Wątki traktujące o muchomorze czerwonym (Amanita muscaria).
ODPOWIEDZ
Posty: 3672 • Strona 178 z 368
  • 303 / 1 / 0
Raz się tak przejechałem. Grzyby zdrowiutkie, ani robaczka. Zebrałem parę sztuk, oporządziłem i zostawiłem do wyschnięcia najpierw na dobę w temperaturze pokojowej. Rano się zdziwiłem, kiedy zobaczyłem, że kapelusze się "ruszają". :-) Ale chyba trzeba mieć niefart, żeby akurat tak trafić, tuż przed wylęgnięciem się larw.
Uwaga! Użytkownik nomas nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1384 / 13 / 0
a w smartschopach był/gdzieniegdzie jest extrakt z amanit w postaci cienkich łamliwych wiórków-koloru bardzo ciemno czerwonego-po drugiej stronie były jaśniejsze-2,8g na dwóch pojebało mnie 100xmocniej niż 4gramy wysuszonych amanit bez blaszek-dla jednego.
Wiec nie wy pierwsi wpadacie na pomysł extrakcji muchomorów-ciekawe tylko jak oni zrobili ten extrakt.
Choć mam przypuszczenia że była to tylko wysuszona skórka znajdująca się pod czeroną skórka z muchopmora.
  • 18 / / 0
Jeszcze miesiąc-dwa i elegancko wszystko opiszę co do suszonego wywaru. Jeśli się uda, oczywiście...
Wyjdzie zapewne coś bardzo, baaardzo ciemnego, czarnego wręcz, bo jeśli ekstrakt służy do spożywania to nie ma co dawać podkładu...
Jak zobaczę pierwsze muchomory to wyrywam i lecę do "stołu alchemicznego" :-p
  • 576 / 11 / 0
Lepszy byłby ekstrakt z muchomorów plamistych - zawierają więcej substancji aktywnych. Denerwuje mnie ciągle fakt, że nie wiadomo jaka jest skuteczność dekarboksylacji kwasu ibotenowego w warunkach domowych :-/.
Uwaga! Użytkownik howlman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 18 / / 0
No właśnie - a plamisty zawiera dużo więcej kwasu niestety. Lepiej się nie pakować w takie coś nie wiedząc na 100% ile go zostanie.
  • 576 / 11 / 0
Czytałem gdzieś, że ekstremalna zmiana pH potrafi mocno zwiększyć prędkość dekarboksylacji kwasu ibotenowego, przez to dekarboksylacja zachodzi nawet w roztworze wodnym w temp. 100C. Można by wsypać np. kwasku cytrynowego, albo wodorotlenku sodu, a później zneutralizować to kwasem, bądź wodorowęglanem sodu.

Można by też użyć mikrofali do dekarboksylacji. Zachodzi pewnie, albo dekarboksylacja, albo rozpad pierścienia izoksazolowego. Pewnie zależy to też od mocy kuchenki.
Uwaga! Użytkownik howlman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 18 / / 0
Może się zdarzyć tak, że rozłożysz w ten sposób też muscymol. Choć szczerze mówiąc to tylko przypuszczenie - dużo bardziej prawdopodobne jest szybkie spalenie grzyba ;-)
Wydaje mi się za to najbezpieczniejsza jak dotąd metoda najprostsza - 75*C i kapelusz w piekarniku :-)
  • 576 / 11 / 0
Rodzice bardzo utrudniają zastosowanie tej metody :blush:. Raz udało mi się zrobić małego grzybka w mikrofali, moc na 80%, tak by wysuszyć, ale nie spalić. Efektem był dość przyjemny stan umysłu i ciała, tyle że po tym mnie trochę głowa bolała, miałem też dziwne prądy w okolicach czoła. Sądzę, że lepiej nie mieszać z mikrofalami. Próby z większymi grzybami spalały o dziwo na panewce.

Zastanawiam się nad ekstrakcją; mianowicie pokroiłbym nieususzone, rozdrobnione grzyby, dodał tyle wody by się nią pokryły i dodał kwasku cytrynowego na tyle by pH zeszło do jakichś 3(jak sądzę ;-)). Ekstrakt potem wygotował (zabiera to trochę czasu) i to "coś" co powstanie po wygotowaniu wsadził do piekarnika na jakieś 85C przez jakąś godzinę.

Miałbym wtedy całkowitą pewność, że kwas ibotenowy się zdekarboksylował. Powstały ekstrakt rozpuściłbym w wodzie i dodał witaminy C, oraz miodu; dla lepszego dawkowania i po to bym mógł go przechowywać przez dłuższy czas. W ten sposób da się zrobić ekstrakt z dużej ilości muchomorów w dość krótkim czasie ;-).
Uwaga! Użytkownik howlman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2310 / 11 / 0
W tym roku postawie na swoja znana i sprawdzona metode, czyli wywar. Nie mialem okazji zasmakowac w jedzeniu dobrze wysuszonego kapelusza bo bez wczesniejzej obrobki termicznej od razu sporzadzalem wywar. W tym sezonie polowe sortu zamroze a reszte dobrze wysusze na wiory i sprobuje w jakiejs potrawie.
  • 173 / / 0
Co do wywaru - czy grzybki koniecznie należy gotować na małym ogniu, czy też przeszłoby takie coś:

Amanity drobno kroimy, wrzucamy do termosu, zalewamy wodą o temperaturze 85 stopni C, termos zakręcamy i zostawiamy na godzinkę czy dwie.

Jakieś przeciwwskazania, uwagi co do wyżej opisanej metody?

In plus z pownością można zaliczyć jej dyskrecję - nie krzątamy się po kuchni z muchomorami, zapach nie rozchodzi się po całym domu, etc.

Na minus natomiast można zaliczyć...?
Ostatnio zmieniony 25 czerwca 2012 przez drFaustus, łącznie zmieniany 1 raz.
Oko którym Bóg patrzy na mnie, jest tym samym okiem, którym Ja patrzę na Boga.
ODPOWIEDZ
Posty: 3672 • Strona 178 z 368
Artykuły
Newsy
[img]
1,3 tony kokainy przejęte dzięki współpracy służb z Polski, Hiszpanii i Francji

Efektem działań CBŚP, francuskiej Służby Celnej i hiszpańskiej Policji Narodowej, we współpracy z Europolem, było przejęcie ogromnej ilości kokainy na terenie Francji i Hiszpanii, która docelowo miała trafić na czarny rynek Niemiec, Polski, Niderlandów i Wielkiej Brytanii. W ramach działań skontrolowano dwie ciężarówki z Polski i zatrzymano polskiego obywatela.

[img]
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.

[img]
TVN24: „Tak wpadł szaman-informatyk"

UWAGA: Uwaga artykuł z TVN24, który poniżej przedrukowujemy, jest raczej kiepskiej jakości, jednak publikujemy go z uwagi na fakt, że jako jeden z niewielu opisuje przypadek zatrzymania i represjonowania osoby najprawdopodobniej prowadzącej ceremonie z ayahuascą.