Pochodne katynonu, zawierające w strukturze atom z grupy fluorowców, nie pasujące do powyższych kategorii.
ODPOWIEDZ
Posty: 3166 • Strona 152 z 317
  • 619 / 45 / 0
2-3 dni w miesiącu to za dużo(czyli 2-3 jednodniowe imprezy miesięcznie)?
  • 692 / 70 / 0
ravez pisze:
A może macie sposób na ochronę nosa przed tym w miarę czystym klefem? Albo zmniejszenie zwały? ;o
W temacie o 3-cmc przewinelo sie ostatnio troszke porad dotyczacych pielegnacji sluzowki nosa przy uzywaniu chlorogowien. Co do zjazdu to zaopatrz sie w benzodiazepiny. Najlepiej etizolam (najbardziej dostepny rc benzo) albo diklazepam. Mozesz tez w AWARYJNYM przypadku skorzystac z opoidow (kodeina w kazdej aptece). No i oczywiscie duzo snu dzien-po ;)
BKiHKAL - Beta Ketones I Have Known And Loved: Fuck You α-PVP %-D
  • 1141 / 116 / 0
Fakt faktem, odpoczynki po ketonowej zabawie są bardzo istotne.
Bezpośrednie pójście do pracy po upojnym wieczorem z ketonem skutkuje wkurwieniem i - w moim przypadku - przedłużeniem się "zwały" o dzień lub dwa.
(Nie nazywałbym tego zwałą, ketonowe zjazdy są o stokroć przyjemniejsze niż amfetaminowa zwała, nie wliczając w to hexenu oraz alfy w jakiejkolwiek postaci - tam pojawiał się u mnie mega cieżki zjazd)
Uwaga! Użytkownik Static nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 692 / 70 / 0
W zasadzie to jesli nie przesadzi sie z dawkami to zwala, przynajmniej u mnie (a jestem bardzo wrazliwy na minimalne pogorszenie nastroju czy stanu fizycznego) nie wystepuje. Za rozsadne dawkowanie uwazam 2 sniffy po +-180mg i jak nacpany to do domu! :)
BKiHKAL - Beta Ketones I Have Known And Loved: Fuck You α-PVP %-D
  • 1141 / 116 / 0
No u mnie jest inaczej, bo ja potrafie z klefem sie ladnie zabawic i skonczyc po przerobieniu 5 solo :D

Tak czy siak zwała po klefie czy 3mmc nie jest tragiczna. Da sie żyć :D
Uwaga! Użytkownik Static nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 400 / 4 / 0
@up , przeciez klef po 3-4 wezach nie klepie xd
kazik333@tutanota.com
  • 1676 / 106 / 0
Klef klepie dopamine az nie padniesz.
Zmien sklep.
Uwaga! Użytkownik randomuser118 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 954 / 51 / 0
Jest, ale wpierdalanie klefa dla dopy jak się już nie ma sero to idiotyzm delikatnie mówiąc.
  • 1141 / 116 / 0
Klef po 3-4 wężach nie klepie?
Cóż, może jakiś dziwny jestem ale na mnie działa całkiem spoko :) Wiadomo że z upływem czasu i przerobionego sortu coraz mniej, ale czuję działanie - INACZEJ BYM PRZECIEŻ NIE NAPIERDALAŁ ;)

@randomuser118
Ze zmianą sklepu to do mnie? Jeżeli tak to daj mi znać na priv i poleć mi coś dobrego, chyba nie ma na forum osoby bardziej kompetentnej w temacie klefedronu od Ciebie :)
Uwaga! Użytkownik Static nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 44 / 2 / 0
JanBreivik2 pisze:
Mef wydaje się być lepszą opcją, ale tod zawsze trochę branie w ciemno, bo nie wiadomo co tam sypią, a już wiesz, że na pewno coś oprócz mefedronu. Ja bym wybrał coś całkiem innego, a jeżeli już to o dziwo "pewnego" klefa, pod warunkiem, że będzie to ograniczone bardziej niż do samych weekendów. Branie tego co weekend, albo nawet częściej to powolne samobójstwo, długoterminowa anhedonia i depresja przez neurotoksyczność i wypierdalanie z kosmicznych ilości serotoniny po przerobieniu blisko 20g w trzy miesiące +/- pół roku temu dają się we znaki do dziś. Niedość, że wyjebałem sobie tolerkę, to jeszcze głównie przez to zacząłem ćpać opio.
To zalezy chyba o organizmu/stanu glowy umyslu/mozgu. Ja osobiscie przerobilem juz kilkadziesiat grambw swoim zyciu tego dziadostwa,ostatnio jechalem prawie dwa tyg na tym.13gr poszlo-wiadomo w nocy normalnie spanie,chociaz nie zawsze a w dzien atak. 3dni temu ostatni raz jebnalem i czuje sie teraz rewelacyjnie.zadnych depresji,anhedoni i neurotoksycznosci nie odczuwam. Dzieki temu zwiazkowi poznalem wlasnie super kobiete i teraz zajebiscie mi jest i nie musze walic tego gowna. Dobrze mi z Ta osoba i ona mi daje teraz radosc zycia. Moze to tez od tego zalezy-trzeba sie czyms zajac-sport,kobieta,rozmowa ze znajomymi i deprechy nie ma ;-) Chociaz bede wracal do 4 bo kocham to serotoninowe pierdolniecie. Pod koniec ciagu juz mialem takie cisnienie na glowie ze nie wiedzialem co sie dzieje,nie pamietalem co robilem dzien wczesniej,z kim gadalem tylko przeblyski co w robocie bardzo mi przeszkadzalo,tzn nie moglem sie skupic na najprostszych sprawach.. mialem okres ze walilem tylko w soboty,tak se ustalilem to bylo bardzo fajnie,w tyg ogarniete wszystko i poukladane. Uwazjcie na ciagi,potem juz wypieki zaczalem dostawac,caly czerwony chodzilem jak buraczek %-D
Ale sie rozpisalem... :nuts:
:huh: :huh: .....powiedzialem to czy tylko pomyślałem...? :huh: :rolleyes:
ODPOWIEDZ
Posty: 3166 • Strona 152 z 317
Artykuły
Newsy
[img]
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów

Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.

[img]
Narcos Holandia. Rekordowa liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych

O ponad 10 proc. wzrosła liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych – informuje holenderska policja. W 2024 r. wyeliminowano aż 167 takich przybytków. Dla porównania w Polsce w tym samym roku odkryto 85 przestępczych laboratoriów. Wzrasta też liczba składowisk nielegalnych odpadów po produkcji narkotyków, zagrażających środowisku.

[img]
"Bardzo lubiłem amfetaminę". Znany muzyk o narkotykach

Kazik Staszewski opowiedział o swoim doświadczeniu z narkotykami. Muzyk sporo eksperymentował z używkami.