dzieki za odpowiedz. nie planuje jakiegos mega treningu, bardziej okazjonalne bieganie.
jeszcze jedno pytanie: czy tez macie tak po klonach, ze nie odczuwacie glodu lub macie brak apetytu?
Gdy idę wyrzucić śmieci przybijam mu grabe"
Niesiemy dla was bombe te znaki wróżą wojne
możesz szczęścia nie zaznać, temu nikt nie zaprzeczy..
Cherie pisze:Lol, klony to nie feta.. Normalnie sie wpierdala, czasami nawet więcej jak się ma taki dzień. Względem apetytu nie zauważyłam by coś mi się zmieniło. Czasem jedynie łapię się zamułe że zwyczajnie nie chce się IŚĆ ZROBIĆ coś do jedzenia, ale głód czujesz ;)
Mam drugie podejcie do klonow. Za pierwszym razem bardziej rozrywkowo typu tabsy + alko (i slynne rezultaty kilku dni wycietych z kalendarza). Teraz mniejsze dawki i normalne funkcjonowanie.
Gdzieś czytałem,że klonazepam może nieodwracalnie uszkodzić receptor benzodiazepinowy w mózgu. Zdażało mi się podczas leczenia spożywać alkohol, więc prawdopodobnym jest że mogło dość do jakiegoś uszkodzenia w OUN.Przemawiał by za tym brak kontroli emocji podczas abstynencji.
Lepiej czuję się jedynie po zażyciu małej dawki amfetaminy- zaczynam ogarniać rzeczywistość, zaczyna chcieć mi się coś robić, wychodzić do ludzi, ale to już by było popadanie w kolejne uzależnienie, więc z tej formy "leczenia" uzależenia uzależnieniem zrezygnowałem.
Gdzie mogę zgłosić się na odwyk? Czy w Poznaniu istnieje jakaś placówka specjalizująca się w odwyku od leków? A jeśli nie w Poznaniu to gdziekolwiek w Polsce.
Gdy idę wyrzucić śmieci przybijam mu grabe"
Niesiemy dla was bombe te znaki wróżą wojne
P_Borewicz pisze:Mam bardzo poważny problem z odstawieniem Klonazepamu. Już kiedyś o tym pisałem, że odstawiam, jednak próba się nie powiodła. To co się ze mną działo po prostu mnie przerosło. Wtedy brałem małe dawki bo tylko 1 mg dziennie. Od 3 miesięcy wzrosła mi tolerancja do tego stopnia, że dobowa dawka wynosiła 6 mg; 3x 2 mg. W porę się ogarnąłem i w miarę bezpiecznie zszedłem z tej dawki do 2 mg czyli 2x 1mg dziennie. I tego progu nie da się już przeskoczyć. Schodząc niżej najpierw jestem pobudzony, nie mogę spać, mam ogromne problemy z pamięcią, czuję się splontany i zdezorientowany. Wszystko dookoła jakby nie istaniało, jakbym Ja też nie istniał. Mam wrażenie, że moja psychika się rozpada. Nie wspominając o dolegliwościach mięśniowych - bóle, skurcze, drżenia, sztywność, osłabienie. Ale wszystko to to jest i tak mały CH*J! Po tym wszystkim jak mi przejdzie pobudzenie dostaje jakiś stanów katatonicznych, mam wrażenie, że odbiera mi władzę w kończynach, nie mogę się ruszać. Do tego dochodzi silna depresja, myśli samobójcze, niechęć wychodzenia z domu i kontaktów z ludźmi - właściwie, fobia społeczna na którą biorę Klonazepam ulega zaostrzeniu kilkakrotnie podczas każdego odwyku. Antydepresanty na odwyku nie pomagają a wraz z czasem stosowania wręcz mi szkodzą. Jedyne jak wezmę przez kilka dni Klona to zaczynam funkcjonować jak człowiek jeśli dawka jest odpowiednia. Przeraża mnie wizja pobytu i piętna szpilata psychaitrycznego, ale widzę, że zbliża się to nieuchronnie.
Gdzieś czytałem,że klonazepam może nieodwracalnie uszkodzić receptor benzodiazepinowy w mózgu. Zdażało mi się podczas leczenia spożywać alkohol, więc prawdopodobnym jest że mogło dość do jakiegoś uszkodzenia w OUN.Przemawiał by za tym brak kontroli emocji podczas abstynencji.
Lepiej czuję się jedynie po zażyciu małej dawki amfetaminy- zaczynam ogarniać rzeczywistość, zaczyna chcieć mi się coś robić, wychodzić do ludzi, ale to już by było popadanie w kolejne uzależnienie, więc z tej formy "leczenia" uzależenia uzależnieniem zrezygnowałem.
Gdzie mogę zgłosić się na odwyk? Czy w Poznaniu istnieje jakaś placówka specjalizująca się w odwyku od leków? A jeśli nie w Poznaniu to gdziekolwiek w Polsce.
Sam rowniez mam zaburzone GABA do tego stopnia, ze GBL, Etanol oraz Barbiturany dzialaja na mnie dopiero w ogromnych dawkach (dla GBL okolo 4-6 ml, alkoholu zeby sie sponiewierac okolo 700-1000 ml wodki, Fenobarbitalu okolo 1000 mg, przy czym ten ostatni przy tej dawce zabija, ja dopiero zaczynalem sie dobrze bawic)
Potrzebujesz sporo samozaparcia. Do tego suplementacja diety Magnezem, witaminami z grupy B, witamina C dla polepszenia odpornosci, bo podczas odstawki organizm jest bardzo oslabiony.
Krotkotrwale spiecia w mozgu, ktore powoduja zaburzenia czucia ciala wroca stopniowo do normy. U mnie tomografia wykazala niestety nieodwracalne juz zmiany w mozgu, moge sie spodziewac np. choroby Parkinsona (problemy z pamiecia niestety pozostana na dluzej, sam czekam na moment, gdy wroci to do normy. Musisz sie uzbroic w cierpliwosc :-)
Powodzenia ;-)
Dużo większe mam doświadczenie z fetą i ziołem i trochę z dopalaczami.
No i nie mogę zrozumieć tego fenomenu clonazepamu.
Szczerze mówiąc dużo lepiej się czułem po jednej tabletce cloranxenu niż po jednej czy nawet 10 tabletkach clonazepamu.
Dla mnie clonazepam to jest coś jakby uzależnienie na własne życzenie.No bo fakt dobrze się nie czułem ale paczka poszła lekko w kilka dni.
Faktem jest też to,że mocno się upier.oliłem tymi klonami bo robiłem po nich takie rzeczy jakich nigdy bym nie zrobił na trzeźwo,więc byłem naćpany na pewno.Faktem jest,że clonazepam działa silniej przeciwlękowo od cloranxenu(choć pewny nie jestem tego bo clonazepam ćpałem bez opamiętania) ale on nie ma tego kopa i nie ma tego uczucia całkowitego wyspania po nim.
Co wy widzicie w tym clonazepamie?No chyba,że jesteście rasowymi przestępcami i łykacie ten lek dla dodania odwagi to wtedy przyznam racje,że to dobry wybór ale po za tym to się nadaje tylko do szybkiego uzależnienia.
Ile tabsów clona na potężnego zwała żeby zasnąć - i czy to wogole ma sens...?
Skoro ma działanie przeciwlękowe, to da radę przełamać sie do robienia rzeczy które normalnie strach mi uniemożliwia ?
Planuję tak pojeść jakiegoś dobrego ketona + 1-2 clony i próbować robić backflipy na nartach.. ;D
Na nogach potrafię, ale nie umiem przełamać strachu na nartach ;c
A teraz hammertime: moim zdaniem nie ma nic bardziej glupiego, niz robienie backflipow na nartach. Tzn. mam na mysli, ze glupota jest ryzykowac zlamanie karku albo uszkodzenie innych czesci ciala pod wplywem Klonazepamu. Owszem, robi sie po nim rzeczy, na ktore nie zdobylibysmy sie na trzezwo, ale to tak jak plywanie w morzu po 8 browarach. Musi sie stac cos niedobrego. Oczywiscie nie twierdze, ze w Twoim przypadku od razu cos sie stanie. Jest natomiast takie prawdopodobienstwo. Ludzie robia po Klonie pojebane rzeczy chodzac na dwoch nogach po ziemii, albo jezdzac samochodem. Pomysl, co dopiero mogloby sie stac odpierdalajac akrobacje na nartach...
Odsylam do tego watku: http://talk.hyperreal.info/nasze-histor ... 32549.html
Zastanow sie, chlopie, czy warto.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jelitko.jpg)
Częste używanie konopi ma związek ze zwiększoną śmiertelnością pacjentów z rakiem jelita grubego
Osoby z rakiem jelita grubego i udokumentowaną historią częstego używania konopi były ponad 20 razy bardziej narażone na śmierć w ciągu pięciu lat od diagnozy w porównaniu z osobami bez takiej historii - informuje pismo „Annals of Epidemiology”.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/10_lat_dla_producenta.jpg)
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok
Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/receptomat_og_image.png)
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy
Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".