Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
Zablokowany
Posty: 11649 • Strona 1146 z 1165
  • 51 / 4 / 0
wzięłam wczoraj 4mg Clonazepamu bo miałam silny napad lęku i nic mi nie pomogło, nie czułam w ogóle działania… a nie mam żadnej tolerki na ten lek
  • 2235 / 379 / 0
Bo to lek przeciwpadaczkowy w pierwszej kolejności.
  • 4894 / 853 / 0
No tak ale nadal według mnie 3 po alprze i lorku jeśli chodzi o działanie anksjolityczne w Polskiej aptece.

4mg to też duza dawka i powinna pomóc.

Ja miałem rowno tydzień temu lęki i kardio wzialem 1mg i uspokoiło serce, wyciszyło i po godzinie zasnąłem mimo że tolerke mam.

Przestroga. Jeśli myślisz że biorąc klona raz czy dwa w tygodniu się nie wjebiesz i będzie wszystko ok, to grubo się mylisz. Jestem na etapie że po paru latach takiego brania(jak wiemy klon ma długi half-life) może nie wjebalem się fizycznie ale chyba psychicznie dosc mocno, do tego stopnia że jak poziom spada do minimum czy zera to mam jakiś lekki niepokój. Lekki na tyle że idzie to normalnie ogarnąć bez wspomagania ale mimo wszystko nie jest to zbyt przyjemne i komfortowe.

A teraz jak rzuciłem wszystko w pizdu(procz klona), to jak przychodzi jakiś dzień wolny to z automatu pojawią się myśl by zjesc 2mg i wyczillowac choć już rekreacyjnie to słabo dziala. A mając krzyzaki ciężko sobie odmówić. Chyba każdy to zna.

Pozdrawiam.
Uwaga! Użytkownik F6mGCrx3 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4894 / 853 / 0
Moi mili, mam pytanie. Czy dobrze kminie że biorąc w niedzielę 2mg klona, to uwzględniając średnio half life 25h(klon ma 19-60h) zakładam te 24h bo jestem zdrowy mam szybki metabolizm i nie biore ciągiem.

To, w poniedzialek mam jeszcze w krwioobiegu 1mg, wtorek 0,5mg, Środa 0,25mg, czwartek 0,125mg, piątek 0,62,5mg sobota 0,31,25mg itd? Więc finalnie by się całkiem oczyścić to z tych 2mg to muszą minąć jakieś 2 tygodnie?

Bo mam chyba problem i po tygodniu bez klona jak już stężenie jest minimalne, to mam akcje typu lekkie niepokoje czy lęki, irytujace to strasznie.

Dobrze kminie?
Uwaga! Użytkownik F6mGCrx3 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3230 / 549 / 0
To, w poniedzialek mam jeszcze w krwioobiegu 1mg, wtorek 0,5mg, Środa 0,25mg, czwartek 0,125mg, piątek 0,62,5mg sobota 0,31,25mg itd? Więc finalnie by się całkiem oczyścić to z tych 2mg to muszą minąć jakieś 2 tygodnie?
Powiedzmy że właśnie tak wygląda wykres.
Bardzo mocno zmieniają się wartości jeśli przedlozysz to na łączny czas brania. Czyli praktycznie każdy taki krzyżak coraz bardziej bardziej szkodzi niż pomaga zejść :/
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 4894 / 853 / 0
Co byś proponował zrobic, żeby się od tego jakoś uwolnic? Jak się da przetrwać to się da, ale nie raz jest taka lipa że leżąc wczoraj już mnie to tak irytowalo, natłok myśli, dra mi ryja pod oknem, spac nie idzie, lekki niepokój i lęki no i pękłem.
Uwaga! Użytkownik F6mGCrx3 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3230 / 549 / 0
Nie wiem stary, podobnie jak nie bardziej porypala mi receptory pregaba.
Ale wcześniej też brałem benzo i akurat xanu dużo i z nich łatwo zszedłem diazepamam bo hamował pogłębienie nałogu psychicznego przez "zwyczajne" działanie było jak antidotum i szybko dawka się skurczyła do mikro dawek az brane doraźnie.
Do diazepamu nadal wracam doraźnie bo od 10 dni jestem bez pregi to zniechęcające uczucie jest równie wyczerpujące jak co cokolwiek.
https://youtu.be/XJPAk9ctb-Q

"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
  • 1037 / 242 / 0
21 maja 2023serotoninowy pisze:
Co byś proponował zrobic, żeby się od tego jakoś uwolnic? Jak się da przetrwać to się da, ale nie raz jest taka lipa że leżąc wczoraj już mnie to tak irytowalo, natłok myśli, dra mi ryja pod oknem, spac nie idzie, lekki niepokój i lęki no i pękłem.
Wpierdalaj imbir nie proch cały dobrej jakości nie stary i suchy, starty na drobnej tarce wielkość kciuka może być więcej .
JohyH pisał w temacie, że posiada właściwości anksjolityczne i będzie naprawiał rec serotoniny ryty przez klona.
także bierz się za naturę jak nie chcesz już leków ! wiedza jest tylko poszukać
  • 4894 / 853 / 0
Wiem, ogarnę sobie propranolol.
Uwaga! Użytkownik F6mGCrx3 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 111 / 36 / 0
21 maja 2023serotoninowy pisze:
Co byś proponował zrobic, żeby się od tego jakoś uwolnic? Jak się da przetrwać to się da, ale nie raz jest taka lipa że leżąc wczoraj już mnie to tak irytowalo, natłok myśli, dra mi ryja pod oknem, spac nie idzie, lekki niepokój i lęki no i pękłem.
Zainteresuj się mordo medytacją.Stosowana jest przez ludzi od bardzo dawna i to chyba jedyny sposób, żeby zatrzymać natłok myśli.
A stan po niej jest porównylny do stanu po alko czy benzo.
Uwaga! Użytkownik Wariat99 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Zablokowany
Posty: 11649 • Strona 1146 z 1165
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Hiszpania zezwala na narkotyki w samochodach

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Hiszpanii zaskoczyło związki zawodowe policji, wydając polecenie, aby nie karać użytkowników narkotyków znajdujących się w zaparkowanych samochodach. Decyzja ta ma na celu ochronę prywatności obywateli, ponieważ zaparkowane pojazdy uznawane są za „prywatną przestrzeń”.

[img]
Czy psychodeliki mogą wspierać praktykę medytacyjną? Analiza nowego badania

Czy psychodeliki mogą poprawić jakość medytacji? Nowe badanie opublikowane w PLOS ONE sugeruje, że tak! Aż 73,5% uczestników (634 osoby z 863) uznało, że doświadczenia psychodeliczne miały pozytywny wpływ na ich praktykę medytacyjną.

[img]
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów

Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.