Wątki traktujące o muchomorze czerwonym (Amanita muscaria).
ODPOWIEDZ
Posty: 3672 • Strona 210 z 368
  • 27 / / 0
Cóż.Zjadłem 15g suszonej amanity i oto czego doświadczyłem:
-Dość silna euforia
-Delikatne wyostrzenie zmysłów
-Bardzo spokojny i długi sen
Poza tym dość silne działanie afrodyzjakalne.Nudności ani innych nieprzyjemności nie odczuwałem.
Za rok przetestuje większe dawki.
  • 3215 / 416 / 0
Wywar czy susz ?
Uwaga! Użytkownik Fatmorgan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 27 / / 0
Fatmorgan pisze:
Wywar czy susz ?
Susz.Zmielony na proszek.
Wywar piłem z 10g około ale efekty były podobne.Amanita u mnie jest mniej aktywna poza tym...
Ogólnie susz moim zdaniem jest lepszy.Wywar ma cierpki nieco smak i to głównie on jest przyczyną wymiotów.
  • 948 / 279 / 2
Ach muchomory!
Nie spożywałem już od 3 lat, jakoś tak nie było kiedy, mnóstwo innych spraw na głowie i człowiek nie miał nawet kiedy pozwiedzać lasu.

Moja metoda to było suszenie na słońcu, kapelusze rozwieszone na sznurku blisko parapetu. Parapet miał kolor ciemnobrązowy, do tego był chropowaty, a więc mocno absorbował światło, i grzał się do niesamowitych temperatur... Po kilku dobach muchomorki były gotowe do spożycia, nie bawiłem się w mielenie/wywar tylko po prostu chrupałem je popijając herbatką z niewielkim dodatkiem mięty, melisy i szałwii lekarskiej, które rosną sobie w ogródku.

Smak jest moim zdaniem całkiem ok...

Nachodzą nudności, ale nigdy nie zwracałem, później przeważnie zapadałem w piękne świadome sny gdzie wędrowałem w tak dziwne zakamarki swojej psychiki, że do czasu zjedzenia grzybów nie byłem świadomy ich istnienia. O dziwo pamiętam większość tych snów, polepszyła mi się również pamięć normalnych snów, wcześniej jakoś średnio zapamiętywałem... Najlepsze było budzenie się rano o godzinie 6:00, bez żadnych budzików czy innych zegarków, a zwykle to mogę spać do 13 i dalej jestem nie wyspany. Pobudka i ENERGIA, nie musiałem się bawić w picie kawy, no chyba, że dla smaku, po prostu wstawałem i byłem gotów robić pełno rzeczy, strasznie mi ostatnio tego brakuje...
Uwaga! Użytkownik A-CoA nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1443 / 74 / 0
Czy kiedykolwiek zdarzyło wam się, że wywar z muchomorów miał smak grzybów leśnych? (Wiem, że m. to g.l., ale chodzi mi o takie typowe borowiki itp.), oraz brązowy kolor? Zostawiłem u znajomych muchomory zamrożone, odebrałem po pewnym czasie, rozmrozili je już, grzyby ciężko było rozpoznać, bo były dosyć zmasakrowane, ale już wtedy wydawało mi się, że zrobili mi wała. Powąchałem i zamiast mdłego zapachu muchomorów, który często czuć w ściółce gdzie rosną poczułem typowy zapach grzybów, wywar był rzadki i brązowy (robiłem sam kilka razy i zawsze wychodził w miarę podobny, jak pomidorowa rzadka) co więcej, nie miałem problemów z wypiciem, bo smakowało jak koncentrat grzybowej no i nie miałem mdłości, a efekty były minimalne (dopaliłem am, wrzuciłem pigułę z beta ketonem jakimś). Czułem chyba coś z muchomora, ale raczej minimalnie. Myślicie, że mnie oszukali?
  • 2372 / 56 / 0
Noo, grzyby smakują jak...(UWAGA)...grzyby - nie rozumiem zdziwienia.
A jaka rozpiętość kapeluszy, ile ich i jak długo przechowywane zamrożone?
Tylko hipisi mieli gnostyczny, poznawczy ideał, natomiast dopalacze kupują głównie młodzieńcy w kapturach, którzy robią to, bo jak mówią - dobrze ryje banie
  • 1443 / 74 / 0
Ja nie rozumiem Twojego nie zrozumienia. Nie czujesz ogromnej różnicy w smaku pomiędzy wywarem z muchomorów a grzybową? Poza tym rozpiętość kapeluszy amanit pokrywa się z wieloma popularnie jadanymi grzybami, te akurat miały gdzieś 7-10 cm.
  • 519 / 2 / 0
Jak dla mnie wywar z amanity to taka troszkę pikantna super smaczna zupa grzybowa, grzyb is grzyb.
  • 1443 / 74 / 0
Przechowywane nawet nie miesiąc, ale sądzę, że zamrożone i po roku (a może i po stu latach) by się niewiele zmieniły. Na jakimś spotkaniu archeologów podawano kotlet ze znalezionego zamarzniętego mamuta. Mam nadzieję, że nie brzmi to jak atak na Ciebie, bo chcesz mi pomóc :).
  • 1443 / 74 / 0
To albo robisz zupełnie inny wywar, albo inną grzybową. Dla mnie te smaki są podobne jak cynamon do majonezu.

Oprócz tego mój wywar wychodzi bardo niesmaczny, a wybredny na pewno nie jestem, bo jak się założyłem z kumplem, to zjadłem całą tubkę pasty do zębów, albo banana ze skórką. Na złe smaki jestem odporny, sądzę, że większość ludzi oceniłaby mój wywar jako obrzydliwy i wypluła po wzięciu do ust.
A grzybową uwielbiam!
Krótko mówiąc muchomorowa - mdła, minimalnie słodka (bez dodatków żadnych), a grzybowa głęboko gorzka.
Żeby nie było, że wybrzydzam, smak suszonych zawsze był dla mnie bez zarzutu.
ODPOWIEDZ
Posty: 3672 • Strona 210 z 368
Artykuły
Newsy
[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.

[img]
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana

Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.

[img]
Pierwsze takie badania obaliły popularny mit

Mikrodawki LSD zyskały popularność jako potencjalna metoda leczenia ADHD, ale najnowsze badanie kliniczne wykazało, że ich skuteczność nie przewyższa placebo. Choć wiele osób wierzyło w poprawę koncentracji i samopoczucia, naukowcy nie znaleźli na to dowodów.