Niedługo by zabrzmiały 'Salwy Regina' na jednym z Kujawsko-Pomorskim cmentarzu.

Ps. to z dziwkami i koksem też by mogło być prawdopodobne ;)

z tym rowerem dobra rozkmina xD , pewnie chciałbym żeby było jak w podpunkcie czwartym ale jednak 3 xP ( byle by równo tym rowerem jechać i zgodnie z przepisami xP )

Ciekawe jaka jest ta "kupa kasy", na ten przykład 10 000pln ledwo starczy mi na aparat i dwa obiektywy, a i tak w przypadku drugiego obiektywu musiałbym ograniczyć się na parametrach; czy np 10 000 000pln, tu można trochę kombinować, kupić 2-3 mieszkania pod wynajem- stały dopływ gotówki - a resztę przeznaczyć na zakupy i balety...
Co do wartości pieniądza, ja już w pierwszej średniej pracowałem na siebie, starsi nie mogli mi nic powiedzieć co do wydatków ;-) , robiłem u kamieniarza, i wiem co to znaczy ciężka praca, a nie przeszkodziło mi to w rozpylaniu peniędzy z prędkością światła...
I najwazniejsze, ciekawi mnie czy spędzaliście święta w pociągu, jadąc przed siebie, byle tylko przepękać noc, bo wylecieliście z chaty, licząć na to że kontroler okaze zrozumienie - a znajomym już się nie chcecie narzucać, po całym roku koczowania po ludziach widzi się pewne sprawy inaczej...bo łatwo jest przećpać kupę kasy siedząc przed kompem, w ciepłym domu i mając pełną michę...

Kurwa jak będę miał kupę kasy czyli gdzieś tak 50k to założę biznes (a będę ,miał nieważne jaki, w każdym razie legalny) który będzie mi fundował masę fajnych odczynników z których będę miał niedostępne u nas dragi (nieważne jakie) i odrobinę gotówki na prowadzenie chałupy oraz żarcie.

Nie.

Ależ Ty tajemniczy .

No cóż, sporo myślę o życiu za kratami ostatnio i dochodzę do wniosku że wcale nie będzie tak fajnie jak mi się wydawało.

Kupiłbym aptekę.

Oczywiście, że można robić coś kreatywnego, np. kraść po benzo!

Kradłem po ghl i dostałem 500 zeta mandatu buu :'( Więc wyp.. z taką "kreatywnością".