohol.
Nie uzależnia, nie ma dołka. Z negatywnych efektów to miękkie kolana, mrowienie w dłoniach i stopach i rozmywanie się wzroku jak leże w gorącej wodzie.
Musze zapas zrobić na wypadek jakby zdelegalizowali.
A zaraz potem, że nie uzależnia xD No chłopie.
Ja też nigdy nie byłem alkoholikiem ja po prostu piłem codziennie i o każdej porze
I do them drugs to stop the f-food cravings
~Lana Del Rey "Boarding school"
Zastanawiam się nad tripem wzmacnianym grejpfrutem, ale jeszcze myślę żeby to zmiksować z haszem podbitym mango. No i Zastanawiam się nad kolejnością. Myślę że t0-2 grejpfruty t0 DXM, jak zaczną być odczuwalne pierwsze efekty więc pewnie coś w okolicach t0+0:30 do t0+1 żeby zjeść mango i jakoś w t0+1:30 do t0+2 zapalić mj. Jak myślicie taka kolejność i orientacyjne odległości będą git? ewentualnie jeszcze rozważam mango i THC na trochę później przełożyć, np na peaku zjeść mango i dopiero po tym dopalać haszyk
Na trawienie potrzebujesz godziny.
Dlatego najpierw kaszlak potem owoce.
Palenie przed, po i w trakcie jeśli możliwe.
Ale mnie zachęciłeś tera, byle do piątku.
Jeszcze odniose się do codziennego zażywania które odmieniło moje życie na plus.
Jeśli wyeliminowałem stres, częściowo fobie społeczną, praca z bardzo wysoką odpowiedzialnością to zabawa a nie praca, jest przyjemnie, nie pojawiają się myśli depresyjne - to musiałbym być debilem by nie zażywać.
Jasne - nie ma tej fajnej otoczki, telefonu do Dilera, odbioru kilku tabletek Tilidin, Oxy, Kety, Coli, euforii, że szybko do domu bo trzeba kreske zażyć, poczucia bycia poza prawem. Odkąd zalegizowali Trawcie w Niemczech 50G odebrane w słoneczny poranek straciło swój urok.
Ale za to zamawiam temat który zawsze jest tej samej jakości. Błyskawicznie bo na Amazon. Potrzebuje, wyjmuje telefon i po prostu przez aplikacje zamawiam.
Ale znalazłem teraz apteke gdzie sprzedają za 1/3 ceny i wysyłka z limitem 3G/ zamówiene więc zaraz sobie legalnie dyszke zamówie.
Uzależnionych to macie heroinistów na dworcu. Sam taką widuje, brak zębów i żebra.
Niesamowite to ale i smutne zarazem jak przeszło 1,5 roku temu dopiero zaczynałem zabawę z DXM i niemalże od razu mi się spodobał (imho jeżeli chodzi o słuchanie muzyki to jedynie piguły są bardziej orgazmiczne) a zaledwie po kilku grubszych wyskokach z ketą niesamowite właściwości kaszlodinu zanikły nie przekraczając nawet tej mistycznej liczby 50 tripów. Ciekaw jestem czy kiedykolwiek tolerka mi się zresetuje ale zapewne prędko to nie nastąpi.
No ale jako optymista dostrzegłem jakieśtam plusy - po jakiejś godzinie przypomniałem sobie, że cośtam mi zostało na wiaderko, jebnąłem jeszcze do tego 150mg kody i łooo kurwa było miodnie. Przez chwilę poczułem się jakbym jebnął bucha z folii (dosłownie z tym wcześniejszym haftem) i to zaldwie po jednym syropku, ale to pewnie dlatego, że opio też w chuj długo nie ruszałem.
02 marca 2025Poluska pisze: Branie deksa albo CZEGOKOLWIEK idac do pracy czy szkoły to na prawdę kiepski pomysł. Może i malutka dawka Acodinu (90mg) poprawia i pomaga mi myśleć plus porządkować mysli, ale gdybym tak brała codziennie, a nie raz na 3 miesiace jak jest do napisania coś ważnego w szkole to byłoby już uzaleznienie. Także stań w prawdzie przed sobą i przyznaj się, że się uzależniłeś
16 października 2023Stteetart pisze: "mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
11:39 Ricsson[257]: w ogóle
11:39 Ricsson[257]: uwierzyłem w boga, w cuda
11:39 Ricsson[257]: miałem 6 piw
11:39 Ricsson[257]: wypiłem 6 piw
11:39 Ricsson[257]: otwieram rano plecak
11:40 Ricsson[257]: mam 3 piwa
neurogroove.info - zarzuć trip raportem
16 marca 2025Nightmare240493 pisze: Słuchajcie, koledzy. Jeżeli dobrze rozumiem: jeśli leczę się teraz burpopionem, silnym inhibitorem CYP2D6, to jak zarzucę sobie DXM, wówczas będę miał więcej śmiechu i błogostanu, ale mniej wizji, tak? Proszę o poprawienie, jeśli źle rozumuję.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/kierowcyhiszpanscy.jpg)
Hiszpania: obowiązkowe testy na alkohol i narkotyki dla kierowców zawodowych?
Hiszpańska scena polityczna podzieliła się wokół nowej propozycji Partii Ludowej (Partido Popular), która chce wprowadzenia obowiązkowych corocznych testów na obecność alkoholu i narkotyków dla kierowców zawodowych. Projekt ustawy zmieniający hiszpańskie prawo o ruchu drogowym, zgłoszony kilka tygodni temu, trafił już pod obrady Kongresu Deputowanych, wywołując ostry spór między rządem a opozycją.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/nawrocki-snus_0.jpg)
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi
Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/forestgumprunin.jpg)
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana
Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.