@Czoug Od nowego roku postanowiłem sobie mocno, że już nigdy więcej żadnych stymulantów, a do tej decyzji zbierałem się już kilka miesięcy wcześniej gdy już wtedy byłem wykończony ciągami na władzie.
Fakt, dex to nie suplement diety, ale właśnie za to świetne narzędzie do autoterapii tylko trzeba rozsądnie dobrać dawke i set&setting. Ja nie przekraczam III plateau i jest OK, nie mam podeksowych rys na psychice. Jedyne rysy zostawiły mi stimy, a po dekszeniu idzie je w dużej mierze usunąć lub przynajmniej znacząco zmniejszyć i zacząć w końcu się skupiać na tym co w życiu najważniejsze.
Po tym jak ostatnio mi pomógł na banie to nigdy nie przytakne gdy ktoś powie, że to kinderdrag i niepsychodelik, a typowy dysosyf pokroju schizofrenicznej benzydaminy. Chwała DXM! Szczerze to nie wiem jaki inny miałbym wybór poza nim w kwestii takiego samo leczenia, najprędzej ketamina, ale ta jest trudniejsza do zdobycia i zdaje się, że trzeba być ostrożnym z dawkowaniem, bo idzie wpaść w dziure, a wtedy raczej bad trip i kuku a nie terapia.
Tak jeszcze pierwszy przykład z brzegu co mi trip na dexie przywrócił: radość z muzyki! wyprowadził mnie z anhedonii gdzie nic mnie nie cieszyło i skakałem z kawałka na drugi. A muzyka jest w moim życiu bardzo ważna.

@punelektryk muzyka na dexie jest sztos. Zupełnie inne odczucia niż po MDMA czy kwasach gdzie dostrzegasz, że wszystkie dźwięki są piękne i zajebiste i takie wooow jak ten hi-hat tutaj wchodzi a bass miażdży, ja bardziej sie czułem jakbym sam był muzyką i mknął w jej rytmie. Tylko właśnie nie wiem, czy sajko nie nadawałaby sie lepiej do samopoznania i autoterapii od dysocjantów - są równie niebezpieczne w niepowołanych rękach, ale są zdecydowanie mniej mroczne a bardziej śmiechowo-głupawkowe.

Na zachodzie psychoterapia z użyciem psychodelików jak grzyby i LSD jest znana od dawna w pewnych niszowych kręgach ale dobrze, że zyskuje coraz większą popularność. Brakuje tylko rzetelnych badań nad skutecznością takich zabiegów, w sumie co sie dziwić skoro większość takich sesji jest przeprowadzana pod okiem mniej lub bardziej doświadczonych psychonautów, często nie mających żadnego praktycznego doświadczenia z dziedziny medycyny i psychoterapii. Z tego co sie orientuje kolejne stany luzują dostęp do psylocybiny (info z ang wiki) w celach medycznych i rekreacyjnych, tak jak ma to miejsce z ziołem.

Co do terapeutycznego zastosowania dyso, ketamina daje jednak nadzieje w walce z depresją ale lepiej podchodzić do niej z ostrożnością. Mimo wszystko uważam, że w obecnej kondycji naszej niewydolnej służby zdrowia jest to jakieś rozwiązanie. Psychiatria leży i kwiczy, nie każdego stać na wizytę u dobrego specjalisty i terapie a istnieje prawdopodobieństwo, że trafimy na konowała który na narkotykach i uzależnieniu chuja sie zna i zamiast fachowej pomocy dostaniemy koktajl psychotropów.

ketamina jest trudna do zdobycia? Przecież to wszędzie lata dzisiaj w PL nawet. Według mnie ketamina nie leczy depresji w żadnym stopniu. Za to psylocybina zawsze mi pomagała.

@tosieniedzieje napewno łatwiej i szybciej ogarnąć DXM od ketaminy. Może w większych miastach jest łatwiej ale w Polsce B asortyment dilerów to sie sprowadza co najwyzej do jakiś cuchnących ketonów i kiepskiej fety a nie każdy ogarnia komputer na tyle dobrze żeby zamawiać z neta i niestety ćpa sie to co jest pod ręką. Z psychodelikami podobnie.

I mnie w mieście każdy szanujacy się diller ma ketamine. I szczerze łatwiej mi iść do niego niż do apteki,bo mam lęk przed proszeniem o to przy ladzie.
Poza tym ketamina to zupełnie inna liga, niż DXM. I taki jest fakt według mnie.
Jeżeli ktoś potrafi założyć tutaj konto to potrafi tez zamówić coś w internecie. To nie jest naprawdę trudne. Wystarczy poświecić trochę czasu.

A mieszkasz w Polsce? Jak tak to jakieś utopijne miasto.

Sens ma, na pewno działanie na NMDA pomaga, na sigmę pomaga, na serotoninę też pomaga i chyba na receptory nikotynowe choć tych niezbyt rozumiem.

Ja sobie bardzo chwaliłem schodzenie z ciągów na amfie dexem właśnie, ale, w schemacie axs-05 które w mojej opinie bardzo dobrze leczy szkody wyrządzone stymulantami i bardzo ułatwia rzucanie nałogów. Zwłaszcza od stimów.

bupropion-dxm-auvelity-watek-ogolny-t70455.html wątek dedykowany dla axs-05

A co do przeciwbólowego działanie to wątpię. ketamina i owszem ale dex niezbyt

W sumie to coś w tym jest, pomimo że nie mam problemu z kupieniem DXM to jednak kupując go w aptece jest z tyłu głowy, że mogą zadawać pytania o to po co mi to lub prosić o dowód. (raz w doz musiałem mówić, że na kaszel to kupuję i pokazywać dowód osobisty), albo też jak ostatnio potrzebowałem strzykawkę żeby liquid z DMT do e-papierosa nalać to miałem lekki opór żeby się do apteki wybrać. Ale ogólnie to mi przy okazji psychicznie zmniejsza opory, zamówienie Acodinu przez apteline, głównym celem jest oczywiście drobna oszczędność, ale jednak prościej powiedzieć numer zamówienia. Czasem zrobią dziwną minę, czasem zachowują się całkiem neutralnie, a dziś jak przy okazji innych drobnych zakupów w aptece odbierałem paczkę Acodinu to było całkiem miło.
-Dobry wieczór, mam do odebrania zamówienie z apteline
-poproszę 4 ostatnie cyfry zamówienia
-4444
-dosłownie 4-roześmiała się
tak więc farmaceuta też człowiek i nie ma co się go bać, a kupując DXM przy okazji innych zakupów dodatkowo możesz zmniejszyć swoje lęki lub opory. Mi też osobiście wystarcza raz na jakiś czas kupić przy okazji innych zakupów paczkę, bo i tak często nie tripuję na DXM.

No i jak już mi się uzbierały dwie paczki to teraz można już pomału zastanawiać się nad kolejnym tripem. Myślę żeby wziąć 150 żeby trochę lepiej poznać się z pierwszym plateau a jak zacznie schodzić to dorzucić 450, ale jeszcze nie zdecydowałem czy tak czy inaczej zaplanować swoją następną podróż, powtórka z ostatniego tripa 600mg na raz też brzmi zachęcająco.

No tak, w jednym z tych większych miast. keta jest bardzo dobrej jakości tutaj na ulicy. Czasami trafia sie jakieś rc ale to są bardzo rzadkie przypadki.
Nie wiem, może mi łatwo bo bardzo dużo jej używałem i wyrobiłem sobie jakieś tam kontakty na kete.
Ale tak jak mówię. Wystarczy popytać według mnie jednego, drugiego.

Elo, czy kwetiapina po tripie pomoże zasnąć? Myślałem o 50-75 mg bez tolerki.