Hej.
4 miesiące temu miałam ciężki okres w życiu i kupiłam sobie od dealera z internetu niebieski syrop Powiedział, że jest to codeina ale tak naprawde to nikt tego nie wie. W butelce było na 3 porcje. 2 sobie zjadłam i było normalnie jak po lekkim opio. Ogólnie syropu nie wymieszałam więc możliwe, że na dnie w ostatniej dawce osiadło się najwięcej tej substancji. Również byłam 1 dzień na 30mg duloksetyny jesli to cos zmienia.

Do godziny od wzięcia zaczęła się tragedia, szybkie bicie serca, widzenie klatkowe, panika, i drżenie ciała. Poszłam na SOR ale powiedzieli mi, abym poczekała 4h na lekarza i postarała się uspokoić. Nie wiedziałam, że to norma na SORze, więc uznałam, że robią sobie ze mnie żarty i poszłam do domu. Następnego dnia obudziłam się z przejsciowymi prądami od pleców do głowy, które przeszły po tygodniu. Oraz z obrazem 2D i mocną derealizacją, która trwała z 3 mies. Przez te 3 mies, byłam w strasznym stanie przez lęki i przerazenie, ze moja percepcja się zmieniła i zniszczyłam sobie mózg. Teraz jest już o wiele lepiej mysle, ze derealizacja wzrokowa mi juz zeszla. Ale troche sie boje, ze moglam sobie jednak uszkodzic mozg. Wtedy zaraz po incydencie czulam taka roznice, ze mowilam rodzinie ze ja nie chce zyc w takim stanie i chce sie juz zabic tylko, ze poza innym postrzeganiem umyslowym mialam inne widzenie. Teraz widze normalnie, myslenie tez jest w miare ok chociaz, nie wiem wsm jak bylo przed... Jedynie nadal czuje sie odrobine mniej samoswiadoma. Za miesiac wracam do nauki wiec moze sie bardziej przekonam, czy jestem w takim samym stanie sie uczyc i myslec ale nie wiem.

Czy jest mozliwe uszkodzenie mozgu przez taki incydent? Czy wizyta u neurologa i skany cos by wykazaly? Kosztuje duzo dlatego odkladam.

Dilerzy mają jakieś niebieskie syropy co się po nich tak dzieje fuj. Pierwsze słyszę.

Możesz podać nazwe syropu? A może to było ghbl czy jakieś inne ścierwo?

Serio trol albo ja jestem zielony.

Nie no to musi być troll /turbo-debil... Co za idiota kupował by kodeinę ( do tego na słowo ) z neta kiedy mamy ją w KAŻDEJ aptece... że wam się kurwa chce takie historie wymyślać. Fantom-hipochondrycy nazywam takich co takie bajki piszą

to niekoniecznie musi być trol. Sam widziałem takie wynalazki do kupienia na pewnym darknetowym cebulowym forum
Nie kupowałem co prawda bo w przeliczeniu na zawartość kodeiny czy dihydrokodeiny to wychodzi taka zrobiona przez kogoś samorubka drozej
niz jakbym kupił thiocodin i difenhydramine ( Luminastil)/bądz załatwił recke na prometazyne (difergan). normalnie z apteki
jest tez taki syrop chyba z francji makatussin z dihydrokodeiną czy jakoś tak orginalny ale cena za butelkę coś koło 1000zł

To nie musi być troll. Widziałem ogłoszenia syropu z kodeiną na stronie z ogłoszeniami i był to syrop toseine albo jakoś tak. Sprzedawali za ponad 100zl za buteleczkę 400mg kody. Była nawet opcja, że gość rozcieńczy że spritem XD

Nie troll nie troll, na cebulce sprzedają toseine i inne syropy za pojebane ceny nawet większe niż pisane powyżej. To trzeba naprawde być głupim. A co do posta to nie wiadomo, to mogło być wszystko. Mi brzmi podobnie do jakiegoś mocnego stymulantu, ale po co by ktoś to dodawał do kodeiny?

tzn. Np mój kolo kupuje prometazynę - dodaje do mikstury tjoko oraz midazolam na który wyjątkowo ma opcję i goni to ludziom w formie bazy dołączając butelkę litrowego SPRITE'a do zestawu i dzięki niemu widuję na melanżach ludzi którzy zamiast popijać drinki chodzą z butlą "Leana". Ale rozumiem takie coś kupywować od ziomka kiedy nawet mozesz se zobaczyć proces produkcji - czego nie rozumiem to kupować takie coś w ciemno nie wiesz co dostajesz w podejrzanej butli, dla mnie komedia.