Produkty medyczno-farmaceutyczne opatrzone nazwami generycznymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 5 • Strona 1 z 1
  • 4 / / 0
Hej. Postanowiłam założyć konto na forum, ponieważ mam ogromny problem. Od kilku lat cierpię na fobię społeczną, poza tym do tego dochodzi depresja, ataki paniki, mania prześladowcza, a przynajmniej można to tak nazwać. W ostatnim czasie objawy bardzo się nasiliły i nie mogę z nimi normalnie funkcjonować, więc postanowiłam wreszcie pójść do psychiatry i leczę się od pół roku ponad. Próbowałam już kilka rodzajów ssri/snri i jakiś innych słabszych leków, obecnie biorę sertalinę + chloroprotiksen, jednak już nie mogę wytrzymać sama ze sobą nawet, bo nic nie pomaga. Co prawda objawy depresji, myśli samobójcze gdzieś zeszły na bok, jednak pozostaje odwieczny niezmienny problem, który się cały czas nasila - lęki. Ostatnio dostaję ataków paniki nawet kilka razy dziennie, duszę się, drżę, serce mi bardzo mocno bije, poza tym mam wrażenie, że mam drgawki cały czas, nie mogę ustać na nogach, cały czas jestem podenerwowana, boję się wyjść z domu ze strachu przed ludźmi i przed tym ze dostanę atak paniki i nikt mi nie pomoże, mam wrażenie ze ktoś mnie obserwuje, boje się obcych ludzi. Muszę się zmuszać, aby iść do lekarza, nawet czekanie w kolejce gdzie powoli zbiera się coraz więcej ludzi sprawia ze zaczynam drzeć coraz bardziej, mam ‚niespokojne nogi’ i jestem podenerwowana. Mam dosyć tego już, ja nie mogę się na niczym skupić, ciagle tylko się stresuje tym ile mi jeszcze czasu zostało do kolejnego ataku paniki.
I teraz moje pytanie - co powiedzieć lekarzowi, aby dostać coś mocniejszego typu alprazolam? Mam wrażenie, że nie przepisali mi jeszcze niczego mocniejszego, tylko dlatego, że mam 20 lat, a wyglądam już w ogóle na 15.
Nie chcę ćpać, nie ciągnie mnie w ogóle do takich rzeczy, nie mam żadnych nałogów, po prostu nie widzę innej opcji dla siebie i mam już dosyć czekania na poprawę podczas gdy nic się nie zmienia.
Naprawde nie wytrzymuje już ze sobą, meczy mnie ta cała sytuacja i to się nasila. Proszę o rady.
  • 516 / 168 / 0
Cześć.
A próbowałaś psychoterapii? Jeśli Twój problem nie wynika z żadnej choroby biologicznej, tylko jest nabyty, to może być to jedyny sposób na długotrwałą poprawę komfortu życia.
Wiesz, co zdiagnozował lekarz? (powinien postawić diagnozę zgodnie z klasyfikacją http://lista.icd10.pl//, symbol F.xx)
Co do czegoś mocniejszego, to na napady paniki lepszy dla Ciebie powinien być Bromazepam. Spróbuj w dawce 1,5 - 3 mg (pod język, szybciej działa). Powiedz, że przy jednym z ataków koleżanka "poczęstowała" Cię lekiem o nazwie Sedam i pomogło.
  • 4 / / 0
Tak, chodzę na psychoterapię cały czas, ale nadal mam ogromny problem z otwarciem się. Jednak wydaje mi się, że jest to po części biologiczne i nie uda mi się wszystkiego zwalczyć psychoterapią, wielu z moich krewnych miało różne zaburzenia psychiczne.
Nie wiem jaka jest diagnoza, niestety, na początku przy skierowaniu na psychoterapię, miałam wpisane ‚epizod depresyjny’, ale teraz to uległo zmianie, tylko nie pamiętam numerka.
  • 1 / / 0
Nie wierzę w genetyczne uwarunkowania. Wszystko siedzi w głowie. Pamiętaj, że terapia często trwa bardzo długi czas. Moim zdnaiem kontynuuj to, co robisz i daj sobie czas. Możesz z tego wyjść bez żadnych specyfików.
  • 1279 / 125 / 0
ja nie radziłem sobie z zespołęm lęku napadowego bez leków, prawie każda osoba z lękiem szczególnie napadowym , trafia na początku na żle dobrane leki , które , albo nie działają tak jak chcemy , nie działają wcale lub często takie SSRI jak fluoksetyna mogą w niektórych przypadkach nasilić jeszcze lęki, tu ja bym porozmawiał z lekarzem np zamiany sertraliny na paroksetynę lub fluvoksaminę .
Jeśli chodzi o wyżej poruszane statystyki to jest trochę genetyki. :cojest: To jedno z częściej występujących zaburzeń lękowych – dotyka około 3–6% populacji, kobiety obciążone są większym ryzykiem rozwoju lęku panicznego.
Lęk paniczny prowadzi niekiedy do rozwoju tzw. agorafobii – lęku przed przebywaniem oraz unikania przebywania w określonych miejscach w obawie, że może w nich dojść do „napadu” lub fobii społecznej- lęk przed obcymi osobami , a nawet znajomymi, lęk przed zabraniem głosu np w dużym towarzystwie.
Za przyczyny podobnie jak w przypadku wielu dolegliwości psychicznych, także w zespole lęku napadowego przyczyny są uwarunkowane wieloczynnikowo i są wypadkową interakcji wpływów biologicznych, psychologicznych i społecznych. Te pierwsze to m.in. uwarunkowania dziedziczne, charakterystyczne elementy budowy i funkcjonowania określonych struktur mózgu, a także związana z temperamentem siła reakcji systemu nerwowego na bodźce środowiskowe.
Na szczęście istnieją cztery grupy leków SSRI, TLPD, IMAO, benzodiazepiny , te przedostatnie nie dostępne w polsce oprócz moklobemidu tzw RIMAO natomiast benzo mogą prowadzić do uzależnienia lekozależności , dlatego stosuje się je krótko bardzo często na początku kuracji np SSRI aby ograniczyć skutki uboczne,-SSRI na które pojawia się tolerancja oraz w oczekiwaniu na działanie SSRI.
Bardzo ważną rzeczą jest psychoterapia poznawczo-behawioralna stosowana szczegółniew tym wskazaniu. Moim zdaniem farmakoterapia +psychoterapia powinno się łączyć w depresji z lękiem panicznym , da to najlepsze rezultaty.
ODPOWIEDZ
Posty: 5 • Strona 1 z 1
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.