Ja również wczoraj w sumie przetestowałem kofeinę + amfetaminę i moje odczucia były mniej więcej takie jakbym zajebał mefedron i tylko z mniejszym kardio. Odczucia był wyczuwalne około 15-20 minut. Ciarki euforia uczucie mega dużego podniecenia aż miałem ochotę krzyczeć ze szczęścia. Nie wiem tak w sumie ile kofeiny wziąłem. amfetaminy wziąłem tak z myślę że tej nocy przerobiłem czystej fuki pewnie z 0.6 G przy czym tak naprawdę wjebałem jej niby z 1.5 g. Kufel od piwa pół litrowy do połowy dobrej paragwajskiej yerba mate i pierwsze zalanie i było cudownie.

Siema, czytalem tutaj wszystkie odpowiedzi, i kazdy reagowal na coś inaczej, ogólnie to tak po amfie mam moc i spida, ale nie odczuwam go tak bardzo, tzn mam odporność i mniejsze przyswajanie amfy. Postanowilem sprawdzic teorie picia kawy na zwalcu po balowaniu, gdzie na lebka od 17 do 21 zeszlo 1.5g wrociwszy do domciu i gdy już zwalek złapał pyklem sobie kawke z 3 łyżeczek, to juz bylo rankiem. No i po wypiciu kawy naplyw energi znowu chęć do życia, ale kofeina zle na mnie działa, i czesto pikam po kawkach, to tu stalo sie tak samo po 15minutach zamroczenie zimno poty i kibelek :)) fetka działa na mnie ale bez pikaw a sort jeden z lepszych pewniakow, zwał okropny.

Moim zdaniem zamiast pic kawy na zwalcu to albo doszprycowac kolejne 0,5 albo wiadro z dobrym stuffem i odsypiac zwalca. A jezeli nie ma innej opcji niż kawa to chwile sie rozruszać zapalić szluga zeby ciśnienie zrownac po 10 minutach kawka, nie za mocna i doladowanko na jeszcze jakiś czas jest.

U mnie nie ma reguły, raz podbija, a drugi raz nic nie robi

Z napojem energetycznym dzien pona zjezdzie lepiej sie poczulem.
A wrzucona do energola mmmm jeszcze jak troche wrzucona i czasem jak w nos suchy kropelkaw srodku i wchlania sie ze hej (w przypadku gdy nie mam soli fizjologicznej i innych nawilzaczy)Totalna rewelka ale moj organizm przepada za takimi mixami ale nie wiecej jak 3l ale wole wolno pic 1 litra.

nie polecam takiego mixu poniewaz sam go na sobie pare razy przetestowalem I prawie zawsze konczyl sie nieprzyjemnie. a mianowicie.. pierw mialem taka sytuacje ze przed zajebaniem wegorza myslalem ze temat jest slaby albo sredni. wiec zajebalem sporego. nastepnie wypilem kawe. efekty? czerwona, przegrzana morda, ogolnie zrobilo mi sie bardzo goraco, nie moglem sie na niczym skupic, drzenie rak bylo tez no I cisnienie wyjebane w kosmos. ataki agresji/paniki na przemian. przeszlo po paru h. inne sytuacje? cos podobnego tylko nie w takiej skali, duzo mniej kawki sie popijalo. ale dla mnie to bez sensu pic kawe czy tez brac kofeine w jakiejkolwiek formie bo potrafi to zniszczyc caly urok bycia na amfetaminowym rush'u no I na pewno mocno negatywnie odbija sie na zdrowiu.. generalnie co kto lubi - lecz ja nie polecam I byc moze ktos zanim sprobuje takiego polaczenia to przeczyta ten post I zrezygnuje z durnego pomyslu mieszania tych dwoch substancji.. pozdrawiam

Na każdego działa inaczej. Ja za czasów licealnych wstając rano czasami oczywiście, robiłem sobie kawę i jebalem kreskę. Spływ przepijalem kawą i było zajebiscie. Zależy też od tego co jest w fecie, jakie dodatki. Bo ludzie mają fantazje. Kiedyś byłem ponad 200km od domu i brat mi załatwił amf, jebnalem kreskę, zrobiłem sobie kawę. Napilem się trzy lyki i chuj. Trzeba było się na łóżko położyć bo serce mi chciało gardłem wyjść. Jeśli sam robisz amfetamine to wiesz czy cpasz. Można bez problemu łączyć z kawą czy kofeina bezwodną. Ale jeśli dostajesz 20% amfetaminy i do tego chuj wie co jeszcze to się nie dziwcie że są różne historie

Ja akurat powiem jak to u mnie wygląda z 2-fluoroamfetaminą - otóż kofeina w bardzo małych dawkach, tak dosłownie parę łyków, nie zdąży wywołać problemów z sercem ani roztrzęsienia. Dzięki innemu mechanizmowi działania niż amfetaminy, takie dawki się raczej mnożą, wzmacniając fety bez dodatkowych skutków ubocznych. Pewnie większość robi tu wielką filiżankę kawy i potem jest wkurw i serce lata. Wypijcie zamiast tego 1/3 lub 1/4 tej porcji. No i w moim przypadku kawa musi być dobrze posłodzona - takie nagłe docukrzenie mózgu też daje dodatkowy efekt,

kofeina + amfetamina? Zły pomysł. Z tego co czytam niektórym podbija działanie fety albo pomaga na zejściu, ale moje doświadczenia z tym są koszmarne. Tętno 200 - to chyba wystarczająca przestroga przed tym miksem. Osobiście nigdy więcej nie popełnię tego błędu. kofeina nadaje się do łączenia ze słabszymi stymulantami - np. efedryny bez kofy w ogóle nie ma sensu zarzucać. Ale feta doskonale radzi sobie sama, po co dodatkowo obciążać organizm? Jednym słowem - ODRADZAM.

no ja czesto tak robilem wladek kawa i jakas kofeina czyli np typu energetyk czy inny i bylo dobrze ale mialem tolereke wyrobiona i nie polecam tego robic

to jest ryzykowne połączenie ze względu na pikawe , ciśnienie i puls mówia ohhh noł