Wątki traktujące o muchomorze czerwonym (Amanita muscaria).
ODPOWIEDZ
Posty: 3672 • Strona 360 z 368
  • 1344 / 145 / 8
mikrodawkuje amanite 1g w kapsułkach od zeszłego roku (około 3msc) śpi się lepiej, sny realistyczne, gdy się przysypia ma się wrażenie że widzi się ciemny pokój przez powieki, ciężko rano się wstaje, ostatnio wrzuciłem 8g by sprawdzić działanie, może wina już pewnej tolerancji ale leeedwo co wyczułem jakiekolwiek działanie w tle, podobne do zolpi, takie pluszowe kolory, poprawiony humor ale słabo wyczuwalne. może ze 20g zadziałałoby jak 2.5-5mg zolpidemu. miałem okres że nie mogłem brać i zauważyłem problemy ze snem (tolerancja na muscymol i efekty odstawienne). robiłem też próby wątrobowe, wszystko cacy
Używaj @cbsz jeżeli chcesz bym odpisał

"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
  • 4316 / 699 / 2117
Po takich ilościach odczuwasz z rana coś na wzór kaca? Czy wszystko jest raczej normalnie i nie masz żadnych problemów rano z funkcjonowaniem? :)
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 6 / 2 / 0
Wiele ludzi narzeka, że biorą stosunkowo duże dawki i to nie
działa.
Amanita to takie cudo, że im mniej tym lepiej.
Zróbcie Amanitę na alkoholu i wtedy poczujecie jej moc.
Z 1 grama Amanity można uzyskać około 12 ml płynu.
-
1 ml płynu to około 30-40 kropel.
Jak działa jeden gram AM to wiecie, ale nie próbujcie AM na alko z z 1 grama wziąć do ust.🙂
Zacznijcie dozować od 0.25 kropli i zwiększajcie w razie konieczności.
-
Jak chcecie czegoś większego to do 50 ml wody dajcie 2 cm3 kwasu askorbinowrgo i 10 kropli AM na alkoholu.
Zróbcie to w sobotę. 🖐️
Edit: kupione krople z niewiadomych przyczyn nie działają.😁
Ostatnio zmieniony 30 stycznia 2023 przez loping, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 26 / / 0
23 stycznia 2023BabciaMadzia pisze:
20 stycznia 2023tataambrozy pisze:
Miałem trochę suszonego muchomora, odczekanego 3 msc. Zjadłem 0,2g - nic. 0,5g - nic. 1g - nic. Dziś rano resztkę, czyli 2,9g - nic. Przy mikrodawkach to rozumiem, że nic nie czułem (ewentualnie przy 0,2 byłem podenerwowany, jakby ten efekt pobudzenia rzeczywiście zadziałał), ale żeby przy prawie 3g nic nie czuć? Nie rozumiem. Jadłem na czczo, z jogurtem. Ktoś też tak miewał? Albo wie o co chodzi? Grzyb nie zdążył może wytworzyć toksyn w sobie? Zbierałem je jakoś w październiku, ale przyznaję, że były to małe okazy.
3g to tyle co nic. 15g to minimum żeby coś poczuć z naciskiem na COŚ. Z mojego doświadczenia świeżo suszone lepiej działają ale i tak przy AM nie miałem jakiegoś konkretniejszego tripu. Za to A Pantherina ożeszku rwa mać... jebie w dekiel równo ale nie polecam bo muchomory nie nadają się do ćpania. Obecnie używam AM w jako usypiacz i wydłużacz snu, wystarcza mi dawka 0,6g w tym celu
Oglądałem relację z mikrodozowania gościa na yt i mówił, że przy 1g już czuł jakieś efekty, ty tu mówisz o 15g, na różnych stronach też zalecają mniejsze dawki, ciekawi mnie skąd taka rozbieżność. Tolerancja każdego człowieka, ilość substancji w grzybie, rozumiem, że są różne czynniki, ale np przy grzybach psylocybinowych nie ma aż tak szerokich widełek. Chyba trzeba będzie się spiąć w przyszłym sezonie, nazbierać tych grzybów w ciul więcej i próbować znaleźć złoty środek dla siebie.
A Pantherina to ten, o którym mówią, że ludzie się nim trują na śmierć, bo go mylą z AM? Na wiki piszą, że zawiera te same substancje, co AM, czyli kwas ibotenowy i muscymol, więc nie powinien powodować umierania. Chyba że pomyliłem z jakimś innym podobnym muchomorem.
Samo życie.
  • 68 / 43 / 7
@tataambrozy
Muchomor plamisty (pantherina) ma 5x (jak nie więcej) więcej kwasu ibotenowego/muscymolu niż muchomor czerwony, działa jeszcze intensywniej i ma mocniejszy bodyload. Można go pomylić z muchomorem czerwieniejącym/twardawym, które są jadalne, a tym grzybem który miałby być śmiertelnie trujący to najpewniej muchomor zielonawy (sromotnikowy), którego naprawdę kurwa ciężko pomylić z tamtymi dwoma, czyli czerwonym i plamistym.

Jeżeli chodzi o dawkowanie Muchomora czerwonego to jest to kwestia indywidulana, niektórym mikrodawka <0.5g zrobi, a niektórzy muszą wziąc co najmniej 1g, żeby coś poczuć. Mówi się również o zwiększonej tolerancji po czasie, ale zdarzają się przypadki wstecznej tolerancji, gdzie użytkownicy zgłaszają że mniejsze dawki zaczynają działać tak samo skutecznie jak te większe. Jak sama dawka zadziała, zależy od stosunku kwasu ibotenowego do muscymolu (IBO:MUS), większe stężenie IBO będzie działać stymulująco, a MUS nasennie.
  • 605 / 156 / 0
Muchomor czerwony to chyba najtrudniejszy do pojebania z innymi grzyb, ale ludzie i tak dają radę. Na przykład z gołąbkiem wymiotnym, ale on też nie jest śmiertelnie trujący.
'Never know who's behind the wheel,
The body or a conscious mind'
  • 5 / 1 / 0
Hej, mam 50 gramów ususzonych kapeluszy. To mój pierwszy kontakt z amanitą. Chcę spróbować na początek około 5 gramów. Napiszcie, proszę, jak najlepiej je skonsumować? Chciałbym po prostu je zjeść, nie bawić się w żadne wywary ani proszki. Czy włożenie (na kształt psylocybiny) pokruszonego kawałka kapelusza do ust i mielenie gębą ile wlezie przed połknięciem daje dobre rezultaty? Czy powinienem coś do takiej potrawy dodać, z czymś ją zmieszać?
  • 68 / 43 / 7
@markotyn
Robiąc herbatę i odsączając susz, pozbędziesz się chityny, która powoduje nudności, chociaż sam kwas ibotenowy w suszu może je powodować. Ja mikro dawkując susz w kapsułkach (1-2g) nie doświadczam żadnych nieprzyjemności gastrycznych, ale przy większych ilościach typu >5-8g, mogę się ich spodziewać. W robienie potraw bym się nie bawił, w temperaturze >80°C muscymol zaczyna się rozpadać, a to jednak na nim Tobie zależy. Raz próbowałem Muchomora plamistego z ABV/AVB w jogurcie i muszę przyznać, że naprawdę fajnie weszło.

Jak się zdecydujesz na wpierdalanie samych kapeluszy, to możesz po prostu je zjeść popijając wodą, miętolenie ich w jamie ustnej nie miałoby większego sensu IMO, nie powiem Tobie jak to zadziała bo nie próbowałem. Jeżeli zależy Tobie na tym, żeby pozbyć się albo przynajmniej w jakimś stopniu zmniejszyć intesywność nudności, to możesz spróbować zjeść banana zaraz przed dozowaniem albo zrobić napar z rumianku z dodatkiem imbiru, THC oraz CBG również się sprawdzą.
  • 5 / 1 / 0
Dzięki za odpowiedź.

Jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia. Planuję amanitę też mikrodawkować. Rzecz w tym, że przeczytałem gdzieś o niesnaskach na linii amanita - napoje gazowane. Zważywszy, że mikrodawkować będę powiedzmy dwa miesiące, to przeżycie tak długiego okresu bez piwa i coca-coli nie wydaje się możliwe. Czy więc można to tak obejść, że swój dzienny, powiedzmy, 1 g łykam na czczo o 8 rano, popijam wodą, potem tyle a tyle odczekuję i, znów powiedzmy, że od 16 już po ludzku ciągnę colę i trzepię bronka, a na drugi dzień znowu jestem o 8 rano na czczo i powtarzam cały proces? Nie mówcie, że przez cały czas łykania mikrodawek trzeba stronić od gazowanego, to... to... zbyt straszne, żeby nawet długo o tym myśleć.
  • 68 / 43 / 7
@markotyn
https://magicznyzielnikdziewanny.com/20 ... -poznania/
UWAGA! po spożyciu grzyba lub ambrozji z niego przygotowanej nie należy pić gazowanych płynów (np. piwa, słodzonych kolorowych puszkowanych wynalazków). Muscymol w obecności gazowanej wody prawdopodobnie wraca do postaci kwasu ibotenowego.
To jest zwykłe pierdolenie, tak samo jak potrzeba "kurowania" muchomorów na parę miesięcy po zbiorach. To by było kurwa zbyt proste, żeby zwykłym napojem gazowanym można było cofnąć proces dekarboksylacji i przekonwertować musymcol z powrotem do kwasu ibotenowego. Szczerze, to byłbym zadowolony gdyby tak było, bo całe zeszłoroczne zbiory suszyłem w dehydratorze ~80°C i ratio MUS:IBO wynosi ~4:1, a zależałoby mi też na efektach stymulujących za dnia.
ODPOWIEDZ
Posty: 3672 • Strona 360 z 368
Artykuły
Newsy
[img]
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana

Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.

[img]
Pierwsze takie badania obaliły popularny mit

Mikrodawki LSD zyskały popularność jako potencjalna metoda leczenia ADHD, ale najnowsze badanie kliniczne wykazało, że ich skuteczność nie przewyższa placebo. Choć wiele osób wierzyło w poprawę koncentracji i samopoczucia, naukowcy nie znaleźli na to dowodów.

[img]
Hiszpania: obowiązkowe testy na alkohol i narkotyki dla kierowców zawodowych?

Hiszpańska scena polityczna podzieliła się wokół nowej propozycji Partii Ludowej (Partido Popular), która chce wprowadzenia obowiązkowych corocznych testów na obecność alkoholu i narkotyków dla kierowców zawodowych. Projekt ustawy zmieniający hiszpańskie prawo o ruchu drogowym, zgłoszony kilka tygodni temu, trafił już pod obrady Kongresu Deputowanych, wywołując ostry spór między rządem a opozycją.