A co sądzicie o starej i podobno skutecznej grupie antydepresantów TLPD, konkretnie amitryptylina albo opipramol?? Czy mianseryna?? One mają działanie LECZNICZE na receptory, czy tak jak te inne gówna zjesz to jakoś uśpią, a jak nie zjesz to lipa i przewidywana terapia nimi to długi okres czasu? Po odstawieniu nawrót bezsenności?
Spróbuj uderzyć w melatoninę 5mg.
Ale jeszcze zanim spróbujesz, bo widzę że jest problem. Spróbuj od lekarza zdobyć trittico 75mg bez dodatków. Blokuje receptor histaminowy i w dużym procencie ma potencjał na senny.
Mi nieraz dupę ratował. Świetny lek, tylko ma uboki różne na początku i może zniechęcić. Ale jedną paczkę zużyć w miesiąc nie zaszkodzi a fajnie reguluje zegar snu. Senność pojawia się około godzinę po zażyciu, nos zatkany. Rano przyjebka, ale po tygodniu już jest przyjemniejszy.
A potem jak skończysz możesz się bawić melatonina też przez miesiąc. I zdać relację
Co do tych innych środków one po prostu upierdalaja do snu, tolerancja rośnie, przerwać jest trudno. Imo to bardziej się nadaje na leczenie uzależnienia od narkotyków albo silnej depresji. Narazie odradzam tą drogę.
Miałem kiedyś mirtazapine, świetny upierdalacz do snu. Wg mnie niezastąpiony.
Ale tolerka rosła i po za upierdoleniem i pierwsze dni zmule w dzień, ogólnie nie polecam, tak jak wyżej. Silne leki jeśli chcemy stosować tylko w roli nasennej to uważałbym na nie.
I nie z jakiegoś tam swojego założenia tylko doświadczenia.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
To prawda, lepiej nie jeść neurolepów typowo nasennie, bo tolerka się zwiększa, nie ma opcji żeby nie przytyć (czy to wskutek spowolnienia metabolizmu,czy też wzmożonego apetetu, bo tycie po nich to typowo obrastanie tłuszczem, brzuszne, żadna tam prawilna masa) a po odstawce sen może znowu się zjebać. Dlatego też właśnie pytam o coś innego co leczy a nie maskuje syfa pudrem :))
Wiesz niektórzy nie mają efektu nasennego niestety, ale to może być kwestia zjechania neuroprzekaźniki.
Ja zaczynałem od całej tabsy. Na początku będą uboki ale to naprawdę przyjemny lek. Chyba że jednak nie ma potencjału, to oddaje decyzję lekarzowi.
Ale nie daj sobie wcisnąć żadnych zolpidemow czy innych upierdalaczy bo efekt będzie tylko chwilowy.
Są jeszcze neuroleptyki np. chlorprotixen, próbowałem go i jest niezły nasennie ale ja do neuroleptykow nie chce się wypowiadać, nie ufam im.
Ale pod kontrolą dobrego lekarza naprawdę można stanąć na nogi po dobrym śnie. Czasem będzie to wymagać czasu ale ważny jest efekt.
A z tych doraźnych benzo czy innych proponuje całkiem zrezygnować i nie dać sobie wcisnąć od jakiegoś swirologa.
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Pewnie że nie, taki temazepam czy zolpidem bez problemu bym dostał, od rodzinnego ale nie chcę, nie ma sensu
Nie wiedziałem że są na forum dwa bliźniacze tematy o problemach ze snem. W linku powyżej jest mój post o tym jak grzybek przypadkiem pozwolił mi się wyspać.
Teraz jestem na olanzapinie i wybudzam się trzy razy w ciągu nocy. Te problemy ze snem ciągną się u mnie już długo i nie miałem ich w sumie przed rozpoczęciem leczenia. W pamięci mam swoją pierwszą hospitalizację gdzie na zajęciach reklamowali ketrel jako cudowny lek nowej generacji który miał regulować sen, poprawiać sampoczucie, działać przeciwdepresyjnie, poprawiać myślenie, leczyć psychozy i chad. Cudo normalnie. Gdy po pięciu miesiącach chciałem odłożyć 800mg które brałem to okazało się że bez niego wszystkie te aspekty miałem u siebie już spierdolone.
W sumie to nie jest już istotne. Wtedy jeszcze ze snem nie było najgorzej ale lekarze na następnych hospitalizacjach zaczęli mi to poprawiać abym po nocy nie gonił na fajkę :) Pamiętam że dostawałem tak mirtazapinę i jakiś neuroleptyk starszej generacji (tisercin?). Mając zdiagnozowaną schizofrenię prostą nie chciałem dodatkowych otępiaczy emocjonalnych. W końcu wylądowałem na amisulprydzie który mnie ogarnął jako tako i na nim spędziłem najwięcej czasu przesypiając nawet noce . Wstawałem jednak raczej zmęczony. Miałem wtedy taką opaskę sportową która niby mierzyła sen na podstawie tego jak człowiek się wierci po nocy. Pomiary pokazywały mi że miałem średnio 5 minut głębokiego snu... Dowiedziałem się też że 99.7% użytkowników opaski miało lepszy sen niż ja :D
Zbieram się już od jakiegoś czasu aby iść do rodzinnego by porozmawiać z nim na temat leku na nadciśnienie. W tym zalinkowanym poście wspominałem że to może mnie rozluźnić, a być może i da radę pomóc mi w wysypianiu się gdy zniknie ciągłe napięcie.
Dobrej nocy wszystkim.
[edit]
wyszedł mi trochę bełkot bez składu. sorkki za to
staram sie od czasu do czasu coś napisać ale nie idzie mi to tak jakbym chciał.
08 kwietnia 2022VERBALHOLOGRAM pisze: Były niusy, nie wiem czy fejk o stosowaniu melatoniny w leczeniu, lub terapii covid-19
Tutaj dałem więcej info:
viewtopic.php?f=249&t=74391
Ale uja wiadomo i tak co tam się dzieje w tej walce
Skoro porównanie z innymi pacjentami wypadło tak tragicznie.
Polecam 2 leki btw : mirtazapina oraz mianseryna tę pierwszą już znasz sprawdź też miansę - też miałem zaburzenia snu i minimalna dawka tego leku kładzie mnie jak dziecko
Ja po prostu nie wstaję wypoczęty i mój sen jest płytki.
Wiem że nie powinienem tego robić przy wybudzeniach ale chodzę wtedy na fajkę i aby napić się szklanki wody. Robię to też przy zaświeconej lampie, a chyba nawet na tym forum wyczytałem że światło oszukuje mózg i ten myśli że jest już ranek przez co można się pożegnać z dalszym głębokim snem. Muszę popracować nad tym nawykiem.
Wiecie za czym jest mi tęskno? Przed leczeniem miałem problemy z wybudzaniem. Otwierałem zalepione oczy pod ciepłą kołderką gdy zaczynał mnie budzić dzwonek telefonu, a ja wtedy tą kołdrą zawijałem się jeszcze mocniej i ledwo widząc tymi oczami wduszałem drzemkę na telefonie aby jeszcze chwilkę pospać. Jakież to było cudowne i naturalne. Teraz gdy otwieram oczy po przebudzeniu to od razu staję na nogi. Mózg jest wybudzony w tym momencie na maksa, a ja nie czuję już tego dawnego uczucia komfortu które trzymało mnie w łóżku i któremu ulegałem dusząc te dodatkowe drzemki na telefonie.
Czasem obserwuję swojego kota jak przesypia większą część doby i kurczę zazdroszczę mu tego spokoju ducha.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/cannababcia.png)
Marihuana? Nie taka straszna, jak ją malowali.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/obraz_2025-06-21_152357458.png)
Marynarka wojenna Salwadoru skonfiskowała ponad 6 ton kokainy
Prezydent Salwadoru, Nayib Bukele, ogłosił w piątek przejęcie 6,3 tony kokainy i aresztowanie 17 podejrzanych handlarzy narkotyków podczas czterech „bezprecedensowych” operacji marynarki wojennej kraju na Oceanie Spokojnym.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kokoalfabet.jpg)
policjanci zabezpieczyli ponad 100 kg kokainy ukrytej w naczepie ciężarówki
Policjanci z Wałcza przejęli ponad 100 kilogramów narkotyków. Nielegalny towar przemycany był w ładunku, w którym były części samochodowe. W związku ze sprawą zatrzymane zostały dwie osoby. Są już po zarzutach i może grozić im nawet 20 lat pozbawienia wolności.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/zrzut_ekranu_z_2025-06-12_18-39-02.png)
Cudowne "koktajle" i narkotyki. Nieznane oblicze złotej ery Hollywood
Narkotyki, używki i magiczne koktajle, które miały utrzymać największe gwiazdy ekranu w dobrej kondycji, zdolne pracować na planie przez trzy doby bez przerwy, były w Hollywood na porządku dziennym...