Substancje stanowiące pochodne kwasu γ-aminomasłowego (w tym gabapentynoidy) – m.in. baklofen i pregabalina.
ODPOWIEDZ
Posty: 4804 • Strona 69 z 481
  • 658 / 54 / 0
Aaa pierdolisz, ja nie robie prób reakcji %-D

Ale widzę potencjał dla niższych dawek, zanim mi się wkręciło na maxa, to całkiem miły uspokajacz.
Chaos Aksjologiczny
Materiału zmęczenie, być własnego cienia cieniem
  • 1174 / 19 / 15
peszel pisze:
Mieszanie tego z wódka to głupi pomysł, raz tak zrobiłem. Kac trwający prawie tydzień, przez pierwsze 3 dni nie poznawałem własnej rodziny ani domu w którym mieszkam.
Polegało to na zasadzie że niby wszystko było podobne ale przecież to moje było troche inne i ci ludzie nie są moją rodziną, przecież oni są tylko podobni i mówią w jakiś inny sposób.
To bardzo klasyczny objaw ostrego przedawkowania baclofenu - ja goniłem na ulicy swojego ojca aż się zorientowałem, gdy się z nim zrównałem, że to jakiś obcy gościu. W ogóle po przedawkowaniu (dosyć ważna informacja - to się da przedawkować, ja to zrobiłem [akurat miałem psychozę] - zjadłem całe jedno opakowanie 25mg na raz [właściwie w ciągu jednego dnia ale to bez znaczenia] czyli 1250 mg łącznie) trafiłem do szpitala praskiego na oddział toksykologii, gdzie leżałem przez 2 tygodnie bez świadomości (z otwartymi oczami choć ociemniały, majaczenie, ostre halucynacje, przebłyski faktycznych zdarzeń), przywiązany za 4 kończyny do łóżka. W pierwszych dniach mój oddech spłycił się na tyle, że o mały włos nie podjęto decyzji o podłączeniu do respiratora. Po 2 tygodniach odzyskałem świadomość (i dalej czułem efekty odstawienne jak po GBL, jedyne co mi dawali to hydroksyzyna i propranolol), choć moja rodzina dalej przy odwiedzinach patrzyła na mnie jak na wariata i nie przyjmowała do wiadomości tego, co mówiłem. To było okropne wydarzenie. Po tych 2 tygodniach wstałem z łóżka na chwiejnych nogach, chwilę uczyłem się chodzić na nowo, a następny tydzień spędziłem jeszcze na tym (zamkniętym w dodatku) oddziale, ponieważ leczono mnie antybiotykami na zapalenie płuca prawego, które to jest podobnież (wg lekarzy) częstym powikłaniem po zatruciu (a może i rekreacyjnym użyciu w mini-ciągu, kto wie?) baclofenem. Ta choroba potrafi nie dawać żadnych objawów także tutaj też apeluję o rozwagę.

Teraz trochę boję się w ogóle łykać tego baclofenu, ale 2-3 miesiące po całej akcji odstawiałem znowu GBL (a jak), posiłkując się baclo, tym razem w bardzo ostrożnych dawkach...

Uwaga, bo to nie zabawka!

EDIT: dodam jeszcze apropos początku posta (niepoznawania ludzi, mylenia twarzy), dodam że pielęgniarka, która robiła mi cewnikowanie ( :'( ) wydawała mi się (wręcz byłem tego 100% pewien) moją dziewczyną. Okropne wspomnienia ogólnie. Ledwo się nie przekręciłem.

EDIT2: ogólnie mimo wszystko duże propsy dla szpitala praskiego oddział toksykologii, choć do okien nawet podchodzić nie można (trafiają tam głownie jak to personel mawia "paracetamole", których leczą ACC), a psychiatra (która ma tam ostateczne decydujące zdanie o wypisie pacjenta) jest nawiedzona i wszystkich chce wysyłać do psychiatryka albo na przymusowe leczenie do ośrodka zamkniętego. Także gdybyście kiedyś zatruli się poważnie jakiś lekiem, to tam się próbujcie dobić.

EDIT3: rozmawiałem przy wyjściu z tą psychiatrą - powiedziała mi, że nie byłem pierwszym przypadkiem przedawkowania baclofenu na ich oddziale (podobno alkoholicy często jedzą baclofen na codzień, a ten baaaardzo długo się z organizmu wypłukuje ergo kumuluje, co może dać efekt przedawkowania nawet przy ciągłym umiarkowanym użyciu) i że potencjalnie można spokojnie przedawkować to ze śmiertelnym skutkiem. Babka była generalnie bardzo słabo zorientowana (jak każdy inny lakarz) o GBL i sposobach jego odstawiania. Próbowała mi wcisnąć kit, że bezno = baclo. No cóż, nie ma róży bez kolców. Jestem jednak wdzięczny temu oddziałowi za uratowanie mi życia.

Mam nadzieję, że ten post da Wam do myślenia.
Uwaga! Użytkownik WaWe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3359 / 345 / 0
Dobra przestroga, a ja wczoraj od M dostalem troche baclo %-D
  • 571 / 26 / 0
Baclo jest zajebiste, pomijam już potencjał rekreacyjny, ale u mnie świetnie działał przeciwlękowo. Przepisano mi go z powodu uzależnienia od alkoholu, miał zmniejszać objawy abstynencyjne i pociąg do alko, i sprawdził się idealnie, ochota na alkohol całkowicie mi minęła, zapomniałem o nim praktycznie.
Uwaga! Użytkownik thepass nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 155 / 1 / 0
thepass pisze:
ochota na alkohol całkowicie mi minęła, zapomniałem o nim praktycznie.
a o baclo zapomnisz??
  • 382 / 6 / 0
Witajcie,

Ważna sprawa, bo chcę dziś zacząć kurację wyjścia z GBL - Baclofenem.
Napiszcie proszę jak wygląda tabletka Baclofenu 25mg? Mam opakowanie z niepewnego źródła - tabletki moje są białe, małe i lekko zaokrąglone, bez żadnych napisów i przedziałek, lekko błyszczące... Zdjęcie poniżej:

http://www9.zippyshare.com/i/43522724/5 ... 446994.jpg

To jest to? Piszę, bo nie chciałbym się przekręcić, heh ;-)

Dzięki za szybką odpowiedź i Pozdro.
  • 440 / 32 / 0
Na zdjeciu jest oryginał baklo, wrzucaj smiało.
  • 382 / 6 / 0
Już nieważne, ale prędkość to macie zawrotną :P
Człowiek wykituje prędzej hehe ;-)

Do scalenia.
  • 60 / 3 / 0
zarzuciłem 75mg (3x25mg), nie było żadnych mdłości, pół dnia rozluźnienie fizyczne, drugie pół dnia ogólne przyspieszenie (speedzik taki, ale nie za bardzo ogarnięty)
  • 94 / 2 / 0
Poszerzamy horyzonty. Dzisiaj pierwszy raz z Baklofenem, czuję się świetnie - 60 mg zapite kawką i energetykiem. Początkowo nasilone objawy depresji, poczucie beznadziei w połączeniu z dziwnym odczuciem ciała. Wszystko zmieniło się o 180 stopni, gdy cudeńko się załadowało. Teraz tylko tańczyć i śpiewać i ćpać wincyj xD
Duża motywacja do robienia rzeczy, podwyższone libido, banan na twarzy.

Poprawię jeszcze wieczorem ;]
Staying awake to chase a dream
ODPOWIEDZ
Posty: 4804 • Strona 69 z 481
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.