Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 5 • Strona 1 z 1
  • 1 / / 0
Czym jest Przedłużony Zespół Odstawienia Benzodiazepin?

Przedłużony Zespół Odstawienia Benzodiazepin (PWS) lub Zespół Post-Aktywnego Odstawienia (PAWS) występuje u pacjentów, którzy zaprzestali stosowania benzodiazepin i nadal odczuwają długoterminowe objawy odstawienia. Termin „przedłużony” odnosi się do czasu trwania, opisując objawy odstawienia, które utrzymują się przez miesiące, a nawet lata po zaprzestaniu stosowania benzodiazepin. Te przedłużone objawy są wynikiem istotnych zmian funkcjonalnych w neuroreceptorach i obszarach ośrodkowego układu nerwowego, na które wpływają benzodiazepiny. Objawy odstawienia po zakończeniu stopniowego zmniejszania dawki u pacjentów przepisujących benzodiazepiny zwykle ustępują w ciągu 6–18 miesięcy od ostatniej dawki. Niektórzy pacjenci dochodzą do siebie szybciej, inni mogą potrzebować więcej czasu. Istnieją anegdotyczne doniesienia z brytyjskich organizacji wspierających osoby odstawiające benzodiazepiny o przedłużonym odstawieniu trwającym pięć, siedem, a nawet dziesięć lat po zaprzestaniu stosowania. Komunikat o Bezpieczeństwie Leków FDA z 2020 roku stwierdza: „istniały różnice w czasie trwania objawów odstawienia, które trwały od tygodni do lat”.
  • 2 / / 0
Obecnie nie ma zatwierdzonych konkretnych leków do leczenia PWS. Leczenie zazwyczaj koncentruje się na opanowaniu poszczególnych objawów, takich jak lęk lub problemy ze snem. Wordle Unlimited
  • 2918 / 243 / 0
Jak dla mnie to jest raczej ściema. Przy nagłej odstawce benzo jest cold turkey (+ padaczka w gratisie zazwyczaj), później efekty z odbicia, zaburzenia lękowe nowe (i/lub wzmacniać te, które były benzosami tłumione, bo to główny cel używania benzo), bezsenność, itp. Czyli całym tym zespołem odstawienia byłoby tylko nasilenie objawów, które te benzo wcześniej tłumiły. Choć z własnego doświadczenia napiszę, że zdarza się także poszerzenie percepcji, przytłoczenie ilością bodźców jakie człowiek zauważa (to już jak miną stany lękowe, tak z miesiąc po c/t), nadmiar myśli (oraz ich przyspieszenie - na benzo były one spowolnione) i przez to nie ogarnianie w pełni swojego myślotoku, wynikające z tego częste zapominanie o różnych rzeczach, jeszcze dochodzi brak motywacji spowodowany lękiem przed porażką (ale to w nielicznych przypadkach) i ogólny "come back to reality".

W skrócie - człowiek na benzo przyzwyczaja się inaczej postrzegać świat (trochę a z czasem coraz więcej okrojony z detali, bodźców i emocji), mózg się tak ukształtowuje i po odstawieniu po np 10 latach brania inna perspektywa spojrzenia na świat jest brana jako choroba (ciekawe czy jakieś leki już na nią są i jaki to będzie miało numerek w kolejnym ICD, heh). Po prostu po tych latach mózg się musi jakoś przemodelować, aby samemu przetwarzać wszystkie bodźcie z otoczenia, które odbiera i tyle. A że zajmuje to sporo czasu to już inna historia i nazywanie tego chorobą to kolejny skok na kasę i nic ponad to.
Dawny nick: tur3k
  • 1298 / 258 / 0
A że zajmuje to sporo czasu to już inna historia i nazywanie tego chorobą to kolejny skok na kasę i nic ponad to.
wszystko w temacie WG MNIE też
oczywiście "choroby psychiczne" to wielki biznes w aktualnych czasach 👉 jak nie przebolcowanie bodźcami, to narkotyki, albo po prostu zbyt lajtowe życie (nydyrydy być ciągle szczęśliwym raczej, ale może się mylę..)
Spoiler:
tak jak wyżej, istnieje po prostu długi zjazd po benzo, ale nazywanie tego chorobą nie mieści się w definicji choroby (przynajmniej u mnie)
ale wierzę, że to musi być przejebane
Spoiler:
  • 1655 / 299 / 0
Jak ktoś bierze benzodiazepiny przez lata, to dochodzi do zmian organicznych w mózgu, gdzie organizm wplata istnienie benzo we krwi jako część homeostazy. Przy krótkim okresie brania, typu miesiąc, dwa, objawia się to po prostu jako ciężka, czasami niebezpieczna, zwała.
Natomiast, ludzie którzy brali długimi latami benzosy doświadczają dwóch faz - ostrej, kiedy organizm jest stopniowo oczyszczany z benzodiazepin i drugą, przewlekłą, kiedy neuroplastyczność, która zaszła podczas obecności benzo, nie cofa się od tak. Tak, jak długo się budowała, tak długo musi ulegać modyfikacji do ponownego życia bez. To już nie zjazd, tylko namacalne, nie raz trwałe zmiany w mózgu.
Wybaczcie, ale nie odpowiadam na PMy nowych użytkowników w sprawie lekarzy, którzy wystawiają mi recki na IV-P. Ruszcie głową, panowie z komendy. A jak macie mniej niż 18 lat, to wypierdalać do szkoły, a nie bierzecie się za benzo za kasę starych.
ODPOWIEDZ
Posty: 5 • Strona 1 z 1
Artykuły
Newsy
[img]
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy

Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

[img]
„Co potrzeba?” - zapytał 16-latek policjantów, których następnie próbował przekupić

„Co potrzeba?” - takimi słowami zwrócił się 16-latek do policjantów ze stołecznego Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego. Wtedy jeszcze nie wiedział, że mówi do nieumundurowanych policjantów. Okazało się, że miał przy sobie kilka porcji narkotyków.

[img]
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok

Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.