Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
Zablokowany
Posty: 11303 • Strona 227 z 1131
  • 266 / 9 / 0
Seizurre pisze:
Mógłby ktoś opisać działanie dawek alpry? np. 1mg - bllalblla 2mg - blalblal. Bo nie wiem czy warto walić 1mg czy 6 żeby nie marnować. Jeszcze jedno pytanie, jest jakaś różnica w działaniu np. Xanaxu do Zomirenu lub Afobamu? Odczuliście coś innego, czy różnica tylko w cenie? Sorki za niechlujne pismo, ale poprawie na trzeźwo. :)
Działanie danej dawki zależy od tolerancji jaką masz na daną substancję i ogólnie na wszystkie benzo, a także od masy ciała. Wiadomo inaczej odczuje działanie 2 mg Alpry kobitka dajmy na to 51 kg pierwszy raz zażywająca benzo, a inaczej 95 kg- owy facet wjebany w benzo od lat. Biorąc to pod uwagę sam musisz znaleźć odpowiednią dla siebie dawkę.
Ja z Alpry brałem Xanax i Afobam i różnicę widzę tylko w cenie ale spotkałem się z wieloma opiniami że jest odwrotnie. Według niektóry działanie tym silniejsze im lek droższy.
  • 495 / 22 / 0
Seizurre pisze:
Mógłby ktoś opisać działanie dawek alpry? np. 1mg - bllalblla 2mg - blalblal. Bo nie wiem czy warto walić 1mg czy 6 żeby nie marnować. Jeszcze jedno pytanie, jest jakaś różnica w działaniu np. Xanaxu do Zomirenu lub Afobamu? Odczuliście coś innego, czy różnica tylko w cenie? Sorki za niechlujne pismo, ale poprawie na trzeźwo. :)
Najlepiej na poczatek szukaj najmniejszej dawki, ktora ci odpowiada zaczynajac od 0,25, a przy zerowej tolerce na benzo to ona juz ladnie dziala przeciwlekowo. Do tego tolerancja na alpre rosnie naprawde bardzo szybko, praktycznie wystarczy raz wziac wyzsza dawke, by ta mniejsza juz nie wystarczala. No chyba, ze nie uzywasz tego leczniczo, a chcesz sie pobawic to wal od razu 2mg+
  • 392 / 26 / 0
Jaki jest clonazepam w porównaniu do alpry? Alpra mam wrażenie już na mnie nie działa tylko zamula. Czy klony działają dłużej/mocniej/bardziej euforycznie? Albo szukać w innym kierunku? Lorafen? Idę do nowego lekarza bo mój na urlopie i może da radę coś wykombinować. I jak z tolerancją na alprę w porównaniu do tolerki na inne benzo? Jak mam tolerkę wysoką na alprę to na inne rzeczy też?
[ external image ] :heart:
  • 195 / 10 / 0
Tak. występuje tolerancja krzyżowa między wszystkimi benzo i z-drugs.
  • 392 / 26 / 0
To w sumie co zasugerowac zeby przepisala zeby dzialalo i silniej i dluzej?
Albo szukac nie w benzo? Ale benzo sa chyba wlaanie najailniwjsze.
[ external image ] :heart:
  • 1 / / 0
Ktoś mi powie czy możliwe aby jest.. iż najmniejsze dawki zomka 0,25-0,5 powodowały u mnie działanie przeciwne ... tj. stan pogłębienia paranoji i lęku..? Dodam, że cel jest leczniczy, wcześniej była tylko hydroksyzyna, ssri, czasem nassenie trazadon. Byłem wiele lat wjebany w % od kilku miesięcy zzedłem jedynie na piwo, staram się też nie pić w ogóle.. Gdy źle się czuje nie pije nawet piwa, gdy zamierzam brać leki analogicznie nie biore leków. Zszedłem już do 1-3 piw, nie jaram mj, ogarniczyłem szlugi do okazyjnego palenia, zostało tylko piwsko z przerwami... i konsultacje psycho... problem polega na tym że pojawiła się bezsenność i strazne lęki.. już ponad pół roku nie mogę z tego wyjść.. ale nie łamie się w postanowieniach mimo strasznej męczarni. PONAWIAM PYTANIE CZY ALPRA MOŻE TAK ŹLE DZIAŁAĆ? CZY TO RACZEJ DAWKA ZA MAŁA I W TRAKCIE BRANIA NAKRĘCAM LĘKI...
Uwaga! Użytkownik H2OHGW nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12 / 2 / 0
H2OHGW pisze:
Ktoś mi powie czy możliwe aby jest.. iż najmniejsze dawki zomka 0,25-0,5 powodowały u mnie działanie przeciwne ... tj. stan pogłębienia paranoji i lęku..? Dodam, że cel jest leczniczy, wcześniej była tylko hydroksyzyna, ssri, czasem nassenie trazadon. Byłem wiele lat wjebany w % od kilku miesięcy zzedłem jedynie na piwo, staram się też nie pić w ogóle.. Gdy źle się czuje nie pije nawet piwa, gdy zamierzam brać leki analogicznie nie biore leków. Zszedłem już do 1-3 piw, nie jaram mj, ogarniczyłem szlugi do okazyjnego palenia, zostało tylko piwsko z przerwami... i konsultacje psycho... problem polega na tym że pojawiła się bezsenność i strazne lęki.. już ponad pół roku nie mogę z tego wyjść.. ale nie łamie się w postanowieniach mimo strasznej męczarni. PONAWIAM PYTANIE CZY ALPRA MOŻE TAK ŹLE DZIAŁAĆ? CZY TO RACZEJ DAWKA ZA MAŁA I W TRAKCIE BRANIA NAKRĘCAM LĘKI...
Wydaje mi się, że taka reakcja jest bardzo mało prawdopodobna przy tak niskich dawkach, szansa oficjalnie to 1/100 (właśnie czytałem ulotkę). Ewentualnie alergia na alprazolam.
Jeśli za mała dawka to byłoby to całkiem logiczne - jeśli nadużywałeś alkoholu, rozwinęła się tolerancja krzyżowa (benzo działa na te same receptory i zwiększa tolerancję na alko, a alko na benzo) to sensowna dawka byłaby bliżej 1-3mg, poza tym sam wybór alpry na problem z alkoholem to jak dla mnie po przeczytaniu kupy info w necie bardzo dziwny wybór. Po pierwsze - z alkoholem przez to że jest mocną benzodiazepiną, bo i krótko działającą (6-12h, co człowiek to różnica, inne badanie podaje 6-27, musisz testować), działa bardzo często "mózgojebnie", szczególnie jak pójdzie dużo i przede wszystkim mocnego alko (nawet małe ilości). //Ja sam po 2 szampanach i zaledwie 2mg alpry miałem od połowy dnia aż do zaśnięcia dziury w pamięci, w zasadzie zapamiętałem tylko śladowe slajdy z paru godzin).

Napisz jeszcze czy jeszcze jakiekolwiek substancje przyjmujesz i czy lęk bywa okazyjnie - jak tak to przez ile, czy trzyma prawie ciągle.

Opcje masz dwie:
1) w momencie kiedy odczuwasz nasilony lęk, wal 2mg alpry i w razie poprawy masz odpowiedź, jak wręcz przeciwnie albo wytrzymać się już nie da to dzwoń nawet po karetkę, niech ci walną Flumazenil - antidotum na inne benzo - i może nawet na miejscu załatwią (nie wiem czy tak mogą).

2) druga opcja - poproś lekarza ze względu na zgrzyty, które wcześniej opisałem o zmianę benzodiazepiny na długo działającą. W jakimś artykule napisanym przez jakiegoś PHD, najczęściej na zejściu z alkoholu dają Diazepam (Relanium) lub Chlorodiazepoksyd (Elenium) - jeśli pijesz tylko sporadycznie alko to powinny dać radę. Jeśli lekarz ma jakieś grubsze pojęcie o benzo to może by przystał na Klonazepam - taniutki, łagodnie wchodzący, łagodnie schodzący, trzymający zwykle około doby czy dłużej, dla wielu osób aktywizujący i niemalże nieodczuwalny poza znoszeniem efektów, w które celuje działanie terapeutyczne.

Testuj, nie ma co się bać :)
  • 12454 / 2421 / 0
Jeżeli masz po tym lęki, co powtarza się za każdym razem, to znaczy, że możliwe : )
Zdarzają się tzw. reakcje paradoksalne, ale na ogół dotyczy to dawek dużo wyższych, niż średnia krajowa.
  • 2 / / 0
Raz się czułem znakomicie, kolejny raz zmęczony, odrealniony (chociaż to też mam na codzień:) .. piekło zaczęło się gdy zażyłem w prawdziwej potrzebie i prawie oszalałem wtedy... myslałem że zedre z siebie skóre.. albo ... zresztą nie ważne.. potem długo nie brałem i gdy zażyłem połówkę raz czy dwa za każdym razem czułem się raczej słabo bądź dziwnie z lekkim nasileniem lęków przez powiedzmy pół godziny, godzinę.. jednak następnie dobrze spałem.
  • 2 / / 0
Lęki mam od dzieciństwa, falowo podobnie jak moje życie.. uciekłem od problemów domu rodzinnego, rozpocząłem samodzielne życie.. borykałem się z nerwowością, dusznościami, podduszaniem itp. Nauczyłem się z tym żyć.. gdy pojawiły się kolejne spektakularne problemy w moim życiu, uciekałem w % od małego kiepsko sypiałem, tak więc lekarstwem w dorosłym życiu było piwko, dwa potem cztery przed snem i do tego papieros, do tego czasem 1/2 razy w tygodniu zdarzało się picie cięższych % ... gdy sie obudziłem, pojawiły się nie znośne kace i trzęsące się dłonie.. powiedziałem dość.. od tamtego momentu barek stoi pełen i służy jedynie do częstowania gości. Ja pozwalam sobie tylko na piwo i to w mniejszej ilości... ale zdarza mi się pić jedno/dwa codziennie wieczorem np przez 5 dni.. potem robie 2 dniową przerwę. Czasem nie pije w ogóle od tak po prostu... Moje lęki są raczej zawsze, 24h na 24h tylko czasem je kontroluje a czasem one mnie.. boje się wtedy że oszaleje czy coś, że coś tam się rozleci w głowie, że się nie obudzę, albo wywołam jakiś atak. Chodzę na psychoterapie, znam juz mechanizmy wiem czego sa przyczyną... staram się poprawiać standard życia, lepiej jeść, ćwiczyć itp. Nawet nieźle radze sobie z depresją, mimo to w środku ciężko mi zebrać ochotę na cokolwiek.

Co do leków tak naprawdę jedynie hydroksyzyna która, zwala mnie z nóg i kiepsko się po niej czuje następnego dnia.. poza tym działa na mnie z dość dużym opóźnieniem czasem ciężko doczekać się na efekt. Czasem na sen trittico, ale tylko w dawce 1/3 tabletki czyli 1/6 dawki docelowej, przy zwiększaniu dawki dwa razy nie przetrwałem efektów ubocznych. Ciśnienie mi szalało od 150/100 do 90/50 z pulsem 100. Więc na stałe nie biore nic, pewnie też dlatego że nie mógłbym pić w ogóle.. nie mieszam i pije co raz rzadziej bo boje się że mnie trafi po spożyciu wtedy nie będę mógł sobie pomóc w inny sposób...

W tej chwili mam ustabilizowane ciśnienie, pije regularnie małe ilości piwa, wiecie Znajomi, Rodzina.. wzieli by mnie za odludka, a obecność ludzi bardzo mi pomaga.. nie będę tłumaczył dlaczego bo to już bardziej kwestie terapii.

To chyba tyle..

Dziękuje za zainteresowanie.
Zablokowany
Posty: 11303 • Strona 227 z 1131
Newsy
[img]
Żeby nie dostać mandatu za piwo, próbował przekupić policjantów 70 euro i kokainą

Przyłapany na piciu piwa na peronie sopockiego dworca 33-latek, by nie dostać mandatu, zaoferował policjantom łapówkę: 70 euro i... kokainę.

[img]
18-letni diler zakopał narkotyki w lesie. Po zatrzymaniu grzecznie zaprowadził tam policjantów

Za posiadanie i udzielanie narkotyków odpowie 18-latek zatrzymany przez lipskich kryminalnych. Policjanci zabezpieczyli środki odurzające oraz wagi, a część narkotyków podejrzany ukrywał w słoiku zakopanym w ziemi. Młodemu mężczyźnie grozi kara nawet do 10 lat więzienia.

[img]
Nowy gatunek grzyba produkującego alkaloidy sporyszu zidentyfikowany na WVU

Studentka mikrobiologii z Uniwersytetu Zachodniej Wirginii (WVU) dokonała przełomowego odkrycia, które może zrewolucjonizować rozwój farmaceutyków. Corinne Hazel, stypendystka programu Goldwater i specjalistka mikrobiologii środowiskowej, zidentyfikowała nieznany wcześniej gatunek grzyba, który produkuje związki chemiczne o działaniu zbliżonym do LSD – substancji wykorzystywanej w terapii depresji, zespołu stresu pourazowego (PTSD) i uzależnień.