Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
Zablokowany
Posty: 11649 • Strona 8 z 1165
  • 3 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Mała Mi »
ja szczerze nie polecam nikomu klonów, znam dwa przypadki kiedy zarzycie klonów nie skończuło się miło.

kolega zjadł jedną tabletke, nie wiem dokładnie w jakiej dawce, i obudził się w areszcie po dwóch dniach mówiąc, że zupełnie nic nie pamięta, a jest oskarżony o pobicia, kradzieże, wyłudzanie kasy. A koleś nigdy w życiu z niczym nie przesadzał, a teraz ma wyrok i siedzi w ciupie, sam nie wie za co, bo nic nie pamięta.

drugi przypadek to inny z kolei znajomy zjadł tez jedną tabletke klonów i pił do tego wódke. i w pewnej chwili dostał takiego szału, że masakra, nie widziałam jeszcze czegos podobnego. Zacząl bić swojego kumpla, z którym wogóle pił te wódke, no strasznie. Nie wiem skąd on miał tyle siły zwłaszcza po wypiciu. Jego zachowanie wogóle bylo dziwne, siedzial na skarpie i brakowało tylko sekundy żeby sie przechylił i spadł gdzieś na dół. A oczy miał jak diabeł, no przerażąjące w chuj. Masakra. Miał tyle złości w tych oczach i agresji, że koniec świata. Jak okładał tego drugiego kolesia to jeszcze dwóch innych go musiało trzymać żeby przypadkiem go nie zabił czy coś.

nie wiem czemu na niego tak podziałało jak mówicie, że to usypia czy coś w tym rodzaju. ja sądze ze to dlatego, że pomieszał z alko i tak to właśnie wygląda.

ale nie polecam....

a tak poza tym witam wszystkich, bo jestem tu nowa, ale ogólnie stara czytelniczka ;P
Uwaga! Użytkownik Mała Mi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 140 / / 0
Clony to syf! Po przeczytaniu Twojej wypowiedzi Mała Mi, tymbardziej stwierdzam, że to jedno z gorszych chujostw w jakie można wpaść. Tym bardziej nie należy tego mieszać z alkoholem. Sama widzisz jakie są tego efekty... Zresztą mój wcześniejszy post, znajdujący się nad Twoim mówi sam za siebie. A no i witam (też jestem tu od niedawna, dokładnie tydzień, hehe) :-)
  • 22 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Natu »
Co wy pierdolicie :nuts: coś mi się niechce wierzyć że po jednej tab.mieliście jakieś jazdy dziwne,biore z sześć 2mg i zapijam to paroma browarami i jest zajebiscie,brałem nawet po 10 i wiecej 2mg i stan wręcz zajebisty...ale po jednej mieć jakieś dziwne jazdy,albo ściemniacie albo huj niewiem macie po dwanaście lat i ważycie po 40 kilo :huh: pzdr.
  • 140 / / 0
Natu - jeśli dawkujesz ten syf w takich ilościach i pijesz do tego alkohol to gratuluje. Moim zdaniem same clony są może w miare OK... (chociaż i tak jak już mówiłam nie będę tego tykać). Ale w połączeniu z alkoholem naprawdę miałam dziwną banie 8-( Dlatego już nie chcę na nowo przeżywać tego wszystkiego.
  • 493 / 14 / 0
Nieprzeczytany post autor: mecenas »
[quote="Natu"]
Co wy pierdolicie ]

sam chyba pierdolisz człowieku...
Ja jestem narkomanem od wielu lat brałem już chyba wszystko co możliwe,i wszystko co możliwe dożylnie w przesadzonych ilościach.

teraz mogę zjeść z 15 klonów (dużych po 2 mg,czyli pół paczki na raz) zapić piwami, strzelić here do tego i jedyne co mam to wielką fazę...ale gdy brałem kolony po raz pierwszy ,zjadłem 2x2mg i mnie pozamiatało,miałem taką agresję jak nigdy w życiu,niepamiętałem prawie całego dnia tylko,mało co komuś mordy ie obiłem a właściwie troszeczkę mi sie udało niestety....a tak normalnie to jestem taki spokojny chillałtowy koleś,lubuje sie w spokoju.Robiłem w ten dzień straszne rzeczy pogubiłem wszystko z kieszeni (oprócz klonów-dziwne),nawet ze starym sie szarpałem i wkręcałem dziwne jazdy.

Czyli widzisz po prostu chodzi o to że niektórzy mają takie reakcje paradoksalne jak biorą to po raz pierwszy i tyle...później już mi sie to nie zdarzyło nigdy a wpieprzałem jak mówie nawet 15 i wiecej do tego alk hera lub tramal albo morfina.

To nie tylko moje zdanie wszyscy moi kumple za pierwszym razem tak mieli,albo totalną amnezje nic nie pamiętają....później jest już jak powinno być, wiec nie wyskakuj że to niemożliwe jest.

Ja np amatorowi w benzo który nie brał kolnów polecał bym zjeść na początek tylko 1/4 tabletki 2mg i zobaczyć co sie dzieje.
  • 1199 / 7 / 0
Dokładnie jak to podsumowal mecenas początkujący musza uwazac z klonikami - kumpel zjadl 2mg zapil browarami i zamiast do domu poszedl do lasu szwnedal sie tam z 2 godz ;). Ale generalnie klony to moim zdaniem dobre benzo, usuwa lęki, z piwkiem mocno rozluznia, tylko ta amnezja ...
  • 425 / 21 / 0
Nieprzeczytany post autor: MajkiMajk »
Dajcie spokój, przecież to bardzo indywidualna sprawa. Są ludzie którzy po jednym browcu mają śrube. Ja na pierwszy raz zarzuciłem 6mg klona i 3 okocimie mocne i było fajnie,żadne tam amnezje czy agresje, ot zwyczajna szajba klonowa i dziwne pomysły, klonopsoty tzw %-D Że trzeba uważać z dragami powinien wiedzieć każdy, do klonów szczególnie stosuje sie zasade ograniczonego zaufania, tysiąc razy było to powtarzane, ale powtórzę jeszcze raz bo chyba nie wszyscy skumali, to jest jebany ABSURD W PIGUŁCE, chcesz świrować to bierz.Zaczynać od dawek leczniczych. Jeszcze taka mała uwaga- wydaje sie wam że jesteście kozaki jak mieszacie psychotropy z alkoholem mimo wyraźnych ostrzeżeń na opakowaniu to potem nie płaczcie że występuje reakcja paradoksalna.
ps. Pełnie wrażeń klon daje jeśli nieco wyrobimy tolerancje. Trudniej wtedy o utrate świadomości i plusy dodatnie przyćmią plusy ujemne ;-)
  • 1154 / 35 / 0
Nieprzeczytany post autor: Gargamel »
Klon jest dobry na relax, ale w dawkach poczatkowych 0,5-1,5 mg. Wiekszych dawek nie ma sensu ladowac, utrata pamieci itd. Na kazdego dziala inaczej, szczegolnie z alkoholem. Najgorsze akcje na klonie wg. mnie to kradzieze i gadanie glupot ;-) . Z fizycznych objawow to gubienie liter i ogolny belkot ;-) . Jak wrzucalem duze ilosci klono to starsza zawsze wiedziala, ze bralem, bo belkotalem strasznie. Male dawki sa dobre, ale latwo wpasc w ciag,a potem wychodzenie nie jest przyjemne.
  • 91 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Versus »
Jak dla mnie klony to najgorsza rzecz jaką brałem(a sporo już próbowałem).Najbardziej nieprzewidywalna.Za pierwszym razem wszamałem je na nieświadomce myśląc że to dropsy.Zjadłem 2 do tego w huj wódy i takiej hardcorowej akcji to nie miałem nigdy później.Cud że żyje.Żaden inny narkotyk mnie tak nie skurwił.Zero kontroli,wypadek samochodem(na szczęście nie kierowałem),pocięta głowa i dużo by jeszcze opowiadać.Czułem co się ze mną dzieje ale mnie wszystko jebało.Dosłownie wszystko.Potem już świadomie powtórzyłem kilka razy i było całkiem spoko ale bez rewelacji.Jak się połączy z dużą ilością alkoholu to jest jazda.W dosłownym tego słowa znaczeniu.
  • 140 / / 0
Tak, Mecenas ma rację. Mi się ogólnie jazda po tym nie spodobała. Może dlatego, że byłam negatywnie nastawiona w danej chwili, nie wiem... Jak się raz na czymś przejadę to już nie próbuję drugi raz. I niech tak pozostanie.
Zablokowany
Posty: 11649 • Strona 8 z 1165
Newsy
[img]
Tona kokainy przechwycona. Gangsterzy wpadli, bo kupili łódź za gotówkę

Z łodzi u wybrzeży Australii skonfiskowano ponad tonę kokainy wartej niemal pół miliarda dolarów amerykańskich. Policja zatrzymała pięć osób.

[img]
Terapeuta uzależnień: Zielsko ma konsekwencje w następnym pokoleniu

Na oczach Roberta Rutkowskiego, terapeuty uzależnień, zmieniła się rzeczywistość wokół substancji psychoaktywnych w Polsce. Ekspert opowiedział, co działo się za kulisami tej zmiany. - To miało swoją cenę, która mnie wtedy przeraziła - powiedział wprost.

[img]
Narcos Holandia. Rekordowa liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych

O ponad 10 proc. wzrosła liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych – informuje holenderska policja. W 2024 r. wyeliminowano aż 167 takich przybytków. Dla porównania w Polsce w tym samym roku odkryto 85 przestępczych laboratoriów. Wzrasta też liczba składowisk nielegalnych odpadów po produkcji narkotyków, zagrażających środowisku.