Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
Co robiłem tamtego dnia? Raczej nic nadzwyczajnego tj. szlajałem sie wystrzelony po osiedlu i pierdoliłem jakieś głupoty jak wszystko i wszyscy są zajebiści i jak cudownie sie siedzi, pali, sra i rozmawia. Trochę lepiej pamiętam swoją pierwszą zwałe; jak nie mogłem zasnąć całą noc poryty bo starsze chłopaki pod klatką na bank mnie obgadywali i nie chcąc budzić domowników szczałem do butelki.
Pomimo życiowych perturbacji; zmiany otoczenia, miejsca zamieszkania, zatrudnienia, depresjach, psychozach, krótszych i dłuższych okresach abstynencji, rozjebanego szmalu na towar i na laryngologów, dentystów, terapeutów i innych złotych radach - amfetaminę zażywam po dzień dzisiejszy mniej więcej od 15 lat, czyli już jakoś ponad połowę życia. Pomimo widma coraz większych problemów zdrowotno-psychicznych (prędzej czy później schizofrenia lub Alzheimer w moim przypadku murowany), to nic nie zapowiada sie żeby w niedalekiej przyszłości coś w tej kwestii się zmieniło.
Miałem jakieś 16 lat i starsi znajomi powiedzieli, że idziemy "na kawkę". Ja jako młody rezolutny chłopak zacząłem się domyślać, że na randkę żaden z nich mnie nie zaprasza. Z resztą w naszym miasteczku nie było wówczas chyba żadnej kawiarni. Zaczęliśmy się kierować w stronę pustostanów o których Seba z Łysym opowiadali legendy od których włos się jeżył na głowie.
Koledzy wysypali kreski na oko 120mg białej jak śnieg, suchutkiej amfetaminy. Podali mi jako trzeciemu lufkę papierosową. Z ekscytacją i niepewnością wciągnąłem. Spotkałem się już wtedy z nazwą beton i to było to co poczułem w nosie. Jakby zapach betonu czy jakiejś zaprawy gipsowej. Spodziewałem się intensywnego pobudzenia, bo takie działanie miała w mojej głowie feta. Po około 2-3 minutach zacząłem czuć ciarki na całym ciele, przyjemne fale. Można powiedzieć, że też były ciepłe. Z tymi ciarkami spędziłem może z 2h. Po około 15min dołączyły chłodne ręce i chęć zrobienia czegoś. Nie pamiętam co robiłem tamtego dnia, bo to ponad 10 lat temu, ale zapewne dopiłem jakieś piwko i chodziliśmy po mieście gadając i spędzając wspólnie czas.
Później o amfetaminie na bardzo długi czas zapomniałem i używałem jak ktoś mnie poczęstował. Dopiero gdzieś rok temu sobie o niej przypomniałem i w tym roku zdarzało mi się kupić 5g raz w miesiącu. Jednak uważałem, że to za dużo i odpuściłem sobie.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.