Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 11 • Strona 1 z 2
  • 191 / 7 / 0
Cześć. Chciałbym, aby to był luźny temat ogólnie mówiący o kolorach podczas tripu. Wiem, że tripy deksowe nie są tak kolorowe jak po LSD lub innych psychodelikach, ale zauważyłem, że jeśli tripowi towarzyszą cevy lub oevy to kolor, jasność mają jakieś znaczenie. Nie robie tego w formie ankiety, bo być może komuś często towarzyszą dwa kolory i bardzo nie chce ich rozdzielać.

A więc, moje tripy są z reguły jasne, chociaż na początku nie umiałem z siebie wycisnąć cevów dlatego na początku po prostu widziałem ciemność tak, jak ciemno jest w pokoju. Ale zwiększyłem dawkę, dodałem gejfrut, zastosowałem dorzucanie i weszła piękna faza. Pierwszy udany trip (bodajże 3-ci lub 4-ty) był naprawdę udany. Z kolorów który najbardziej zapamiętałem był wtedy czerwony/pomarańczowy. Widziałem wtedy coś w stylu ogromnego falującego pomarańczowego pola, na nim w kratkę ułożone czerwone kwadraty... Była to część tripu która mi utkwiła w pamięci. Generalnie tego typu jaskrawe kolory pojawiają mi się rzadko. Ostatnio na sążnej fazie, w której zresztą widziałem kosmos, widziałem czerwonawe akcenty.. Ale to była moja druga najlepsza faza.
Zwykle widzę w tripie kolor jasnoniebieski, jak np. w utworze Culture Shock - Rework. Polecam posłuchać na tripie:) Generalnie mam wrażenie, że tripuję bardzo wysoko, wręcz w niebie. Deks kojarzy mi się wyłącznie z czymś jasnym, białym, jak śnieg, tabletki, księżyc w nocy. Równocześnie nienawidzę dekszyć w dzień, noc to jest podstawowy warunek aby zobaczyć coś ciekawego w tripie. Na dxm słucham głównie dnb - jak wygląda sprawa z innymi typami muzyki?

Podzielcie się, proszę, swoimi doświadczeniami:) mam nadzieję, że nie tylko ja mam taką pamięć do kolorów w tripie.
  • 3959 / 148 / 0
u mnie zawsze gdy dex zaczyna wchodzic to lataja mi zolte plamy przed oczami.
niedojebanie genetyczne
  • 191 / 7 / 0
Szkoda, że ten temat nie zdobył popularności.. Nie wiem jak wy, ale ja staram się zwracać uwagę na szczegóły każdego tripa, wiedzieć co w nim jest nowego, ciekawego, co zrobiłem dobrze a co źle.. Temat może traktować nie tylko o kolorach podczas samego tripu, ale może na zejściu, podczas dnia.. No nie ma się co krępować:) Ja chociaż kocham muzykę i nie mógłbym żyć bez słuchu, to jednak staram się doceniać to, że widzę, a że deks daje możliwość zobaczenia czegoś ciekawego to jeszcze lepiej :)
  • 32 / 1 / 0
Oj, kiedyś na początku to tripy były kolorowe ale pamięć już słaba bo to lata temu :p
Mimo wszystko utkwiło mi w pamięci coś na temat kolorków, to były tripy tak niesamowite, że mimo upływu lat pamiętam je dokładnie.
  • - Po grejpfrucie dominował u mnie głównie czerwony kolor (przy CEV'ach jak i przy otwartych oczach). Kolor mógł być od mocnej wkręty, w głowie rozbrzmiewał głos "Welcome to the gate of hell". (ten trip to był za czasów gdy tolerki nie miałem)

    - Po czosnku przeważał zielony i czarny kolor. (To mogło też być od wkręty, że byłem w lesie, miałem nawet haluny dźwiękowe, słyszałem i czułem jak drzewa szumią, jak las żyje własnym nocnym życiem, jak wiatr wieje. Coś pięknego, ten trip sprawił, że zakochałem się w DXM'ie)

    - Obecnie z permanentną tolerką podczas tripów dominuje kolor czarny i różne odcienie szarego, zero innych kolorów.

    - Z domieszką zioła dominują kolory tęczy przeplatane przez szarość i czerń. (to też na tolerce)

    - Pod koniec tripa z 2c-p zarzucenie DXM'a dało całą gammę kolorów jakie można sobie tylko wyobrazić. W ogóle nie było czerni ani szarości, dominowały głównie bardzo jaskrawe kolory.
  • 7 / / 0
W ogóle nie są kolorowe. Wszelkie wizje jakie masz są z reguły bardzo realistyczne, a więc szarobure.
Twoje źrenice są rozszerzone-a więc wzrok jest bardzo światłoczuły. Tak więc, jeśli weźmisz to w dzień albo w jasnym pomieszczeniu, wszystko będzie ci się "świecić" jak koński zad w Oblivion, ale nie jest to kaleidoskop kolorow znany ci z lsd.
https://www.youtube.com/watch?v=XzkclEo-B34
  • 977 / 223 / 0
Bardzo ubogo jest jeśli chodzi o kolory.
Dominuje czerń oraz różne odcienie szarości.
Jeśli już jakiś kolor się pojawi to zielony, bardzo rzadko pomarańczowy.
  • 3467 / 733 / 9
Kiedyś na DXM szedłem przez ścieżkę w nocnym lesie. Zastanawiający był fakt, że jak miałem zamknięte oczy to widziałem otoczenie równie dobrze jak przy otwartych, z tym że miało ono postać szkicu ołówkiem.
Nawet Obi-Wan Kenobi był kiedyś helupiarzem.
  • 1329 / 59 / 0
Na wiosnę zdarzało mi się chodzić z kumplem po łąkach w Sudetach, czasem deksiliśmy i to bardzo wpływało na odbiór kolorów. Barwy robiły się dużo głębsze i bardziej ostre, najbardziej zapadła mi w pamięć burza, a później tęcza, wszystko jakby przepuszczone przez niebieski filtr.

Dzisiaj miksowałem dxm z 2c-b i wizualnie wyszło bardzo ciekawie. Poszedłem się przejść po wrocławskim rynku i czułem się odrobinę jak w tym teledysku :*)
A oto bazy na dalekiej orbicie ZIEMI i poza orbitą KSIĘŻYCA oraz na samym KSIĘŻYCU, które zbuduję sobie w przyszłości. LUDZKOŚĆ będzie słuchała wtedy MNIE
  • 191 / 7 / 0
No fakt, że często cevy są z początku szarobure (u mnie zaczyna się od kształtów z cienkich białych kresek na czarnym tle) no ale przy większych dawkach nie sposób nie zauważyć różnych kolorów. Zależą w dużej mierze od muzyki, przynajmniej u mnie. Początkowo, gdy na tripie postanowiłem według porad słuchać tego, czego lubię (hardrock) cevów nie było, chyba że całe na czarno, ale kto by chciał oglądać ciemność. Do tego muzyka brzmiała tak metalicznie i nawet nieprzyjemnie. (może ze względu na wysoką jakość?). Postanowiłem się więc przerzucić na dnb (miałem na kompie kilka starych kawałków) i powiem, że się tripy bardzo zmieniły. Weszły zarówno kolorowe kształty, jak i latanie.
Ha, co najciekawsze, w ramach offtopu, słuchając danej piosenki 3-4 raz układ cevów czy też wykręcania (np. najpierw mnie rozszerza, później ciągnie za nogi itp.) jest identyczny:) Teraz z sentymentu czasem lubię się tak samo wykręcić, bo faktycznie jest wręcz tak samo jak za pierwszym razem. I jeszcze co do jakości muzyki - zauważyłem, że im gorsza jakość, czasem wręcz słuchanie czegoś w formacie typu midi, sprawia, że cev do piosenki jest jakiś ciekawszy i bardziej specyficzny. Ktoś to przetestował? Wiem, że jest temat Muzyka, ale tam się głównie wymienia tytułami, ale tutaj poruszam głębsze rozważania związane z cevami.Wracając: zmiana muzyki na szybszą, głośniejszą zmieniło bardzo wiele. Nie wyobrażam sobie dobrego tripu słuchając często tu polecanych utworów gatunków typu ambient, psytrance. Może kiedyś muzyka będzie mniejszym czynnikiem warunkującym dobrego tripa..
Jak pisałem, nie lubię brać DXM gdy jest jasno, nawet w małych dawkach. Uważam, że szanując deksa, tj. biorąc go dużo w celach odkrywczych, a do tego potrzebne zamknięte oczy i rozluźnienie, deks będzie szanował nas dając dobrą fazę:)
  • 977 / 223 / 0
@k3o
Miałem dokładnie to samo jeśli chodzi o cięższe brzmienia w muzyce, głównie jeśli chodzi o odmiany heavy metalu i hard rocka. CEVy bardzo nikłej jakość, często taka specyficzna czarna nudna ściana. Natomiast wrzuciłem Spongle i od razu zrobiło się pięknie wizualnie i pojawiły się kolory (wspomniana zieleń i pomarańcz)
ODPOWIEDZ
Posty: 11 • Strona 1 z 2
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?

Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.

[img]
"Pamiątka" z Tajlandii. Portugalczyk wpadł na warszawskim lotnisku

24 kg marihuany miał w swojej walizce Portugalczyk, zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. W bagażu 22-latka, który przyleciał z Bangkoku w Tajlandii, znaleziono 42 paczki suszu, których wartość na czarnym rynku oszacowano na niemal 1,2 mln zł. Mężczyźnie grozi grzywna i od 3 do 20 lat więzienia.

[img]
Larwy ostryg bardziej "zestresowane". Wszystko przez narkotyki

Pod wpływem pochodzących ze ścieków narkotyków larwy ostryg poruszają się powoli i są zestresowane — wskazują najnowsze badania naukowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.