ja prezentuję zdobycz, którą wreszcie wywalczyłem, choć nadal jest to buprenorfina, a nie metadon. mianowicie - otrzymałem wreszcie od swojego doktora leki, których można normalnie użyć i jestem bardzo zadowolony, że z powrotem mam Bunorfin. dostałem jeszcze do tego te największe plastry Transtec, co do których będę mieć pod koniec posta kilka pytań jak ich użyć. mam bardzo wyrozumiałego i kompetentnego lekarza i szacun dla niego za to jak się poświęca. jednak nie o to mi chodzi teraz. jestem zadowolony, że znowu mam Bunorfin i w miarę wygodnie będę mógł zażywać buprenorfinę, bez męczenia się z tym w cholerę niewygodnym Bunondolem. cały czas jednak starałem się o metadon, ale niestety to jest opcja na chwilę obecną praktycznie niedostępna. jeśli chodzi o opioidy to mam jak zwykle spory zapas Tramalu, buprenorfiny i niewielki oksykodonu, którym to zajmę się później, gdy buprenorfina wyparuje z organizmu. dawno tego opioidu nie brałem i liczę, że mnie złoży.

mam jednak pytanie co do plastrów Transtec, które dostałem, bo to nie miałem jeszcze z tą formą do czynienia. jest to wersja największa - 40 mg buprenorfiny, system transdermalny 70 µg/h po pięć plastrów. trochę czytałem na forum i przyklejanie raczej odpada w moim przypadku, ponieważ zależy mi na szybkim i krótszym, a przede wszystkim nieco silniejszym działaniu. wchodzi w grę jedynie podanie oralne, więc chodzi mi tu głównie jak to ustrojstwo dawkować? kroić? czy po otwarciu i podzieleniu matrycy nie zeschnie się ona, jeśli zostawię resztę plastra na potem? nie wiem, czy da radę kawałek umieścić pod językiem, czy trzeba to żuć. jak to po prostu spożytkować? w jednym plastrze jest naprawdę sporo substancji czynnej.

byłoby super, gdyby jakiś kompetentny w temacie buprenorfiny użytkownik mógł objaśnić ogólny zarys procedury.

jak mówiłem, poniżej załączam foto.

Albo rybki albo akwarium, ewentualnie możesz spróbować tego sposobu i napisać czy działa :)


@przodownik 1. Wycinasz np nożyczkami kawałek powiedzmy 1cm x 1,5cm
2. Przed snem dokładnie myjesz zęby w gorącej (ale tak do wytrzymania) wodzie, szorujesz mocno górne dziąsła i to co nad nimi
3. Bierzesz np pędzelek (może być też palec, ale słabiej działa), zanurzasz w spirytusie i malujesz sobie górne dziąsła i to co nad nimi tymże spirytem - ma szczypać i chwilowo zdrętwieć to miejsce
4. Przecierasz powyższe okolice np chusteczką higieniczną - mają być suche
5. Odklejasz sreberko od plastra i naklejasz go nad górne dziąsła, w to miejsce które znieczuliłeś alkoholem i wysuszyłeś - dzięki temu plaster będzie się tam trzymał, im głębiej włożysz tym lepiej ;) Czy lepiej nakleić stroną z matrycą nad dziąsła czy odwrotnie, nad górną wargę - kwestia dyskusyjna, choć jak dla mnie to jeden chuj.
6. Kładziesz się spać
7. Rano budzisz się bez skręta lub nawet zgrzany, zależnie od dawki, szmatę z matrycą możesz wyrzucić lub zjeść - bupry tam już nie ma nic

Ja lecę tą metodą i polecam. Podziękowania za jej opublikowanie i udoskonalenie dla @Jamedris.
Skoro to Twoja pierwsza przygoda z plastrami to póki co odkrajaj sobie po kawałku. Możesz od razu pociąć całość i mieć w kosteczkach/paseczkach, nic się złego nie stanie. Trzymaj w suchym i ciemnym miejscu.
Pod językiem gromadzi się ślina, często można się zapomnieć i odruchowo przełknąć, dlatego preferuję (nawet w dzień jak jest potrzeba, pod warunkiem że nie muszę przez powiedzmy godzinę nic mówić) górną wargę. Połknięta bupra = zmarnowana bupra, biodostępność p.o jest bardzo niska.
Nie ma za co ;)

dzięki bardzo za wyczerpującą instrukcję, która z pewnością kiedyś się przyda. póki co Transtecki zostawiam, ale kiedyś taki nieużytek może uratować tyłek na skręcie. ważne, że już wiem jak użyć, dzięki tobie i innemu użytkownikowi, który mi w PM wytłumaczył. ja abstrahując napiszę, że minęły ponad dwie dobry bez buprenorfiny i poszło Oxydolor 10 mg w dawce 2 szt., czyli 20 mg oksykodonu. mam nadzieję, że bupra tego nie przyblokuje i poprawi chociaż nastrój. to nie jest niska dawka, ale przy wysokiej tolerancji niestety nie jest to wszystko takie piękne.

Powiedzcie mi, bo dziś mnie naszło czy tylko środek plastra ma w sobie bupre czy cały plaster można użyć ? Zawsze wycinałem ten środek i dziś mnie naszło czy robię dobrze.

Tylko folijka przezroczysta, matryca się to nazywa.

Ja nigdy nie odrywałem tej matrycy od tego plastra bo zawszę dużo pierdolenia z tym było.

ja mam zajebisty problem, jestem uzależniony (nie oszukujmy sie od bupry) i niech mi nikt nie mowi ze bupra nie ma potencjalu rekreacyjnego bo na mnie działa pobudzająco, z nutką grzania w tle i wole bupre niz inne opio, hel czy oxy tylko okazyjnie - nie znioslbym ciagu na tym, jeszcze głupi do tego się w tramal się wpakowalem rekreacyjnie ale to od niedawna bo około 3 miesiace. Pandemia jebana jest pośrednim powodem tej tramalowej zabawy.

problem polega na tym ze bede mial operacje i trzeba powiedziec anestezjologowi ale najpierw myśle czy tydzień przed operacja odstawić bupre i zostać na samym Tramalu chocbym miał walic 2 g dziennie bo sie boje ze bupra przyblokuje to co daja na narokze, a nie wiem co daja ( fenta? ) i albo nie zasne albo sie obudze w trakcie.
mowiłem lekarzowi który będzie mnie ciał to mowi wszystko na odziale omowimy ale ja przyjezdzam "dzsiaj jutro mam operacje"
teraz dochodzimy do anestezjologa - jesli odstawie bupre na caly tydzien wczesniej to mowic mu w ogole o niej czy o samym Tramalu i ewentualnie ze jem benzo do tego?
i co zrobie na te klilka dni po obudzeniu ? jak mnie pozgina to oszaleje - jakies bóle pooperacyjne plus skręt - jest duza szansa ze mowiac o uzaleznieniu jebani mi nic po operacji nie dadza na bol z grupy opio i chyba bedzie trzeba cos tam przemycic...
jesli chodzi o dawki bupry to roznie moge sobie leciec dluzej na 1,2 mg a jak mi odpali to biore bunorfin 8mg i zrobie w 2 dni go....
jestem pod kontrola psychiatry i schodzimy z dawki jestem teraz na 2mg i schodzimy 0,2-0,4 co miesiac ale to wszystko sciema bo zabawa jak sam mi powiedzial zaczyna sie przy zerowaniu a nie schodzeniu.
nie chce sie wglebiac tu w szczegoly co za operacja itp bo swiat jest maly a ludzie zli

WAZNE - ktoś wczesniej pisal ze odstawil bupre wspomagajac sie majka - mozesz napisac jak to rozegrales zeby przeczekac dlugi skret od bupry a nie nadziac sie na ten od majki?

Ja bym się nie przyznawał do zażywania bupry. Przecież taki anestezjolog jest od tego, by czuwać, byś się jednak nie obudził. Podobnie po operacji. Jeżeli tylko zaczniesz skakać po łóżku z bólu, w obawie przed komplikacjami, podaliby słuszną dawkę majki, czy czego tam.

1,2mg to nie jest jakoś bardzo dużo moim zdaniem. Ciąć, a póxniej próbować choćby Tramalu. Jeśli tramal nie wystarczy, a raczej powinien imo, to w ostateczności majka. Stosować przez około 3 miesiące, tak myślę, ale starać się uważać z dawkami, aby się przypadkiem nie wpakować mocno w nowe uzależnienie. Później ciąć i przeskoczyć na pregabalinę, baklofen, czy co tam, ael na krótko. Całkiem bezboleśnie to się chyba nie da.

jeśli chodzi o działanie rekreacyjne, to jednak muszę się wtrącić. to kwestia bardzo subiektywna i każdy pisze według własnego doświadczenia, jedni reagują pozytywnie, drudzy negatywnie. w moim przypadku buprenorfina w ogólnym rozrachunku nie sprawdziła się, a tylko przedłużyła ciąg nie dając jednocześnie nic od siebie, bo to działanie było na prawdę fatalne. mimo, że czuć tam niby jakieś efekty typowe dla opioidów, to nie można tego nawet do Tramalu porównać, który działa o wiele lepiej. i to jest niezależne od dawki, bo czy wezmę 2 mg, czy 8 mg to nie ma różnicy i te efekty zawsze są takie same. ostatnio dwa dni byłem na 12 mg/d i to samo mogę powiedzieć. odstawiam to i chyba nie wrócę, bo nie podchodzi mi po prostu. zamierzam robić przerwę celem zbicia tolerancji, tak, aby Tramal i inne opioidy mogły znowu działać pełną mocną w niskich dawkach. dzisiaj jest pierwszy dzień bez Bunorfinu, czyli buprenorfiny. jeśli po 3-4 dniach będzie znośnie, to przetrwam to z palcem w nosie...

UP

to oczywiste, że to na tyle specyficzna substancja, że odbiór może być inny u różnyh osób - moje zdanie "niech nikt mnie nie mówi....." odnosiło się do kogoś tam wcześniejszego wpisu, że bupra ogólnie jest do dupy bo nie daje żadnej frajdy.
Nie mówię, że bupra na każdego fajnie działa tylko, że nikt nie może osądzać substancji w ujęciu OGÓLNYM że bupra jest do dupy.
Tyle zresztą co skacze to tematach tramal-bupra, przodownik, widze ze jestes zagorzałym fanem Tramalu i masz do tego prawo, mi tramal też się podoba ale jakbym miał wybierać opio "na codzień" to bupra>tramal ale to tylko moje odczucia i nie mówie "tramal jest do dupy totalnie bo bupra jest wspaniała" ;)